duzo ładnych kotow, fajne ciekawe historie ludzi i kotow, widac, ze turcy kochaja koty, co mialam okazje zobaczyc na wycieczce w Turcji w hotelu bylo ich pelno, byly dokarmiane i wylegiwaly sie w najlepsze :)
Dokładnie mam takie same odczucia, uwielbiam wszystko w temacie kotów, natomiast film nic zachwycającego. Dobre ujęcia, zbliżenia, muzyka, ale po 40 minutach już czekałam na koniec.
tak... szału nie ma, niczego nowego o sekretnym życiu kotów nie dowiedziałam się (sama mam dwa adopciaki) żal tylko, że ludzie tak mało świadomi i pozwalają na wciąż nowe mioty, a potem jakby zaskoczeni: ojej! znowu maleńkie kotki w pudle ktoś zostawił! Stambuł taki sobie, miasto jak miasto. Jednym słowem - film taki sobie.
Stambuł jak dla mnie super choć w filmie trochę za mało efektownie zaprezentowany, może ze względu na krytyczne podejście do nowoczesnych inwestycji (?), a może po prostu reżyser nie chciał skupiać się za dużo na najbardziej znanej i zabytkowej dzielnicy Stambułu z Hagią Sofią, Błękitnym Meczetem i Wielkim Bazarem. Świetne widoki na miasto zapewnia rejs po Bosforze. Polecam. I ciekawe zdjecia kotów też zrobiłem podczas wycieczki, również na terenie Hagii Sofii.
Nic z tych rzeczy. W jednej tylko scenie jest podejrzenie, że kociak nie żyje, ale okazuje się błędne i zwierzak wieziony jest do weterynarza. Choć nie jestem pewna czy dziecku w pełni przypadłby do gustu bo jest to jednak film troszkę melancholijny i próbujący skłonić do przemyśleń.