PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775970}

Kształt wody

The Shape of Water
6,4 129 188
ocen
6,4 10 1 129188
6,3 41
ocen krytyków
Kształt wody
powrót do forum filmu Kształt wody

Czy tylko dla mnie ten film jest po prostu brzydki i okropny? Ta ryba jest straszniejsza od clowna z To, sam film jest o kobiecie uprawiacej seks z ryba, co jest jeszcze bardziej obrzydzajace i chore. Zupelnie nie zasluguje na Oscara, no ale rezyser jest z Meksyku a przeciez Oscary skupiaja sie teraz na 'denerwowaniu' Trumpa.

ocenił(a) film na 3
loIita

Dokładnie Oscar za najlepszy film roku i rezyseria to cios po nizej pasa,,ogladałem do momentu jak dała mu "dupy" i odpusciłem,,

ocenił(a) film na 9
plaxx

Film w konwencji groteskowej baśni o dwóch rozumnych istotach które widzą w sobie coś wspólnego pomimo swoich różnic, ale spoko, możesz to sprowadzić do 'dala mu dupy'

miszatujest

Ale nie trzeba go nawet do tego sprowadzac, tworcy sami to zrobili.

ocenił(a) film na 9
loIita

Więc Lolita, Czarny Łabędź, American Beauty, to tylko filmy o koorwach co dają dupy. Wszystko można tak ordynarnie podsumować jak się nie chce myśleć.

miszatujest

Zalosne, zaden z tych filmow nie jest tak obrzydliwy jak Kszalt wody i sa na zupelnie innym poziomie, ale widac ze myslenie nie jest twoja mocna strona.

ocenił(a) film na 9
loIita

Chyba nie zrozumiałeś. Wymienione filmy uważam za dobre ale 'w American Beauty stary dziad przystawia się do rozochoconej małolaty co tylko chce dać dupy' to jest komentarz na poziomie twojego pierwszego o kształcie wody. Ignoruje wszelki rozwój postaci i podteksty. No ale jak pruderia przysłania ci cały film to trudno.

miszatujest

Ten stary dziad koniec końców nie wykorzystał małolaty, która była dziewicą jak się później okazało. A ten film jest o kobiecie, ktora daje dupy rybie. Niestety.

ocenił(a) film na 9
itt

W takim razie AB był o małolacie co tylko chciała dać dupy. I jeszcze o pedale.

miszatujest

Bardziej niz o pedale byl o homofobii i hipokryzji z nia zwiazanej, poniewaz bardzo czesto osoby wyrazajace skrajna nienawisc w stosunku do osob homoseksualnych, same kryja takie uczucia i stad ta frustracja - tak bylo w przypadku ojca ktory jednak byl jedynym homoseksualistom w filmie ale to szczegol. Z tego co piszesz watpie czy w ogole obejrzales ten film.

ocenił(a) film na 9
loIita

Załamujesz mnie człowieku. Weź przeczytaj jeszcze raz całą naszą wymianę. Użyłem AB jako przykładu na bydlecę uproszczenie dobrego filmu. Tak jak ty uprościłeś/łaś Kształt, tak ja uprościłem AB. Przecież nawet napisałem wcześniej ze AB i inne filmy z przykładu uważam za dobre.

miszatujest

Podziwiam Twoja wytrwalosc aczkolwiek juz powinno byc to dla Ciebie jasne ze polemizujesz z ludzmi mocno ograniczonymi i niestety pewno nigdy nie beda w stanie pojac o czym mowisz...

ocenił(a) film na 9
hollywoodtosyf

:) dyskusję traktuję ćwiczenie argumentacji/myślenia. niestety muszę się z tobą zgodzić że czasami dyskusja jest daremna.

miszatujest

Obawiam sie ze Twoje kulturalne wyoslenie tresci nie trafi do tego typu odbiorcow...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Alex_Tyler

Podzielam zdanie osoby powyżej.

Alex_Tyler

Odezwał się mądrala. Ona wcale nie jest tępa.

Alex_Tyler

Dla mnie tepe moga byc osoby oceniajace ten obrzydliwy i bezensowny film na 8 lub 9, no ale kazdy ma prawo do wlasnej opinii.

Alex_Tyler

Przerazajaca tepota. Inni pewno sie zgodza...

ocenił(a) film na 1
loIita

Tak, ten film jest brzydki, okropny, ale przede wszystkim płytki i głupi.

bartek212

Aha, a argumentem jest: „bo tak”.

ocenił(a) film na 1
Roxley

Film jest płytki, bo opowiada banalną historię bez miejsca na refleksje, wszystko jest podane jak na talerzu, emocje jak na rybach,
głupi bo fabularnie nie dość, że nic nowego to jeszcze mega kulawa, nie trzymająca się kupy historia z bezsensownymi i nużącymi wątkami pobocznymi,
brzydki i okropny bo jest do cna poprawny politycznie i gra na strunach na których powinien zagrać film oscarowy (obejrzałem dotąd trzy filmy nominowane i w każdym pojawia się albo nawet wiodący jest wątek homoseksualny - nie przeszkadza mi to, ale chce mi się śmiać), brzydki i okropny również dlatego bo miesza jeden z moich ulubionych gatunków filmowych - baśń - z jakimś bezsensownym i niezjadliwym kinem pseudoerotycznej pseudoakcji.

1/10 to zaniżona ocena, ale miałem chyba za wysokie oczekiwania, "na zimno" dałbym czwórkę, za zdjęcia i świat przedstawiony, który i tak jak na tego reżysera był naprawdę mizerny.

loIita

Tak.

loIita

Ryby nie zauważyłem. Jedynie boską, inteligentną humanoidalną istotę, która (cytując Stricklanda i Hoffstetlera) "wygląda jak człowiek, chodzi na dwóch nogach", "chyba naprawdę jest bogiem", "jest w stanie komunikować się i rozumieć emocje". Wzajemna miłość pary kochanków nie jest obrzydliwa, tylko piękna. Wiesz co jest naprawdę obrzydliwe? Zabijanie i zjadanie niemowlęcia w Mother! i pociąg seksualny do nieletniej dziewczyny w Lolicie.

szmyrgiel

Bardzo ciesze sie ze tak uwazasz, w sumie w obu przypadkach. Mother! mialo na celu zobrazowac jak chora i niemoralna jest biblia, ktora dla wielu zaslepionych chrzescijan nadal wydaje sie byc zrodlem moralnosci, tak jak sama postac okrutnego boga stworcy. Natomiast Lolita to ekranizacja genialnej powiesci Nabokova, ktora skupia sie na psychice Humberta i tym dlaczego pociagaja go nimfetki, jak i jego nietypowym uczuciu do Lolity, ktora jednak byla ofiara w calej tej sytuacji i jest to wyraznie widoczne. Film, zwlaszcza ten z 1997 jest piekny i idealnie ujal klimat kontrowersyjnej powiesci.

No i teraz powiedz mi jaki cel mial Ksztalt wody w obrazowaniu jednak nadal po czesci zoofilii, jeszcze w tak groteskowej i po prostu obrzydliwej i odrzucajacej(jedzenie kota) oprawie, caly ten film jest bez sensu.

loIita

Jeżeli tak łatwo zrozumiałeś przekaz Lolity i Mother! to bez problemu powinieneś zrozumieć Kształt Wody. To historia samotności i szukaniu spełnienia. Spełnienia które można odnaleźć tylko w drugim człowieku, którego musisz zaakceptować i obdarzyć uczuciem. Film opowiada o potędze miłości, dzięki której człowiek jest w stanie pokochać drugą osobę bez względu na jego wygląd, zachowanie i wszelkie niedoskonałości. To baśń, a naturą baśni są metafory. Stworzenie jest metaforą człowieka odrzuconego przez innych za swój wygląd, pochodzenie, przypadłość. Eliza zobaczyła w nim osobę, odbicie samej siebie - ona również czuje się odrzucona, jest postrzegana jako ułomna, niezdatna do komunikacji. Stworzenie nie tylko było podobne do niej, ale też jako jedyne nie widziało w niej osoby niepełnosprawnej, tylko kogoś równego.
Zoofila jest stosunkiem seksualnym człowieka ze zwierzęciem, a nie zauważyłem, aby na liście zwierząt istniał Człowiek amfibia. Czekaj, czy to stworzenie oficjalnie nie nazywa się CZŁOWIEK amfibia? Skoro coś nazywane jest "człowiekiem", raczej nie jest zwierzęciem. Poza tym, nawet główna bohaterka nie jest w pełni człowiekiem, bo z tego co wiem ludzie nie posiadają skrzeli.
PS Co do kota (nie wiem coś się tak uczepił tego epizodu) po prostu miał pokazać naturę Stworzenia. Nigdy nie był w świecie ludzi, wszystko było dla niego nowe, przerażające. Tym bardziej, że ten kot warczał na niego, zachowywał się agresywnie, więc zachowanie Potwora było instynktowną reakcją. Jaki był tego sens? Bo cały film jest mieszanką konwencji baśni, kina ze złotej ery i monster movies! Człowiek amfibia podobnie jak King Kong, albo Potwór Frankensteina ma jednocześnie łagodne serce, ale również kieruje się instynktem - nie rozumie ludzi i wszystkiego z nimi związanego, w chwili zagrożenia reaguje atakiem. Potwór Frankensteina z jednej strony szukał przyjaźni, miłości, akceptacji, ale kiedy ktoś zachowywał się względem niego agresywnie, odpowiadał atakiem. Po niemiłym incydencie z kotem Człowiek amfibia stał się łagodniejszy dla jego braci, w ramach zadośćuczynienia wyleczył rany Gillesowi i przywrócił jego włosy.

ocenił(a) film na 7
szmyrgiel

Bardzo fajny i merytoryczny komentarz. Oczywiście w takich wypadkach na filmwebie nie masz nawet co liczyć na równie merytoryczną odpowiedź.

Mnie film również się podobał. Był dla mnie przede wszystkim miłą dla oka baśnią o samotności właśnie. Zgadzam się z Twoją interpretacją i gorąco pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
szmyrgiel

Co do baśni, to chyba wyrosłem. Co do filmu, tak na chłodno: Guillermo odwalil jakąś chałę. Coraz bardziej skłaniam się ku teorii, że o Oskarach decydują gospodynie domowe członków akademii, bo ci nie mają czasu oglądać filmów. Koło Trzech Billboardówto to ten film, o miłosnych uniesieniach i dylematach w kwestii spożywania kotów Jozina z Bazin, nawet nie stał.

ocenił(a) film na 9
loIita

Chociaż z oceną Kształtu Wody się nie zgadzam, to jednak muszę przyznać, że masz fajną interpretację Mother! (nie mówię to z sarkazmem) :)

ocenił(a) film na 1
loIita

Wytrzymałem całe 40 minut przy filmie.Dalej nie dałem rady.Powinno się go puszczać celem tortur umysłowych !

loIita

Że rybą ??? O kurde a w Titanicu był romans dwóch małp ....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones