Sorry, ale tam może była jedna scena, w której można było uronić łzę (jak ktoś bardzo wrażliwy), reszta raczej wzbudzała uśmiech. Wszystko OK z Tobą?
:D już u kilku osób czytałam opinię, hy hyyy że prze ryczeli
się wystraszyłam i w obawie zasmarkania nie zgodziłam się by pójść na film :D
wyświetlają go u nas za kilka dni, to może się skuszę jednak ale weźmiemy chusteczki w razie czego ;)
ja jestem z tych ryczących na filmach i tu nie uroniłam nawet łezki; raczej ogląda się to z usmiechem, jak ktos juz wyzej napisal ;)
Ja nie ryczałam mimo, że straciłam kota w maju. Film jest optymistyczny, pokazuje fajnych ludzi, którzy rozumieją koty i im pomagają przeżyć na wolności.
Filmu (jeszcze) nie widziałem (do kina nie zdążyłem a zakup DVD jeszcze przede mną), ale oglądając kilkakrotnie zwiastun gdyby jeszcze pokazywano sam film to może bym się obronił, ale jak dołożyć do tego tę łapiącą za serce muzykę (mnie przynajmniej) to ile razy oglądałem ten zwiastun tyle razy łezka stawała w oku, a zaznaczam, że "swoje lata" już mam/do dziecka mi daleko....ale może wynika to po prostu z tego, że mam serce do czworonogów w ogóle, a koty - od laaat moje serce porasta futro ;-).
Fajnie napisane: "moje serce porasta futro" :)
Btw film jest już w sieci (z lektorem), właśnie obejrzałam..
Pozdrawiam Twoje serce.
Rzeczywiście, film można obejrzeć na platformie vod i choć nie chciałbym wyjść na kutwę ale mając zapłacić "dyszkę" za możliwość obejrzenia on-line chyba jednak wolę zapłacić koło trzech ("dyszek") za możliwość posiadania płyty u siebie i późniejszego doń wracania.....chyba. Napisałem chyba bo jeśli film okaże się być dobry to fajnie będzie mieć go u siebie a jeśli nie spełni moich oczekiwań to może się okazać że może jednak wystarczyło go raz obejrzeć. Jak widać uczucia mam mieszane (takie same wątpliwości miałem/mam jeśli chodzi o film Bella i Sebastian, który - widziany w kinie ogroooomnie miło wspominam ale czy kupię na dvd - niewykluczone, ale pewności 100% nie mam...jeszcze ;-) ).
Moje, porośnięte futrem, serce bardzo dziękuję za pozdrowienie i samo (z resztą mojej skromnej osoby) odwzajemnia się tym samym z podziękowaniem za miły post :-).
Oglądałam bez opłat na stronie, która chwilowo jest zawieszona (filmy.to) ale pewnie gdzieś się pojawi znowu za jakiś czas - bo warto by tak się stało.
Do kina nie zdążyłam a płyt nie zbieram.
Pozdrawiam :))