PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=743496}

Kingsman: Złoty Krąg

Kingsman: The Golden Circle
6,8 100 000
ocen
6,8 10 1 100000
6,1 20
ocen krytyków
Kingsman: Złoty Krąg
powrót do forum filmu Kingsman: Złoty Krąg

Na pierwszej części pojawiłem się niejako przez wielki przypadek - miałem do zabicia z 3 godziny w mieście i postanowiłem pójść samemu na szybko do kina. Pierwsze co leciało to pierwsza część Kingsman. Od razu dałem tej produkcji dużą dozę sympatii. Za absurd z którym twórcy się nie kryli, za świetny montaż, fajną muzę i ogólnie prześmiewczą zabawę konwencją. Byłem kupiony na 100%.

Z dwójką jest podobnie - ilość absurdu jest ogromna i w tym siła tego filmu. Jednak tak jak w tytule - jednej rzeczy przeżyć nie mogę:
Centralny, czołowy dzwon taksówką w wystający, betonowy słupek nie pozostawił nawet rysy na przednim zderzaku! No kurde! Ja rozumiem konwencję filmu, ale z tym przegieli. Ileż to razy się widziało jak auta jeździły zdezelowane do granic absurdu. A tu z przodem nic, absolutnie nic. Lipka trochę. Był jeszcze jeden totalnie irracjonalny moment, ale teraz już go nie pamiętam dokładnie.

Nie zmienia to jednak faktu, że na filmie bawiłem się przednio.

I teraz nota dla tych, którzy mnie zjadą, że jak ja się mogę jarać tak debilnym filmem:
Wiedziałem na co idę, wiedziałem jaka jest konwencja filmu pierwszego (która mi przypadła do gustu) i dostałem dokładnie to czego oczekiwałem w ilości dokładnie takiej, aby sprawić że wyszedłem z filmu w znacząco poprawionym humorze.

Nie wiem czy wszystkim, ale polecam ten film! A jak komuś się część pierwsza podobała to musowo musi iść na część drugą.

Tyle ode mnie.
Pozdrawiam serdecznie! :)

ps. Dom starców i oczodół rozwalił system :D

użytkownik usunięty

ps2. - nie wiem czemu nie mogę edytować po raz 4 wpisu (sprawdzane na dwóch innych przeglądarkach), więc dodaję jako komentarz:
Colin Firth Dużo bardziej do mnie przemawiał w pierwszej części. Tu, mimo "powrotu" był jakoś taki bardziej nijaki. Jakby mu zabrakło tej charyzmy z części pierwszej.

użytkownik usunięty

Przypomniała mi się druga, mega duża niedożeczność:
Harremu potrafili zreperować mózg, ale oka już nie? Bitch - please...

użytkownik usunięty

I jeszcze jedno:
Tak teraz oglądam część pierwszą - sceny w kościele moim zdaniem nie udało się twórcom powtórzyć ani jej przebić, ale to tylko moje zdanie :)

To scena nie do pobicia, ale ogólnie to dwójka może nawet lepsza od jedynki

ocenił(a) film na 6

chyba jednak NIEDORZECZNOŚĆ :)

użytkownik usunięty
BiAnQ

O rany!
Racja - pisałem to jak byłem po trzech szklaneczkach whiskey - tyle mam na swoją obronę.
Teraz jak na to spojrzałem, to aż wstyd.

Lubie to :P

ocenił(a) film na 5

używki sprawiają, że jesteśmy bardziej wylewni albo piszemy głupoty...

ale na błędy ortograficzne raczej nie wpływają :-D

ocenił(a) film na 7
BartasBartas

To ktoś chyba nigdy nie pisał po alkoholu ;)

ocenił(a) film na 5
FloRufio

pisałem pod wpływem najróżniejszych używek :-D
co swoją drogą gorąco polecam, bardzo ciekawe wnioski można wyciągnąć jak poszczególne używki wpływają na koncetracje, świadomość, wyobraźnie, składnie itp.
rewelacyjne doświadczenie.

artysta Bryan Lewis Saunders malował co tydzień przez rok autoportety pod wpływem różnych używek/narkotyków/leków psychotropowych. Efekty są niesamowite. Polecam wygooglować.

ocenił(a) film na 3
BartasBartas

Yyy nie żebym była czepliwa, ale nie namawiaj ludzi do smażenia sobie mózgów narkotykami i psychotropami. Są lepsze formy spędzania wolnego czasu. Wiem, że wielu artystów tworzyło (tworzy nadal) pod wpływem, ale był też taki co obciął sobie ucho - to nie znaczy, że mamy tak robić :)

ocenił(a) film na 5
Veiller

każdy ma własny rozum i robi to co chce. ja po prostu daleki jestem od demonizowania używek wszelkiego rodzaju.
używki spożywane w odpowiedni sposób przez odpowiedzialnych ludzi mogą przynieść mnóstwo korzyści. Woda niegazowana użyta przez pajaca w nieodpowiedni sposób może doprowadzić do zgonu

ocenił(a) film na 7

żeby wyglądał jak Ten w białbym garniaku z Airwolfa :)

ocenił(a) film na 9

Film przedni tak jak piszesz zgadzam sie całkowicie.Ale oczywiście brakowało mi jakiejś mega końcówki tak jak fajerwerki w 1 części.tutaj tego troszkę zabrakło ale scena z merlinem "i go home" czy jakoś tak była najlepsza.Pozdrawiam

gohan_xxx

Śmierć Merlina była jedną z najlepszych w filmie i zarazem najsmutniejszych.Mi film się bardzo podobał, to ci sami Kingsmani pełni akcji i humoru.

ocenił(a) film na 8
gohan_xxx

Merlin nie musiał się detonować tych 4-5 kolesi to by we trzech w kilka sekund po ciuchu zlikwidowali. W ogóle czemu tacy agenci nie mieli broni z tłumikiem, granatów itp, itd

ocenił(a) film na 9
simonetti

Bo to nie James Bond, tutaj jest przerysowana do granic postać szpiega...

