PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=758909}

Jurassic World: Upadłe królestwo

Jurassic World: Fallen Kingdom
6,0 73 994
oceny
6,0 10 1 73994
4,4 16
ocen krytyków
Jurassic World: Upadłe królestwo
powrót do forum filmu Jurassic World: Upadłe królestwo

Siedząc w kinie czułem coś w rodzaju żenady z racji, że film próbował zrobić ze mnie matoła? Serio poziom logiki w tym filmie naprawdę kuleje i postaram się chronologicznie przytoczyć momenty w których to widać.

1. Obsadzenie dinozaurów na wyspie z wulkanem, po jaką cholerę? Należy też zwrócić uwagę, że na owej wyspie w pierwszej części bywało bardzo dużo turystów.

2. Akcja, która miała miejsce "przy" lub "w" bunkrze to jakiś śmiech na sali, ale po kolei. Najpierw "hackują" drzwi wejściowe żeby dostać się do środka ale po co? Tam na dachu jest właz, także można go użyć i od razu sobie wejść ? To samo tyczy się wyjścia z owego bunkru jak zostali zamknięci, odblokuj drzwi -> wpuść dinozaura -> panikuj -> O cholera! tu jest wyjście na dach.

3. Zostawmy już akcję na wyspie i przenieśmy do owej posiadłości, tym statkiem to chyba podpłynęli pod sam dom? Kolejny raz zostajemy porażeni wręcz sztuczną akcją, a mianowicie strażnik który na sekundę zobaczył twarz głównych bohaterów w ciężarówce od razu ich rozpoznał, a na statku przez całą podróż nikt na to nie zwrócił uwagi - no wręcz niesamowite.

4. "Aukcja" to jest po prostu dramat.

4.1 Zaczniemy od ucieczki bohaterów z celi, mały dinozaur potrafił rozwalić mur i kraty, a pięciokrotnie większe od niego dinozaury już nie...

4.2 Mały dino wpada na imprezę i robi tam miazgę, niech ktoś mi powie dlaczego nie było tam żadnych ochroniarzy z tymi usypiającymi strzałkami w pogotowiu ? Mogliby w mgnieniu oka go uspać i po kłopocie.

4.3 Sprzedaż dinozaurów za śmiesznie pieniądze, co tu dużo mówić. Park i technologia warte grube miliardy i również właściciel który jest miliarderem powierza swój majątek młodemu, a On jara się że sprzedał dinozaury za 100 milionów, wtf?

4.4 Największy śmiech na sali w tym filmie to moment wejścia do klatki przez filmowego bad-ass tylko po to aby zabrać sobie ząb, serio? Tylko tyle wymyślili scenarzyści próbując jakoś wprowadzić do filmu tą bestię? Na domiar po tej scenie obok klatki przebiega ten typek co prowadził aukcję i mógł bez problemu ją z powrotem zatrzasnąć, no ale po co?

Znalazło by się jeszcze parę niedociągnięć, ale wiadomo że nie ma filmu idealnego więc można przymknąć oczy.

A tak jeszcze dla humoru dorzucę, że w super mega tajnym laboratorium widniał napis na drzwiach "nieupoważnionym wstęp wzbroniony", ja się pytam kto tam miał niby wejść jak to było TAJNE i tylko ludzie wtajemniczeni tam bywali.

Ogólnie oceniłbym film na 8/10 ze względu na mistrzowskie efekty, ale ta logika i uproszczenia fabuły na zasadzie "niech się tylko coś stanie czy wyniknie" zaniżają tą ocenę według mnie do 6/10.

ocenił(a) film na 5
Trejk52

Wulkan był od wielu wielu lat wygasły więc można to z przymrużeniem oka zaakceptować, chociaż fakt faktem nikt o nim nic nie mówił. Może nie chcieli straszyć ludzi. ;)

ocenił(a) film na 5
arieljarosz

Z aukcją to się nie zgodzę, mi się podobała ;)

ocenił(a) film na 8
Trejk52

1. Wulkan brany był za uśpiony, o czym mówi sam opis filmu. O niezaludnioną, oddaloną od cywilizacji wyspę odpowiedniego klimatu, wielkości i ogólnie spełniającą wymagania założycieli parku, by go tam umiejscowić zapewne łatwo nie było, więc nie mogli wybrzydzać.

2. Tu mogę przyznać rację, ale wydaje mi się, że łatwiej odblokować drzwi i po ludzku wejść do budynku/wyjść z niego, niż tłuc się po drabinie, tym bardziej, gdy w każdej chwili można oberwać lawą w łeb.

