Pod koniec II Wojny Światowej niemiecka machina wojenna postanowiła zrobić użytek z więźniów i jeńców wypuszczonych z obozów. Zawieszono im wyroki tylko po to, by mogli zginąć w karnych kompaniach. Film opowiada historię jednego z plutonów takiej kompanii.
Kiepsko się to ogląda - bardzo słaba realizacja i aktorstwo. Autorzy próbowali wzorować się na parszywej dwunastce, tyle że im nie wyszło. Lubię filmy wojenne, ale ten jest raczej marny i nie polecam go nikomu.
W tym filmie niemieckie czołgi to T55 i SU85,armata ZIS-3,sowiecki samochód terenowy
to GAZ-69 z znacznie późniejszego okresu,samolot to amerykański Piper.Tylko ruski T34
jest na miejscu.
a ogladalem go kilkanascie lat temu... serio nawet niezly skoro go jeszcze pamietam a i zapamietalem koniec... ale to juz zobaczcie sami:)
jeden z wielu filmów, który nie miał prawa powstać.. Tak oczernić Hassela, przecież tak nie można.. ale niestety jednak chyba było można.. Mego wybaczenia nie macie, panowie - twórcy tego "filmu"