Dopóki zwyrodnialcy z jednej bądz drugiej strony morduja sie jest mi to wszystko jedno. Bandyci czy slużby specjalne czasami jest to trudno rozróżnic
Jakbym po raz kolejny oglądał te same popłuczyny, wszyscy w dosłownie kopiuj wklej tych samych rolach, jedynie Stramowski z policjanta stał się "gangusem"... no ale hajs się najwidoczniej kręci.
Czekam aż bezrozumnym widzom te koszmarki Vegi się po prostu przejedzą, a wtedy Vega może dojdzie do wniosku, że warto jednak inaczej, ambitniej, nie na odpierdziel...
Scenariusz został chyba napisanyu przez jakiegoś jedenastolatka. Pierwsza akcja idiotyczna a potem tak samo.
Wydawanie 30 zł na bilet, żeby po raz kolejny zobaczyć "gangsterski" film Patrysia Krzemienieckiego, to jakaś pomyłka. Znów ci sami aktorzy, znów przeklinanie i pomieszane wątki... Jakoś wciąż się to nie spina do kupy, a ja ciągle sobie obiecuję, że to ostatni raz.
jako przykład bezmyślnej brutalności, nie zwierzęcej- ludzkiej. Co do filmu: niezrozumiale mamroczą. Boguś, Agnieszka no i Tomasz Oświeciński ratują to "dzieło" przed mianem "cinki borszcz".
NIC nie wnosi do kinematografii, film klasy Z. Można oglądnąć, tak dla zabicia czasu.
Po Botoksie i po przeczytaniu niektórych komentarzu spodziewałam się kiepskiego kina od Vegi ale nie jest aż tak zle... Nie ma tych durnych żarcików z kawałów , głupiego humoru , ogólnie nie mam się do czego przyczepić.. Nie rozumiem negatywnych komentarzy.. Wydaje mi się że komuś podobają sie filmy Vegi jest już passe...
więcej