3. Racja.

4.1. To zapewne dlatego, że miał tę twardą skorupę na czole. Mnie też co prawda zadziwił fakt, że była AŻ TAK twarda, by poradzić sobie z takim zadaniem, ale nie czytałam zbyt wiele o stygimolochu, więc kwestionować tego nie będę. Kto wie, dinozaury naprawdę potrafią zaskoczyć. Tym bardziej, że tamten z oczywistych względów był nieźle wkurzony.
Co zaś się tyczy większych dinozaurów... cóż, Ty też chyba raczej nie przywaliłbyś głową ani ciałem w mur, mając świadomość, że w przeciwieństwie do stygimolocha nie masz nigdzie żadnej osłony i możesz na tym więcej stracić, niż zyskać. ;)

4.2. Racja.

4.3. Już w pierwszej części „Jurassic World” Claire Dearing powiedziała, że „w tych czasach dzieci patrzą na stegozaura (bodajże) jak na słonia” i że muszą uciekać się do tworzenia hybryd, by utrzymywać zainteresowanie parkiem, więc zapewne nie wywierało to już takiego wrażenia, jakie zrobiłoby, gdyby dziś nagle jakimś naukowcom udało się sklonować dinozaura. Nic dziwnego, że cena poszła w dół. Mogło im też zależeć na szybkiej sprzedaży.

4.4. Cóż, jak dla mnie to uzasadniona motywacja. Ludzie bywają naprawdę próżni i chciwi. Przecież z tego samego powodu poluje się na nosorożce i słonie, które przecież też potrafią być niebezpieczne.

ocenił(a) film na 6
Celestern

1. Jest to pewna logika i mogę to przyjąć do świadomości
2. Jednak w tym przypadku dalej obstaje za drabiną, bo to niewiarygodne żeby hackować system wart kilka milionów i robi to młodzieniec w kilkanaście sekund. A przy ucieczce stamtąd wpadli w panikę, że drzwi się zamknęły, a przecież nie mogli wcześniej nie widzieć tego wyjścia przez dach jak cały czas było obok nich, a spędzili w tym pomieszczeniu parę minut.
4.1. trochę racji masz, ale były tam również dinozaury z dobrym opancerzeniem.

ocenił(a) film na 8
Trejk52

Ja jeszcze tylko skoryguję pewną kwestię — machnęłam się z nazwą dinozaura. To był oczywiście pachycefalozaur, nie stygimoloch. ;) Nie chcę wprowadzić nikogo w błąd, więc się poprawiam.

ocenił(a) film na 5
Celestern

ad 4.1 Wydaje mi sie ze o dziwo w posiadlosci mieli klatke specjalna dla Ludzi, zamknieta tylko na metalowa klodke :) Stąd mozliwosc sforsowania drzwi :)

Celestern

Stygimoloch byl rowniez pachycefalozaurem. To nie tylko nazwa gatunku ale rowniez rodziny

ocenił(a) film na 8
xochitl86

Wiem, wiem, ale akurat chciałam się odnieść do gatunku.
I jednak rację miałam na samym początku — to faktycznie był stygimoloch. :D Aj, wpadka, wpadka. No ale cóż, dinozaurami interesuję się od stosunkowo niedawna.

ocenił(a) film na 8
Trejk52

1. "Obsadzenie dinozaurów na wyspie z wulkanem, po jaką cholerę? Należy też zwrócić uwagę, że na owej wyspie w pierwszej części bywało bardzo dużo turystów."

--> Wyspy oddalone od brzegu w dodatku takiej wielkości na 99% są wyspami pochodzenia wulkanicznego.
W pierwszej części dinozaury zniszczyły biznes turystyczny na wyspie wyzwalając się z niewoli.


2. "Najpierw "hackują" drzwi wejściowe żeby dostać się do środka ale po co? Tam na dachu jest właz, także można go użyć i od razu sobie wejść ?".

--> Właz był zamknięty od środka.


3. "tym statkiem to chyba podpłynęli pod sam dom?"

--> Posiadłość znajdowała się na wybrzeżu.


"strażnik który na sekundę zobaczył twarz głównych bohaterów w ciężarówce od razu ich rozpoznał, a na statku przez całą podróż nikt na to nie zwrócił uwagi"

--> Gdy byli na statku w samochodzie, straż nie była widoczna w pobliżu ich samochodu, pilnowali ładunków, gdy byli w drodze do posiadłości strażnik mógł ich zauważyć, ponieważ wyróżniali się odzieżą (strażnicy mieli uniform).


