Wybucha jedna wyspa więc dinozaury mogą wyginąć ale... przecież były dwie wyspy z dinozaurami. Isla Nublar i Isla Sorna. Więc tak nie bardzo wymierają.
Do tego macie już nowe jaja z dinozaurami (i to we własnej piwnicy).
Po co te klisze? Faminazistka doktorka rozstawiająca po kątach cały skład żołnierzy.
Zły bogacz.
Informatyk introwertyk.
Śmieszek-zawadiakia.
Panna ratujcie dinozaury bo przykuję się do diplodoka.
Do tego zakończenie kompletnie, kompletnie głupie.
Nie wiem. Film taki na 5. Z oczywistymi kliszami na każdym kroku (ręka do góry kto nie załapał o co chodzi gdy dziadek jeżdżący na wózku poprosił gościa z łóżka o telefon. Telefon będący po drugiej stronie pokoju- tak by niechodzący miał go pod ręką - i oczywiście na poduszce :D )
No film jest scenariuszowo naprawdę, naprawdę głupi. Tyle że reżyseria jest na o niebo lepszym poziomem niż pierwszej części (nowej trylogii).
Ponieważ "Jurassic World" ignoruje wydarzenia przedstawione w "Lost World" oraz w trójce. W tej linii czasowej liczy się tylko pierwszy film Spielberga, stąd też "Fallen Kingdom" jest po części reamkiem "Lost World" :)
Tylko że Wiki JP potwierdza to że Isla Sorna istnieje :p Ominięcie jej jest kwestią tego żę scenarzysta to matoł i idotą :D
Nie ma innych linii czasowych. JP3 i TLW wciąż istnieją, po prostu scenarzysta nie bierze ich pod uwagę w filmie i szuka powodu, by dinozaury masowo zasiedliły stały ląd.
Jurassic World nie ignoruje poprzednich części. Wszystkie są w jednym uniwersum.
Bo za reżyserie odpowiada na szczęscie inny człek, ale muszę Cię zasmucić. Kolejną cżęść znowu będzie kręcić koleś od 1 :/
No to tak: wg kanonu (strona Dinosaur Protection Group) dinozaury z Isla Sorna zostały przewiezione na Isla Nublar podczas tworzenia Jurassic World. Teraz stoi pusta i jednym z minusów filmu jest moim zdaniem olanie jej jako alternatywy dla dinozaurów.
Zaginiony Świat i JP3 wciąż mają fabułę która się liczy.
Skoro przewieźli to gdzie pozostałe dwa T-rexy?? A Spinozaury?? Reszta Raptorów? Cztery się ostały z czego trzy zginęły w JW?? Obstawiam, że z Sorną wyskoczą jak Filip z konopii w trzecim filmie. Muszą.
Bo o czym miałby być niby trzeci film?? O ratowaniu kilku ostatnich dinozaurów przed wybiciem (przez myśliwych/wojsko) tudzież wyłapaniem?? Bo chyba nie powiecie, że pozwoliliby (rząd) biegać samopas drapieżnikom takim jak Trex czy karnotaur??
Zanim przewieziono zwierzęta z Isla Sorna, to ich populacja znacząco skurczyła się głównie przez nielegalnie sklonowane gatunki. Ale fakt faktem - jest to spora dziura fabularna. Podobno Trevorrow specjalnie nie poruszał tego tematu w finalnej wersji scenariusza (w pierwszej to właśnie na Isla Sorna planowano przewieźć zwierzęta), żeby zostawić coś na potencjalne kontynuacje.
Jakie znowu nielegalnie sklonowane gatunki?? Jakieś fanowskie pomysły czy jakieś strzępy informacji zamieszczone czort wie gdzie, tam gdzie tylko najwięksi maniacy się dokopią??
Jak dla mnie to oba filmy są kontynuacją pierwszego filmu. Ani słowem nie wspominają o Sornie. W pierwszym JW jest wyraźnie wspomniane, że JP źle się kojarzy bo były trupy. Ale ani słowem nie wspominają o demolce w San Diego.
Strona Dinosaur Protection Group (organizacji, która w filmie ogarnia ewakuację dinozaurów) jest kanoniczna i dostarcza wiadomości o uniwersum filmowym, których w samych filmach nie ma. W jednym z ich artykułów
http://www.dinosaurprotectiongroup.com/what-killed-the-gene-guard-act.html
Jest zasugerowane, że między TLW i JP3 na Isla Sorna postanowiono wbrew zakazowi stworzyć cztery nowe gatunki dinozaurów - między innymi Spinozaura, ale też Ceratozaura, Korytozaura i bodajże Ankylozaura. I to właśnie podobno zwłaszcza ten pierwszy miał ostro poszaleć.
Generalnie jestem przeciwny takiemu ładowaniu informacji poza film, bo to w każdym momencie może się zmienić, ale póki co tylko takie informacje istnieją. I tak - są kanoniczne - autorzy ich stron byli nawet opłacani przez wytwórnię wydającą film.
Statystyczny Kowalski, John Smith nie będzie szukał takich informacji po jakichś stronach czy innych dziwnych materiałach promocyjnych. Ja nawet jako fan serii nie miałem ochoty na szukanie na siłę jakichś info. Nie ma nic wspomniane w filmie, tudzież w wywalonych scenach z filmu to takie coś to dla mnie zwykłe zlanie tematu.
Co do Spinozaura - nie mówcie, że szkielet z JW to szkielet tego skubańca.
Ależ 100% racji - też uważam, że tego typu rzeczy powinny być w filmach. Póki co to obnaża miałkość scenariusza lub chaos produkcji.
A czy szkielet z JW to faktycznie ten Spinozaur - nie wiadomo.
Z tego co wiem, to Isla Sorna również jest wulkaniczną wyspą. W The Lost World było powiedziane, że Sorna korzysta z geotermalnej mocy.
dinozaury beda zyly wsrod nas ?!?!?! co za stek bzdur ...
w tym filmie podobała mi sie tylko pierwsza scena jak kradli kosc i ostatnia scena jak była muzyczka z prawdziwych parkow jurajskich :D tak jak juz pisałem pierwsza mroczna scena napawała mnie optymizmem ale im dalej w las tym gorzej, az nie chce mi sie tego wypisywac. trzeba nazwac rzeczy po imieniu 3/10