Niedawno sobie odświeżałem Excalibur i wciąż robi wrażenie

https://www.youtube.com/watch?v=Db40S82sqic

No skoro miał samych białych aktorów to faktycznie musiał być lepszy. White power.

White Power! dokłanie

Biała Siła!

Siła debila

Bezsilność lewaka

Haha nie pajacuj wiesio. wracaj do wypasu świń i dalej śnij o białej sile.

Niezły z ciebie zachodni błazen.

Skoro film o średniowiecznej Anglii, to tak, mając białych aktorów jest lepszy, bo lepiej oddaje prawdę historyczną.

Excalibur na potężnym propsie, ale pytanie czy w ogóle widziałeś Król Artur: Legenda Miecza

Jak możesz mówić że wolisz coś od filmu którego jeszcze nie widziałeś...

1) na Filmwebie jest 14 zwiastunów...

2) SCENARIUSZ JEST NAJWAŻNIEJSZY ! ! ! ! !
a jak autorzy scenariusza za najważniejsze uważają polityczną poprawność
to nie może z tego wyjść dobry scenariusz..

3) "Młody Artur zdobywa miecz Excalibur i wiedzę na temat swojego królewskiego pochodzenia. "
ŁO JEZUSICKU!
aktor ma prywatnie 37 lat - nawet na dzisiejsze czasy nie jest już "młody"
a w tamtych czasach mógłby być dziadkiem...

Wciąż, jeżeli nie widziałeś filmu to nie wypowiadaj się na temat scenariusza.

Po za tym, scenariusz jest jednym z elementów i w tym filmie jest przyzwoity. Jak interesuje Ciebie tylko scenariusz to proponuję sięgać po książki a nie chodzić do kina gdzie po za scenariuszem film buduje montaż, światło czy muzyka. Fakt, że za film wziął się Guy Ritchie oznacza, że film jest dynamiczny, wiele scen jest przyśpieszonych bez zbędnego gadania - kto zna PRZEKRĘT - ten może sobie wyobrazić jak film jest zbudowany. Muzyka genialnie buduje nastrój - IMO jedna z lepszych z ostatnich lat.

Film ma szybką akcję, praktycznie od początku wpadamy w wir wydarzeń i wciągają nas. Jest też budowanie postaci, ich charakteru, poznajemy ich - rozumiemy dlaczego są tacy a nie inni - tak robi się filmy.

Ten film jest jednym z największych zaskoczeń ostatniego czasu - nie spodziewałem się. Może zawyżyłem ocenę, ale to chyba przez to zaskoczenie.

ale widział 14 zwiastunów i od razu wie jaki to film:) Ja jestem bo seansie, obejrzałem zwiastuny i po nich kompletnie nie widać prawdziwego oblicza tej produkcji, która imo jest świetna. gra aktorska, scenariusz (bynajmniej nie pisany na kolanie), muzyka, efekty - naprawdę kawał solidnej roboty - ogląda się to nie tylko bez zgrzytu zębami a wręcz a błogą przyjemnością:) i jak to jest, że taki film ledwo na siebie zarobi a szybcy i wściekli po 7 czy 8 częściach biją rekordy boxoffice. Czy naprawdę, globalna średnia umysłowa jest aż tak żałosna??:(

Podpisuje się wszystkimi kończynami! Widziałam zwiastun i bardzo mi się podobał. Problem polega na tym, że zwiastuny zazwyczaj mi się podobają ale film nigdy im nie dorównuje. W tym przypadku było zupełnie na odwrót. Nie byłam tak miło zaskoczona od czasów Strażników z Galaktyki czy Kingsman (chociaż na to poszłam totalnie przez przypadek nie widząc wcześniej żadnych zapowiedzi). Kawał dobrej roboty. Nie mogłam oderwać oczu od Artura. Muzyka taka, ze aż ciarki przechodziły. Początek filmu - coś cudownego. Siedziałam całe 2h zastanawiając się kiedy coś się popsuje... nie doczekałam się - całe szczęście! Byłam na filmie z mężem i przyjacielem... Nie wiem dlaczego im się tak średnio podobało, chociaż chyba nie są najlepszymi przykładami bo jeden jest fanem Szybkich i Wściekłych a drugi (mój mąż - niestety) uwielbia LA LA LAND (OMG!). Pozdrawiam

"Wciąż, jeżeli nie widziałeś filmu to nie wypowiadaj się na temat scenariusza."
-----------------------
Eeee tam. na forum filmu "Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy" KLAKIERZY tacy jak ty radzili krytykom, by DRUGI RAZ obejrzeli film.