Przypadła mi do gustu Twoja recenzja.
Na filmie pojawiłem się przez jeszcze większy przypadek (nawet nie próbuję opisywać ilości zbiegów okoliczności) i również miałem do zabicia czas, a Kingsman 2 był pierwszy z brzegu. Ja w ogóle na takie filmy nie chodzę, Kingsmana 1 nie widziałem. Chciałem tylko zobaczyć czym się teraz ludzi karmi.
Ten film to jak oglądanie małp we frakach z zegarkami, upodlenie i pogarda dla widza, fascynacja okrucieństwem, dwugodzinna reklama whiskey (albo whisky;), muzgojeb dla prymitywów, na dodatek przesłaniem filmu jest: nie bierz narkotyków – pij alkohol…
I przy tym wszystkim znalazłem tam jednak coś dla siebie, nawet trzy razy się szczerze zaśmiałem.
Film ma coś w sobie, pewien konserwatywny urok. Ma też dobrą choreografię.
Mogę polecić ten film komuś kto umie zachować dystans i nie jest agresywny.

Podobna opinia, świetny film, ale ...
1. myśliwcem Whisky nie był w stanie dolecieć do Kambodży
2. Merlin, taki ekspert techniczny a nie wpadł na to, by tę minę po prostu rozbroić

Bo to był zderzak Łągiewki :)

użytkownik usunięty
motocross66

Aaaaa!
No to teraz rozumiem :D

Eee... A wziąłeś pod uwagę, że ta taksówka, to nie była zwykła taksówka?
Colin Firth grał postać ciut inną, zmienioną przez "amnezję". Świetnie to pokazali w końcówce, gdy na powrót stał się sobą i totalnie wymiatał.
A oka mu nie zoperowali, bo cóż, nic z niego nie zostało? Oczywiście mogli mu dać jakieś super sztuczne oko w stylu Moody'ego z Harry'ego Pottera, ale przecież nie wiedzieli kim on jest.
Sceny w kościele nic nie przebije!
A film jest absolutnie zarąbisty. Komu się nie podoba, to już jego problem ;)

ocenił(a) film na 7

Uważam, że twój wątek jest bardzo fajny. Coś w rodzaju "wytykamy nieracjonalności u Montjego Pythona" :)
Mi przeszkadzały dwie rzeczy:
- te mechaniczne, CGIajowe psy. Wiem, że w jedynce głowy wybuchały na różowo, ale to mi po prostu nie pasowało. Ręka tego gościa jeszcze mogła być.
- Brak krwi w drugim mieleniu gościa. Jak pierwszy został zmielony, to, o dziwo, nie przeszkadzało mi to, nawet miało swój absurdalny urok.

ocenił(a) film na 3

W tej samej scenie Colin Firth zostaje wypchnięty z auta i ratuje się wisząc na otwartych drzwiach, tyle że te drzwi, kilkadziesiąt sekund wcześnie w innym ujęciu j były wyrwane przez jadący z naprzeciwka pojazd.
Walizki która miała w sobie z jednej strony karabin maszynowy, z drugiej wyrzutnie pocisków, a na koniec okazała się rozkładanym pancerzem już inaczej niż facepalmem podsumować się nie da.
Takie rzeczy zrozumiałbym w jakiejś parodii z Leslie Nielsenem, jednak po rewelacyjnej "jedynce" oczekiwałem od Zlotego Kregu zupelnie innego kina.

ocenił(a) film na 6
namo

Zgadzam się z twoimi spostrzeżeniami w stu procentach, do tego surrealistyczne wizje spisane w scenariusz niemalże w amoku zioła, zupełnie nie to czego oczekiwałem po obejrzeniu części pierwszej. Jakby potajemnie pomagał i m Tarantino w dwójce.

ocenił(a) film na 7
namo

Drobiazg taki, w scenie z taksówką to nie był Colin a Taron Egerton. ;)

ocenił(a) film na 9

Taaak zgadzam się w stu procentach, plus Elton John rozjebał <3

ocenił(a) film na 7

Jeśli przypadł ci do gustu to obejrzyj również Grimsby z Markiem Strongiem.
Śpiewający Merlin mnie rozwalił na kawałki :)

ocenił(a) film na 6

Moim zdaniem momentami zdecydowanie za bardzo przerysowany i niemalże surrealistyczny, lub nawet surrealistyczny. Czuć jakby za dużo zjaranego zielska podczas pisania scenariusza.

ocenił(a) film na 7

Druga część ok. Trzyma poziom jedynki. Jestem w stanie przymknąć oko na kilka totalnych absurdów, ale uśmiercenia mojego ulubionego bohatera (mimo że scena jest jedną z lepszych w filmie) nie wybaczę

ocenił(a) film na 8

Pomyśl że w piratach najnowszych 2 czy tam 3 kunie cały dom za sobą ciągnęły to dopiero było absurdalne !! XD A jednak się micha cieszyła a to najważniejsze jest przecież a nie to czy 3 kunie są w stanie pociągnąc za sobą dom ; )

ocenił(a) film na 6

Dokładnie ten dzwon na początku filmu był bezsensowny. Potem jeszcze to auto po takim wypadku płynie i ma oba sprawne przednie reflektory które świecą.

Co do miny to też straszna głupota bo by ją wyłączyli ochroniarze lub można by jednego z nich usadowić na minie i odejść.

ocenił(a) film na 4

Mógł pan pójść na kebaba. Pozdrawiam.

Ok, przekonałeś, obejrzę dwójkę :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones