film wyglada troche jak praca semestralna studentow filmowki ale generalnie jest smieszny i ma fajny klimat, o wiele smiesznieszy niz wiekszosc polskich komedii ostatnich lat, naprawde polecam, wiecej takich filmow.
Jak w temacie. Pomysł na film nie najgłupszy. Mogła być z tego niezła komedia pomyłek, ale niestety aktorzy z wyjątkiem pana Wawrzeckiego, pani Ziętek i pana Dorocińskiego tak zniszczyli projekt że widz dostaje do obejrzenia gniot .
jak by oceniać ten film na podstawie gry aktorskiej to ocena wynosiła by 1/10, ale w tym filmie podobały mi się niektóre dialogi oraz kilka sytuacji które były naturalne. Złotopolska, Makłowicz oraz Buła (bez spóły) są zajebiści w tej ekranizacji.
Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że jedna z lepszych polskich komedii.
Wprawdzie mocno wieje amatorszczyzną i za to spory minus, ale do plusów zaliczam:
-ciekawy pomysł,
-temat na czasie,
-śmieszne gagi.
Sporo typowo polskiej groteski, przez to może być nie przystępny dla każdego, mnie rozbawił...
Jak oczekujecie od filmu wyłącznie humoru to polecam! Nota zaniżona przez fanów wyłącznie filmów "ambitnych".
GŁUPKOWATY ALE MOZNA ZOBACZYC DLA MNIE TRAFIA TAKI HUMOR ALE NIE DO KAZDEGO TRAFI PEWNIE.W SUMIE FILM MI OBOJETNY.
Jakby nie rola Pawła Wawrzeckiego (w szczególności jego) i Marcina Dorocińskiego film byłby dla mnie zbyt amatorski. Obraz banalny do bólu, trochę dobrych tekstów ale jednak za bardzo wieje amatorszczyzną i banałem na każdym kroku.
Ale obejrzeć można, napewno lepsze to niż durne polskie komedyjki romantyczne.
Jakby...
Nie wiem czemu wszyscy piszą, że to taka rewelacja jak dla mnie fajny, ale nic więcej ;D
jednak zasługuje na mocne 7, a nawet takie słabsze 8 ;D