"Jak interesuje Ciebie tylko scenariusz to proponuję sięgać po książki"
------------------------
Jak ktoś robi film za 175 milionów dolarów, to powinien czytać książki.
Bo na razie ten kiepski film jest finansowo na minusie.

"kina gdzie po za scenariuszem film buduje montaż, światło czy muzyka"
------------------------------------------
jakie mają wspólne cechy współczesny bardzo dobry film i bardzo zły film?
OBA mają dobry montaż i dobre oświetlenie
acha jeszcze wspólna jest "dobra gra aktorska" czyli:
2 miny: 1) obojętność 2) uśmiech
a w filmach akcji trzecia mina: 3) lekkie zdenerwowanie

"czy muzyka. (...). Muzyka genialnie buduje nastrój - "
-------------------------------
muzykę komponuje kompozytor
a nie reżyser i nie scenarzysta
jak muzyka jest taka ważna, to kup sobie płytkę z muzyką do filmu

To naprawdę przyzwoicie zrobiona produkcja, brak Ginewry, Lancelota i tych naiwnych ( miłosnych ) historyjek pomógł filmowi. To inne spojrzenie na legendę dla mnie jest ok, ale mam świadomość że tempo i narracja w stylu deadpool'a wymaga dłuższego przemyślenia. W mojej opinii najbardziej widowiskowy Artur, choć kilka scen z wersji z filmu Antoinego Fuqua też było ciekawych.
Polecam.

Co do Lancelota i Ginewry to poczekajmy na kontynuację :) .

To był zaledwie początek historii Artura, opowiadał o tym jak został królem, dlatego też (według mnie) nie było potrzeby wstawiania wątków Ginewry, czy Lancelota. Poza tym zupełnie nie wiadomo kim była ta czarodziejka. Mogła być, na przykład, właśnie Morganą. Według mnie świetny film, dużo akcji, historia przedstawiona całkowicie odmiennie niż do tej pory. A Jude Law zagrał wprost cudownie.

Jeżeli atutem dla ciebie jest fakt, że w filmie są sami biali ludzie. To krytyk i wymagający widz z ciebie żaden.

"Excalibur" Boormana to znakomity film. Takich już się nie kręci. Chciałoby się obejrzeć go w kinie

"bialych" i tyle w temacie:P Nie wazny film :P Wazne ze rasiste zakulo w oko:P

"samych białych ludzi" hahahahahahaha

Poza tym, że Excalibur to naprawdę dobry film, to p**dolisz głupoty i tyle.

Widzę że wywołałem małą gówno-burzę xD Więc powiem tyle, widziałem film i nawet mi się podobał. Nie jest zły, ale nie brak w nim przesady.

Na plus:
-Zagrania typu Guy Ritchie
-Artur jako strateg i głównodowodzący
-Słonie z CGI
-Całe otwarcie filmu
-Muzyka w filmie
-Czarodziejka

Na minus:
-Końcowy pojedynek
-Artur napindalający z mieczem z CGI
-Za dużo komputera
-Scena z wężem
-Za dużo bajkowości
-Za nowoczesne ubrania i fryzury
-Robienie z filmu teledysku


Ogólnie podobało mi się i jest w porządku, ale bez większych zachwytów. Dobrze się ogląda styl Ritchie'go, ale czy do Legend Arturiańskich?

zasadniczo zalezy kto czego oczekuje, ja dostalem wszystko na co liczylem w tym filmie, wszedlem i wyszedlem z usmiechem na ustach i wrazeniem ze jednak nie zmarnowalem 20 pln na kino, a zdarza mi sie to ostatnio dosc rzadko. Ogolnie uwazam ze Ritchie jest jednym z lepszych rezyserow ostatnich lat. Oba Sherlocki robily wrazenie, a tak skrytykowany Man from uncle wbil mnie w fotel w kinie.O Krolu rturze powiem jedno- wszystko mi tu gralo, poczawszy od muzyki(jak dla mnie swietna), przez Jude'a Law, ktory ostatnio naprawde rzadzi w Hollywod i tv (polecam Young Pope), az po Hunnama co do ktorego nie ukrywam mialem pewne obawy, wszak po Sons of Anarchy jakos nie moge go podpiac pod inna role. P.S. dla tego co mowi o Excaliburze- moj Boze co tu porownywac film, tak mroczny jak Excalibur od tego typu kina, to przeciez dwa rozne gatunki, ale mnie podobaja sie oba, choc sa takie inne. Polecam osobiscie, szczegolnie soundtrack Pembertona.

"samych białych ludzi" Okej, jeśli ktoś wymienia coś takiego w zaletach filmu, to wiem, że debila już należy przestać czytać i tylko go wyśmiać, po czym wyrzucić na śmietnik historii.

domyślam się, że masz duże tatuaże, co
nienawidzisz swojej "białej" skóry...

Tatuażów co prawda nie mam, ale więcej inteligencji od was na pewno. Bo jeśli ktoś patrzy tylko po kolorze skóry, który jest naprawdę najmniej istotnym elementem takiego filmu, to nie wiem czy taki kretyn w ogóle powinien się rozmnażać. Zresztą w cholerę za dużo rasizmu na tym świecie z obydwóch stron. Jakby ludzkość przestałą się na takich gównach kłócić jak kolor skóry, orientacja, ustrój czy wyznanie i nie robiła z tych powodów burd, to już dawno byśmy latali po kosmosie i mieli kolonię na różnych planetach naszego układu. Ale nie, lepiej robić syf w stylu - bo są czarni.

Kretynem jest raczej ktoś kto dostrzega rasizm tam gdzie go nie ma. Świat Króla Artura to świat ludzi białych. To jest FAKT. Umieszczenie w nim NA SIŁĘ murzyna i azjaty to politpoprawnościowa autocenzura, która budzi obrzydzenie.
Po kosmosie to prędzej byśmy latali gdyby nie trzeba było z podatków utrzymywać więzień i bezrobotnej patologii, których beneficjentami jest w przeważającej przewadze jedna z ras zamieszkujących Stany Zjednoczone - dla przykładu.

Kiedy kretyni zrozumiecie, ze jest to wizja reżysera, wymyślonego własnego świata fantasy inspirowanego Królem Arturem? Równie dobrze reżyser mógł dać obce rasy, a Excalibur mógłby być zaawansowanym kosmicznym urządzeniem. Ale nie, trzeba się przypierdalać bez sensu cały czas.

Zbyt wiele podobnych wizji mają reżyserzy holywoodcy.
Pewnie dlatego, że taka wizja to przepustka do Oskarów i w ogóle przepustka do finansowania przedsięwzięcia.

Jakby akcja Króla Artura działa się w przyszłości to Murzyni byli by wytlumaczalni, ale jednak jakaś logika się przydaje jak się kręci film o pogańskiej Anglii, juz pomimo tego, że to legenda, to osadzona jednak w pewnym okresie historycznym i pewnych realiach spolecznych.

Może kiedyś zrozumiesz, że to nie był film o pogańskiej Anglii, tylko film INSPIROWANY jedną z ich legend. To, że pojawia się tam Londyn (pod rzymską nazwą) to nic nie znaczy. Jeśli ktoś stworzy fikcyjny świat z kosmitami, wampirami itp. i zapożyczy sobie Twardowskiego, a miasto w którym akcja będziesz się działa będzie się nazywało Warszawa, to rozumiem, że będziesz się czepiał bo wtedy (i teraz) nie było tam żadnych z wymienionych. Ludzie proszę ja was, wyjdźcie poza swoje mikroskopijne i ograniczone schematy, ze coś musi być koniecznie tak.

"Jakby ludzkość przestałą się na takich gównach kłócić jak kolor skóry, orientacja, ustrój czy wyznanie i nie robiła z tych powodów burd, to już dawno byśmy latali po kosmosie i mieli kolonię na różnych planetach naszego układu."