4.1 "mały dinozaur potrafił rozwalić mur i kraty, a pięciokrotnie większe od niego dinozaury już nie..."

--> cytat z wiki (wystarczy trochę poszukać) "Czaszka posiadała bardzo grube sklepienie. Pachycefalozaury używały swych głów w międzyosobniczych walkach w obrębie gatunku." Czaszka Pachycefalozaura miała siłę oraz twardość kuli do burzenia budynków + był niezbyt inteligetny (co również było wykorzystane w filmie).


4.2 "Mały dino wpada na imprezę i robi tam miazgę, niech ktoś mi powie dlaczego nie było tam żadnych ochroniarzy z tymi usypiającymi strzałkami w pogotowiu ? Mogliby w mgnieniu oka go uspać i po kłopocie."

--> Po wbiegnięciu dinozaura do pomieszczenia gdzie odbywała się aukcja zostaje on zauważony przez strażnika, który celuje w jego stronę (znajdowali się tam strażnicy), jednak został on zaatakowany przez Owena (jak inni strażnicy) + bestia doprowadziła do paniki, uciekający ludzie i przewracające się krzesła tworzyły kamuflarz do zwierzęcia i jego szarży.


4.3 "Park i technologia warte grube miliardy i również właściciel który jest miliarderem powierza swój majątek młodemu, a On jara się że sprzedał dinozaury za 100 milionów, wtf?"

-->Chciwość.


4.4 "Największy śmiech na sali w tym filmie to moment wejścia do klatki przez filmowego bad-ass tylko po to aby zabrać sobie ząb, serio?"

-->Był pewny, że dinozaur jest uśpiony (doświadczenie związane z wcześniejszymi bestami, spały długo i bez ruchu), rzadki okaz wzbudził u niego zainteresowanie oraz chęć posiadania jego wyjątkowego zęba (była wcześniej widoczna jego kolekcja).


"Na domiar po tej scenie obok klatki przebiega ten typek co prowadził aukcję i mógł bez problemu ją z powrotem zatrzasnąć, no ale po co?"

--> Było zbliżenie na drzwi oraz zamek nie bez powodu, był to znak, że klatka wygladała na zamkniętą ale nie była, gdyż zamek pozostał otwarty. "ten typek co prowadził aukcję" myślał, że klatka jest zamknięta (bo na taką wyglądała) a po drugie bał się o swoje życie więc jak najszybciej chciał ucieć.

Trejk52

Zacząć trzeba od tego, że największym absurdem jest że wyspa nie została w żaden sposób zabezpieczona. Hasają tam sobie dinozaury, ale co tam, przecież nikt tam nie wpadnie, żeby schwytać kilka okazów wartych miliardy dolarów.

Wszędzie są zamki kodowe, ale akurat klatki najgroźniejszych dinozaurów zamknięte są na zwykły skobel, które otworzyć dałoby radę dziecko. Aż dziwne, że te dinozaury same sobie tych klatek nie pootwierały.

Kilka dinozaurów uciekło do lasu i od razu rozpełzły i rozmnożyły się po całym świecie.

Wymieniać głupoty można w nieskończoność.

Tu w ogóle nie ma sensu zastanawiać się nad logiką. Tego nie było od samego początku serii

ocenił(a) film na 5
Trejk52

Mozozaur w zamkniętym "akwarium" przeżył 3 lata. Taki gad potrzebowałby olbrzymich ilości jedzenia żeby przeżyć, ale f.uck logic, mozozaur musi być.

W jeden dzień przepłynęli z terenów Kostaryki na północ Kaliforni. Statkiem transportowym. WTF.

Na statku tak pilnowali dinozaurów, że nasi bohaterowie robili co chcieli, kiedy chcieli.

Najodważniejszą osobą w filmie była Zia (ta aktywistka i weterynarz), za nic mając celujących do niej najemników czy zabójcze dinozaury. A to, że zostawili sparaliżowanego Owena w środku lasu to już h.uj, dinozaur ważniejszy.

Środek usypiający na dinozaury usypia Owena na jakiś kwadrans, po czym budzi się on i po minucie już biega jak zając.

Jakim cudem ten zamknięty dinozaur (ten, który wyszedł z korytarza w bunkrze) nie zdechł z głodu w swojej zagrodzie.

