Maris kocha Janosa Kerekesa, ale rodzice zmuszają ją do ślubu z bogatym i nierozgarniętym Demicsem. Maris nie walczy o biednego Janosa, jak przystałoby na prawdziwą Julię, ale robi wszystko, by zjeść ciastko i mieć ciastko. Poślubia Demicsa, a Janosowi obiecuje, że będzie pierwszy w noc poślubną.