Według mnie to bardzo dobry zabieg, że ten film i fabuła (jak się zdaje) jest obok Katynia, dotyczy tego tematu, ale mam wrażenie, że niejako pośrednio. Mi to bardzo pasuje.
Katyń tylko w tle, ale w tytule musi być, by ktoś tym niskobudżetowym tworem się zainteresował :)
Wydarzenia w Katyniu to oś fabuły, a koślawa historyjka z dziennikarzem w tle ma tylko odwrócić uwagę widza, by ten nie wpadł na myśl, że to już było i ktoś chce zarobić na nośnym historycznym temacie nie robiąc nic autorskiego.
Nie rozumiem tej alergii na historyczne tematy, wcale nie jest to tak ograny temat. Pewnie większość osób kojarzy tylko Katyń Wajdy. A jeśli fajnie poprowadzą historie tego śledztwa to może być niezły thriller.
Też tak uważam. Poza tym za film są też odpowiedzialni Anglicy, co powoduje że jeszcze bardziej chce go zobaczyć.
Krótki wywiad, w którym p.Szkopiak opowiada dlaczego nekręcił film z Katyniem w tle:
https://www.youtube.com/watch?v=1s3J7SlEudM
Mnie ten główny wątek mocno wkręcił, więc wydaje mi się, że dobrze to poprowadzili