Mówili o 11 gatunkach na wyspie. Naliczyłem ponad 13.

Indoraptor ponoć miał mega węch, ale nie był w stanie wyśledzić bohaterów pod drugiej stornie postumentu.

Niesamowita miniaturyzacja brachiozaura, tak aby się zmieścił w podziemnym laboratorium. O innych dinozaurach nie wspominam.

+ to co napisał Trejk i wiele więcej.

Masakra. Dobrze, że chociaż CGI było mistrzowskie.

ocenił(a) film na 7
DarkSky

Owena w lesie zostawili specjalnie - miał tam zginąć. Nie wiadomo, jak długo był uśpiony, aczkolwiek na pewno nie dostał pełnej dawki. Dinozaury dostawały kilka strzałów, więc trudno to porównywać.

Mówili, że 11 gatunków chcą uratować. Gdy nadarzyła się okazja, by wziąć coś jeszcze, raczej nie wybrzydzali.

Indoraptor wiedział, że oni tam są, dlatego wskoczył na postument, żeby dorwać ich z góry. Jak chodził w koło, to mu się chowali.

ocenił(a) film na 6
DarkSky

W labolatorium niue było brachizaura tylko inny zauropod

ocenił(a) film na 9
DarkSky

No i tu się mylisz. Trevorrow sam powiedział, że scena na początku filmu, w której Mozazaur wydostaje się na wolność, dzieje się zaledwie kilka tygodni/miesięcy po wydarzeniach z poprzedniej części, więc jest to możliwe dla niego, aby przetrwać, wiedząc, że wiele dinozaurów na pewno przechodziło obok laguny. No i nie zapominajmy o Pteranodonach, które mogły przelecieć nad nią. Mozazaur mógł je schwytać i zwyczajnie zjeść.

Trejk52

Mnie zastanawia, dlaczego z tą całą akcją ratunkową czekali do ostatniej chwili - nie mogli tam popłynąć kilka dni wcześniej i złapać dinozaury na spokojnie ? Poza tym, dlaczego nikt nie wpadł na to wcześniej - przez 3 lata nikt się nie zainteresował wyspą pełną wartych miliony dolarów dinozaurów ? Poza tym, w jaki sposób udało im się nielegalnie przewieźć te wszystkie dinozaury na ląd - amerykańskie porty nie mają żadnej kontroli celnej, nikt nie zajrzał do tak wielkiej ładowni ? Za przywóz pamiątkowej kobry z Azji by cię wsadzili, a ci przewieźli dziesiątki dinozaurów i nikt się nie zainteresował ?

ocenił(a) film na 5
Seeker_Sagneale

To akurat najmniej istotne pytania do całego filmu :D
Może nie czekali specjalnie, ale tyle to wszystko trwało? Przecież trzeba było przygotować wszystko tak, aby dziadek się nie zorientował... budowa boksów, koszty, testy. To, że nikt inny się nie interesował, to raczej po pierwszych scenach widać, że to nie było takie hop siup, jednak te stworzenia zniszczyły cały system wybudowany w celu ich trzymania w ryzach, może nikt nie miał na tyle forsy i zdolności, żeby zorganizować wyprawę i podziemne lochy w czasie krótszym niż Mills.
Raczej omijali porty, pewnie przycumowali w jakiejś prywatnej marinie Lockwooda, nieco podrasowanej. Droga z Isla Nublar do Kalifornii wydaje się nieskomplikowana.

ocenił(a) film na 3
Trejk52

Pominąłeś akcję z ucieczką z wyspy tzn kiedy Owen najpierw czołga się uciekając przed lawą, następnie wyprzedza stado dinozaurów, udaje mu się skoczyć do wody i jeszcze uratować kumpli z kuli ...

ocenił(a) film na 3
Logan87

a później samochodem wskoczyli na statek

ocenił(a) film na 4
Trejk52

Czesc z aukcja i malym dino byla obliczona pod publike, nei wiem chyba za lat 70 i dla dzieci. Chociaz nie wiem czy ja bym dala swojemu dziecku ogladac te sceny z koza czy zjadaniem ludzi... W pierwszym filmie czpieali sie o zjedzenie goscia na kiblu, a i tak malo tam pokazywali.

Co do ab surdow to mnie zirytowala chmura piroklastyczna i ciagle wmawianie, mimo oczytania juz sie widzow co od faktow, ze taki wybuch to taka zabawa i mozna sobie uciekac i skakac wokol lawy. Wpadniecie w te chmure to smierc, to o iwele grozniejsze niz lawa, ktorej nawet sie nie zobaczy, ponadto lawa zapala otoczenie juz w wiekszej odleglosci niz na ekranie...
Takie pomieszanie chwytow z filmow z lat 80 z mrocznoscia dzisiejsza, nie wiem, wolalabym wreszcie jakis film sensacyjny, przygodowy, ktory by az tak tendecyjnie nie przedstawial fizyki i zjawisk natutalnych...

Drugie, to ta koza dla tirexa... Po co ta scena w ogole byla? W jedynce karmienie krowa bylo drastyczne, robilo wrazenie i pokazywalo niebezpiecesntwo. Tutaj koza po zlapaniu w morde i zapewne zlamaniu kregoslupa i przelkniecu jeszcze BECZY.

Do dziewczynki mam o tyle pretensej, ze jest to postac tepa, niczemu nie sluzaca. Nie dano jej zadnej roli tak naprawde, a sadzilam, ze okaze sie rezolutna i pomoze wyraznie bohaterom, np. znajac zakarki domu, tajne przejscia, scigajaca sie z dino i ochroniarzami jak w Szklanej pulapce. Nic z tego. Drze sie tylko i wypuszcza zwierzaki...

Dinozaury grzya sie i bija podczas ucieczki z wyspy. Sorry, ale w takiej sytuacji drpaieznik biegnie obok owcy i ma w de glebokiej, wszystko leci na zlalamnie karkuy byle dalej. Predzej by sie potratowaly niz probowaly gryzc.

Wskoczenie ciezarowka na statek... No fajnie, fajnie... tylko czemu NIKT z najemikow nawet sie nie zainteresowal takim wjazdem? To takie normalne w ich wykonaniu i kto ta ciezarowka zajaczkowal?

Druga podobna sytuacja, straznicy zauwazaja otwarta klatke, nie zajrza do srodka czy nie pusta, nie zawiadomia nikogo. poprawiaja zamkniecie, ok. Ale kilkanascie sekund pozniej maja z wnetrza klatki ryki, lomoty i wrzaski, ale oczywiscie normalnym zqachowaniem ludzi jest bycie w tym czasie gdzies daleko i nie interesowanie sie.

alisspl

"Chociaz nie wiem czy ja bym dala swojemu dziecku ogladac te sceny z koza czy zjadaniem ludzi"

Poprzednia trylogia, jak i te nowe filmy nie są przecież dla dzieci, nie tylko ze względu na pewne sceny, ale także na poruszone tematyki. Na te filmy jest "PEGI +12".

Dziewczynka była pewnie po to, by wzbudzić litość na tych dinozaurach, ponieważ było powiedziane, że dinozaury ponownie zaistniały w sposób nienaturalny. Ona również. Więc miał być chwyt za serce, że skoro dziecko może żyć, pomimo że nie przyszła na świat jak każdy inny, to i dinozaury powinny. Dlatego to ona, jako przedstawicielka istot żyjących urodzonych w nienaturalny sposób podjęła decyzję o wypuszczeniu dinozaurów na wolność do naszego świata. Przynajmniej to jest takie moje wrażenie. Tylko że mnie takie przedstawienie rzeczy kompletnie mi nie odpowiada. Jak można porównać człowieka, nie ważne jak przyszedł na świat, z dinozaurem?

Kozy do zjedzenia są po to, by zrobić wrażenie na widzach, to jest jedno ze sposobów by trzymać widza w napięciu.

ocenił(a) film na 4
Magnolia1993

Dlaczego uwazasz, ze 12+ to nie dziecko?
Tylko dlatego, ze mamy zj... czasy i nieodpowiedzialnych rodzicow, ktorzy pozwalaja dzieciakom ogladac wszystko w kinie, tv i necie?
Dla mnie sa tylko dwie kategorie, film, ktore moga obejrzec dzieci i film, ktory moga obejrzec tylko dorosli. A biorac pod uwage zidiocenie niektorych scen jak w glupiej nastolatkowej komedii, niestety wszystkie JP byly dla dzieci. Dla dzieci mogly nie byc Szczeki.
I przypomne, ze po premierze pierwszej czesci tej nowej trylogii pojawily sie memy jak to dorosli teraz ludzie czuja sie jak te dzieciaki w kinie, ktorymi byli w 1993, tak wiec nie wiem skad wrazenie, ze te filmy nie sa od producenta kierowane do dzieci.
To jest tez rak wspolczesnego przemyslu filmowego zachodniego, film ma byc dla kazdego, czyli dla nikogo, sztucznie sie zaniza kategorie i zmienia scenariusze, zeby tylko dzieciaki mogly jeszcze kase w kinie zostawic.
W 1993 zabiciekrowy bylo bardzo umowne, a i tak dosc dzialajace na wyobraznie. W tej czesci w ogole mozna bylo sobie te scene darowac, niczemu nie sluzyla, nawet jezeli ta koza byla CGI. I nieprawda jest, ze takiego drapieznika trzeba karmic zywym miesem.
Zeby to jeszcze podkreslalo zlodunosc zwierzaka czy jego wlascicieli, nie wiem, to bylo dla mnie strata kasy i cyfrowej tasmy, a dodatkowo moglo u co normlaniejszych dzieci wywolac zle odczucia.

