Co prawda nie widzialem wszystkich filmów a do końca festiwalu jeszcze 2 dni ale na pewno zgodze się z opinią, że to zły wybór na otwarcie. Nawet "młode kino" prezentuje wciąż klasyczne podejście do tematu. Królewicz Olch odwrócił mnie o 180 stopni na półmetku festiwalu i bardzo się z tego ciesze. Wolałbym nie oglądać go na początku ;) Gdyby nie ten film mielibyśmy mroczny i zatwardziały pokaz dotacji z PISFu a tu taka niespodzianka.. Film można rozumieć mniej czy bardziej ale na pewno nie zaliczajmy go do marnych produkcji ani artifarti dyrdymałów! Polecam !