No nie, to bujda.

Jakis czas temu powstal mit, że gdyby nie rasizm itd. to bysmy stali na o wiele wyższym poziomie rozwoju.
A historia pokazuje nam, że najszybszy rozwój technologiczny ludzkość widziała w czasie wojen, zaś ogólnie najszybszy rozwój technologiczny w czasie umiarkowanego pokoju dokonał się w II połowie XIX w. a wtedy świat nie stronił od rasizmu itd.

No i oczywiście - rasizm, antysemityzm, homofobia itd. nie występowały w większości cywilizowanego świata w starożytności, przynajmniej nie w formie którą znamy dzisiaj, a pojawiły się (no, może z wyjątkiem rasizmu)w średniowieczu, mimo to średniowiecze rozwijało się szybciej niż starożytność i stało na znacznie wyzszym poziomie rozwoju.

Wiec nie ma żadnej analogii między pacyfizmem, pokojem, równością ludzi itd. a rozwojem.
Rasizm jest zły, ale nie rodzi zacofania.

Jak tytuł wskazuje "Legenda miecza"... tu nie ma być rycerzy okrągłego stołu, bo to nie o tym... dopiero po historii z filmu pojawią się ów rycerze, Artur będzie ich zbierał...

Kolejny rasista. Nie znam bardziej rasistowskiego narodu od Polaków.

To przespaceruj się wieczorem po ulicach Kinszasy.

Nie byłem, więc się na temat Kinszasy nie wypowiem. Jak mniemam Ty masz o niej pojęcie i jesteś w stanie potwierdzić, że jest identycznie jak ze spacerem wieczorem w Polsce osoby o śniadej karnacji lub czarnoskórej. Nie napisałem też że NIE MA, tylko że z mojego sporego już objeżdżenia świata i mieszkania poza granicami kraju NIE ZNAM bardziej rasistowskiego narodu od Polaków. A to spora różnica.

Kiepsko z Twoim mniemaniem.

Jeżeli z moim mniemaniem w tym temacie jest kiepsko, to z Tobą jeszcze gorzej. Wypowiadasz się na tematy o których nie masz zielonego, ani bladego pojęcia i zgrywasz wszystkowiedzącego ważniaka.
Zgrywaj dalej. Tylko tyle możesz zaściankowy rasisto.

Śmieszny jesteś.
Niby dlaczego Polacy mieliby być rasistami, skoro są jednym z najbardziej jednolitym rasowo państw? Czyżby dlatego, że wykończyli inne rasy? Czy może dlatego, że patrzą na inne kraje, słuchają i wyciągają wnioski, chcąc wreszcie być mądrymi przed szkodą?
Wypowiedziałem, że tylko, że kiepsko z twoim mniemaniem bo nie potrafisz logicznie sformułować zdania? Bo niby dlaczego miałbym potwierdzić, że jest identycznie jak ze spacerem w Polsce osoby śniadej, skoro uważam, że nie jest identycznie.
Chyba wiem dlaczego Polacy to rasiści. Bo ty o tym decydujesz, tak jak Hermann Göring decydował o tym kto jest żydem.

Nie znasz chyba za dobrze Żydów zatem.

Jak mozna wogole poruwnywac klasyka jakim jest Excalibur do tego slabego techno 300 heavy metal dark fantasy mortal Kombat cos tam jeszcze mix wszystkiego i niczego !.Dziwie sie ze to ma tak duzo na filmwebie.

Nie nawidze tego typu filmow ktore zamiast klimatycznej muzyki napieprzaja mocno w gitary elektryczne i heavy metal !.Co to jest ja sie pytam ?.
LOTR jak by mialo taka muzyke to napewno nie dostalo by 13 oscarow a 13 zlotych malin ;].

Gdzie ty tam gościu heavy metal słyszałeś!? Pomyliłeś forum chyba...

Ten film to miks klasyki ze współczesnością. To samo z muzyką w której masz Celtyckie brzmienia (z których wywodzi się mit o Arthurze) zmiksowany z muzyką współczesną. Muzyka jest dopasowana do klimatu filmu ;) Przeczytaj chociaż jedną recenzję osoby która się na tym zna, zamiast udawać najmądrzejszego