alisspl

Owszem, w pewnym sensie to dziecko, ale nie ma co przesadzać, że jest takie małe by doznawało traumy tylko dlatego, że T-Rex kozę zjadł. Poza tym sama sobie przeczysz. Ze względu na tę scenę byś dziecku tych filmów nie pokazała, żeby potem napisać że wszystkie JP były dla dzieci. Zdecyduj się. Ja nie uważam, że są tylko dwie kategorie filmów będące albo dla dzieci, albo dla dorosłych. Dla mnie są dla dzieci, młodszej młodzieży, starszej młodzieży, dorosłych i te gdzie młody człowiek może oglądać w towarzystwie dorosłego, ponieważ wszystko zależy od treści. Nie tylko ja twierdzę, że te filmy nie są dla dzieci. Wystarczy pogrzebać na Internecie by ujrzeć od jakiego wieku proponuje się ich obejrzenie i zastanowić się dlaczego. Na pewno również znajdziesz opisane powody w oficjalnych stronach zadedykowanymi filmom.

Poza tym są drapieżniki, które padliny nie ruszają i nie ważne czy padlina jest świeża czy śmierdząca, po prostu nie ruszy i tyle. T-Rex może być takim przypadkiem drapieżnika, który wymaga "upolowanie", nawet jeżeli równa się podejściem do kozy i zamknięciem na niej paszczę. Jeżeli chcesz przykład ze świata zwierząt to np. niedźwiedź nie ruszy padliny, wilk natomiast i upoluje i zje padlinę.

ocenił(a) film na 4
Magnolia1993

Ja bym nie pokzala swojemu dziecku akurat tej sceny, nie wiem czy calego filmu, napisalam wyraznie, bo uwazam, ze takie umniejszanie, upraszczanie i uzywanie tego typu scen jest niewlasciwe. a przynajmniej niepotrzebnym zgitializowanym okrucienstwem niczemu nie sluzacemu w wyrazie. I jedna akurat ta scena nie czyni filmu dla dzieci, ale calosc, calosc innych scen, chwytow, poziomu humoru jest przez producentow obnizana, kierowana do dzieci.
I w filmie familijnym o przyjacilach z podworka, jezdzacych na rowerkach, mozesz miec scene wpadniecie szczeniaczka pod samochod, co nie uczynie tego filmu dla doroslych. Jednoczesnie scena ganiania sie z policja czy zwierzetami jak w kreskowce wybitnie nie bedzie skierowana do poziomu humoru doroslych.
trzeba odrozniac takie rzeczy. Przeciez na pwnoe potrafisz odruchowo ocenic, ze jakis film jest na poziomie odbioru dla glupawych nastolatkow, a inny, mimo ze fikcja, bardzo dla doroslych.

To nie byl Trex. Widzisz, nawet nie pamietasz co to bylo, jest durne, tym bardziej podkresla bezsens samego watku, w tym tej sceny. Niczemu to nie sluzylo, mialo byc niby straszne i jednoczesnie smieszne... Co zauwazyli tez inni i podobno w ostatniej czesci maja skonczyc juz z takimi pomyslami.
Nie zmienie zdania, co do tego, ze scena z koza na tle samego ciezaru watku z tym mutantem byla niepotrzebna. Gdyby potraktowali to w pelni powaznie, to moze tak, a tak wyszlo nie wiaodmo co, ani dobry humor, ani groza.

Nie, nieprawda, nie ma takich drapieznikow. Zaden drapieznik nie bedzie marnowal zasobow energetycznych na swieze mieso, Wiekszosc drpaieznikwo nie zjada tez ofiary od razu, tylko zywi sie przez pare dni padlina. Drapiezniki pelnia role trgulacyjna nie tylko na zywych zwierzetach, ale tez tych, nie zywych. Poziom, przy ktorym drapieznik juz nie ruszy padliny z powodu trujacego rozkladu jest bardzo wysoki.
I nawet tu nie mowimy o padlinie, ale o swiezym miesie. Gwarantuje ci, nie ma drapieznikia, ktory takiego nie zje. Pracowalam w zoo i nie, nie karmi sie tam zywymi zwierzetami kogokolwiek, za to swiezymi trupami owszem.

I my;osz dwa behawioralne pojecia. Szarpiaca sie ofiara u wiekszosci drpaieznikow wywoluje odruch ataku, nawet jak nie jest kompletie glodny. Stad nie raz znajdywanie kun, czy lisow, ktore wymordowywalu caly kurnik, a potem zasypialy z wyczerpania. To jest co innego zupelnie niz potrzeba zjedzenie miesa. A po drugie trex byl padlinozerca, a nie czynnym drapieznikiem, jego wizerunek najwiekszego, groznego drpaieznika na miare jakiejs pumy czy niedzwiedza, jest od lat juz uznawany za bledny. Chyba nawet juz w czasach powstawania pierwszego JP.
Widzis przy takich rzeczach wychodzi brak wiedzy widzow i scenarzystow i potem rozne rzeczy wlasnie wsadzaja do filmow, bo przeciez nikt sie nie zorientuje albo wszyscy im uwierza, ze tak powinno byc, bo uzywa sie ogolnych lub blednych przekonan o czyms. Tak samo jest z filmami o fizyce w kosmosie.
niedzwiedz tak w ogole jest wszystkozerca, jak my i swinie. I mylisz sie, nie wiem skad ci przyszlo do glowy, ze nie zje padliny. Zje. To jakas urban legend jak z udawaniem trupa i wlazeniem na drzewo, ze cie to uchroni.
Zadne zwierze nie zje takiej, ktora juz moze sie struc, to oczywiste.
Niedzwiedze pladruja smietniki, to zrodlo najgorszej, przetworzonej padliny, bo wygodnie im niz sie meczyc w dziczy i czegos szukac.

ocenił(a) film na 4
alisspl

Aha i tak naprawde w naszym kraju obowiazuja takie kategorie - zielone dla wszystkich, zolte dla dzieci w obecnosci i przyzwoelniu rodzicow i czerwone - niewazne jaki i oczym film, wazne, ze na ekranie pokaze sie kawalek cycka lub tylka. Sama nadawalam te kategorie, pracujac jako osoba odpowiedzialna za ramowke :)

alisspl

"Ja bym nie pokzala swojemu dziecku akurat tej sceny, nie wiem czy calego filmu, napisalam wyraznie, bo uwazam, ze takie umniejszanie, upraszczanie i uzywanie tego typu scen jest niewlasciwe. a przynajmniej niepotrzebnym zgitializowanym okrucienstwem niczemu nie sluzacemu w wyrazie".

Ciągle wspominasz o tej kozie, kawałek dalej w swoim tekście jeszcze raz, a co z okrucieństwem przedstawionym jak dinozaur je ludzi, albo ich krzywdzi? Bardziej Ci szkoda kozy od ludzi? Sceny z kozą byś dziecku nie pokazała, a inne gdzie ludzie są pożarci i krzywdzeni jak najbardziej? Przecież też bywały sceny, których można było sobie darować, czy może koza była ważniejsza, że nie zwróciłaś na to uwagi?

"To nie byl Trex. Widzisz, nawet nie pamietasz co to bylo, jest durne, tym bardziej podkresla bezsens samego watku, w tym tej sceny".

Widzisz, bo sama od początku użyłaś skrótu "JP", dlatego trzymałam się tego. "JP" to u mnie Jurassic Park, a teraz Ty przeszłaś na Jurassic World. Jeżeli już to sama zdecyduj się o czym konkretnie chcesz dyskutować.

Pracowałaś w zoo, ok. A czy naprawdę nie wiesz, że zwierzęta w zoo się rodzą i one w nim wzrastają i miewają nieco inne zachowania od tych na wolności? Nie słyszałaś czasami, że jakiegoś drapieżnika nie mogą wypuścić na wolność ponieważ nie umiejąc polować zdechnie z głodu? Może pora wziąć książkę do ręki i poczytać co nieco o drapieżnikach, zanim się wypowiesz?

