To coś to chyba się "klimat" nazywa. Przede wszystkim film położył główny aktor. Englund sam w sobie jest dość strasznym typem, a strój i charakteryzacja zrobiły z niego prawdziwego potwora, szaleńca i okrutnika.
Tutaj mamy Freddyego w wydaniu żałosnego konusa granego przez żałosnego konusa. Jackie Earle Haley działa...
Bardzo dobrze zagrany Freddy, jest bardziej mroczny, do tego efekty na wysokim poziomie, ogólnie
bardzo dobry remake. Jedynym minusem jest oczywiście zrobienie z Freddy'ego pedofila, poza tym
wszystko ok.
Niestety remake to remake . W tym filmie liczył się pomysł oraz główny bohater i jego wymyślne mordy i groteskowy humor .W remaku mamy powielony wzorzec a morderca finezją pierwowzoru nie grzeszy. Komuś kto nie oglądał pierwszych części może się spodobać ja jednak uznaję go za przeciętny .Jest wart uwagi niestety nic...
więcej
... film nawet w porządku, mnie się podobał. Szczególnie polecam osobom które nie widziały
oryginału!
Jak mozna bylo zrobic z takiego filmu komedie a z frediego pedofeliksa, film ktory w latach dziecinstwa budzil taki strach ze jak szedlem siku to zapalalem wszystkie swiatla w domu po koleji. A ta czesc popsula wszystko caly klimat ktory tworzyly poprzednie czesci, szkoda slow.
Bardzo udana ekranizacja klasycznego horroru. Dawno nie widziałem dobrego horroru nagranego w klasycznym stylu. W tym filmie jest wszystko: klimat filmów z lat 80tych, flaki latają, krew się leje i do tego całkiem dobre efekty.
O wiele bardziej podoba mi się ta nowa część od tej starej. Oglądałam wersje z 1984 r. i moim zdaniem żenada. Może był dobry w tamtych latach i jakbym go w tedy obejrzała to bardziej by mi się spodobał, a końcówkę miał beznadziejną :( Remake z 2010 MOIM zdaniem ma lepszy klimat, a Freddy ma swój urok ;) lepszy...
Stara wersja jest dużo lepsza zresztą tak jest zawsze w przypadku horrorów lata 80-90 to klimat horrory trzymały w napięciu miały te coś.
Przeczytałam wiele negatywnych opinii przed obejrzeniem filmu i mile mnie on zaskoczył :) Co prawda nie widziałam wcześniejszych wersji ale ta mi się spodobała :) cały czas mam w głowię tą wyliczankę :D Koszmar z ulicy Wiązów był jednym z niewielu filmów na którym nie zasnęłam XD Mi się podobał i nie mam żadnych...
Nigdy nie przepadałem za remake'ami filmów i gier. Sequele wydane 30 lat po oryginale też mnie
nie kręcą. Ten film jednak coś w sobie ma... Szkoda tylko, że odebrali Kruegerowi jego poczucie
humoru, bo właśnie to było najlepsze w pierwowzorze. 8/10
Według mnie ten REMAKE jest TRAGICZNY! Bez Wesa Crawena to to nie jest Koszmar z Ulicy
Wiązów tylko totalna tandeta. Starsze wersje są o niebo lepsze i według mnie bardziej 'straszą' niż
ta wersja z 2010 roku. No, ale to tylko moje zdanie. :p