Co do kategorii obowiązujących w naszym kraju: obowiązują nie tylko u nas, ale także np. we Włoszech w tych samych kolorkach od bardzo dawna. Ot ciekawostka. Może i sama nadawałaś te kategorie, tylko dziwne, że ten "fakt" gryzie się z tym co napisałaś powyżej.

Widzę, że nie ma sensu z Tobą dyskutować, bo widzę, że mam przed sobą kogoś niepoważnego do dyskusji.

Pozdrawiam.

Magnolia1993

Wybacz ale pleciesz glupoty, drapiezniki nie pogardza padlina, zwlaszcza na wolnosci. Czasami o zyciu czy smierci przesadza wlasnie padlina. I to ty nie masz pojecia ani o drapieznictwie ani o zwierzecych zachowaniach. P. S Zdradze ci sekret, czasem roslinozercy zjadaja mieso aby uzupelnic niedobory, jak widzisz granice miedzy typami odzywania sa calkiem plynne

ocenił(a) film na 5
alisspl

Od kilku lat mamy w Polsce 5 poziomów, choć nie wiem, czy stacje się przykładają do tego oceniania, ale niby widać oznaczenia 7, 12, 16... i z tego co widzę, kawałek cycka lub krew jest mniejszym "przewinieniem" niż przekleństwa.

ocenił(a) film na 4
Magnolia1993

Kwesti kolona diewczynki nie musisz mi tlumaczyc , jdest to lopatologiczne do wyrzygu i tez minusem filmu i samego filmu. Co do glupoty stawiania na rowni takiego problemu z dino tez uwazam za kretynskie. I to jest tez pokazywanie czegos, rozumienie czegos na poziiomie dzieci i chyba doroslych z mozgiem na poziomie dzieci w negatywnym rozumieniu. Niestety zachodni widzowie, dla ktorych te filmy glownie powstaja, coraz czesciej tacy sa. Ale nawet tam jest procent widzow, ktorzy widza i to co my, te wlasnie bzdurnosc, naiwnosc i nieprawde takiego przedstawiania sprawy.
A w przypadku dziewczynki tak naprawde dochodzi jeszcze problem prawny oraz etyki i bezpieczenstwa tworzenia takich ludzi, manipulacji genami i traktowawania ich pozniej jak miesa armatniego czy niewolnikow, jak kogos rownego lub gorszego tradycyjnym ludziom. To juz nie kwestia samego prawa do zycia, ale niezaklocania delikatnej dynamicznej rownowagi zaleznosci populacji ludzkiej od siebie. Paru filmowcow probowalo pokazac problem, ze jezeli mozesz miec klona czy musisz jeszcze przejmowac sie zyciem, smiercia, osiaganiem czegokolwiek, nie zabijaniem zywych innych ludzi i stworzen?

alisspl

Owszem, z tą dziewczynką dochodzą jeszcze inne problemy, ale na filmie było tylko liźnięciem tematu i bardziej pokazanie, że jest niewłaściwe klonowanie zmarłej osoby tylko dlatego, żeby cieszyć się z jej identycznego wyglądu.

ocenił(a) film na 5
Magnolia1993

Nie było pokazane, że to jest niewłaściwe. Tylko Mills robił wyrzuty, ale zdanie szwarccharaktera się nie liczy... To, że wypuściła dinozaury to chyba też nie dlatego, że jest sklonowana? Właściwie temat się pojawił i zniknął. Łot, klon, przywitaj się z kolegami dinusiami. I sprowadzanie ich na równi jest też głupie. Dinozaurów nie powinni ratować nie dlatego, że są klonami/hybrydami czy uj wie co, ale dlatego, że stanowią zagrożenie dla ludzi puszczone samopas po Ameryce, a i nawet nie, jak już nieraz widzieliśmy.

ocenił(a) film na 5
Trejk52

Zęba mógł odciąć przez kraty!

ocenił(a) film na 9
h3b4n

Nie dosięgnąłby.

Trejk52

Ja bym do tego dorzucił otwarcie klatek z drapieżnikami na koniec filmu. Po co? Rozumiem ratowanie dinozaurów roślinożernych, które nie zrobią krzywdy człowiekowi ale wypuszczenie T-Rexa, który sieje spustoszenie to głupota.

Trejk52

Właśnie obejrzałem na YT i polecam "How Jurassic World Fallen Kingdom Should Have Ended"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones