PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1020}

Lśnienie

The Shining
7,8 423 733
oceny
7,8 10 1 423733
8,5 47
ocen krytyków
Lśnienie
powrót do forum filmu Lśnienie

Wendy

ocenił(a) film na 7

Moze tak mialo byc, moze tak wyszlo....ale dawno zadna postac nie irytowala mnie tak jak Wendy. Ktos ma
podobne odczucia?

milanista91

Uważam, że specjalnie irytuje, żeby widz poczuł tę napływającą frustrację w mężu Wendy.

ocenił(a) film na 7
koszmarny_karolek

ciekawe spostrzeżenie

ocenił(a) film na 8
koszmarny_karolek

Zgadzam się, to celowy zabieg w mojej interpretacji

ocenił(a) film na 10
milanista91

Możliwe, że to celowy zabieg, ale... Na miejscu Jacka też bym ją zarąbał. Serio

WDK

Serdeczne dzięki za spoiler.

ocenił(a) film na 10
auinette

Dobra rada: najpierw obejrzyj film, później czytaj fora.

ocenił(a) film na 7
WDK

Typowe "polactwo cebulactwo".

ocenił(a) film na 9
auinette

Ale spoiler. Każdy widział zdjęcie Jacka w drzwiach z siekierą. Titanica też ci zaspoilerować? Zatonie

sylwia2010r

Made my day. :D

ocenił(a) film na 9
milanista91

Tu jest właśnie problem.
To zdecydowanie nie jest zła aktorka, a jej rola miała irytować (przynajmniej gdzieś swego czasu tak czytałem na temat filmu), by pokazać ją ze strony Jacka. Tyle, że przez to, że jest irytująca ludzie narzekają, że źle zagrała bo jest irytująca (czyli bo zagrała tak jak miała).

ocenił(a) film na 10
Dealric

Czemu Was irytowała? Mnie jakoś nie, wydawała mi się typową postacią ofiary przemocy domowej- cicha, zahukana, bojaźliwa, usprawiedliwiająca męża i jego zachowania np w scenie z psychiatrą. Na mnie zrobiła wrażenie dobrej żony i matki- nie protestowała mimo że jej mąż rzucił stałą pracę w szkole, a to było ich jedyne źródło utrzymania, żeby spełniać swoje kaprysy o pisaniu i kazał im się przenosić w odległe miejsce, nawet starała się przekonać Danny'ego, że tam będzie fajnie. Interesowała się pracą męża, pytała jak mu idzie, czy ma pomysły itd. Przyrządzała posiłki, chciała przynieść mężowi kanapki, tyle że ją wyrzucił. Poświęcała czas dziecku, razem się bawili, bo Jack był zajęty, nie chciał itd. Gdzieś na początku proponowała, żeby razem poszli, wspólnie pospędzali czas, wg mnie była prorodzinna, chciała naprawić rodzinę i małżeństwo, ale on odmówił. Także sama bawiła się z Dannym np. w labiryncie.Nie chciała, żeby danny poszedł po zabawkę, żeby czasem nie obudzić Jacka, który przecież tak się tam przepracowywał. Wg mnie to nawet za bardzo nadskakiwała Jackowi z tym wszystkim, może jego irytowała ta troska i słabość żony.

Wygląd i głos to się zgodzę, że miała specyficzne i ta powierzchowność może irytować ( taki dobór aktorki), ale z charakteru i zachowania to nie sądzę, żeby była złą żoną. Może lepsza byłaby taka, która nie robi kanapek ani w ogóle nic dla męża, bo to w końcu dorosły zdrowy facet, nie ma połamanych rąk, to niech sam sobie szykuje jedzenie. No i taka, co nie pyta go o pracę, o hobby( zależy, jak rozumieć jego pisanie), najlepiej, żeby nie interesowała się niczym, co jej mąż i kompletnie olewała jego życie, żeby nie było żadnych wspólnych tematów, to byłoby fajne małżeństwo.
Jacka może wkurzała, ale on był psychopatą, jego wszystko wkurzało, przeszkadzało mu, winił wszystkich innych za swoje niepowodzenia.

ocenił(a) film na 9
panna_x_filmweb

To jest dobra żona i matka, tak.
Jak zauważyłeś jej powierzchownośc irytowała, ale także dobór słownictwa, maniera, po części charakter (przesadnie przejmującej się i panikującej itp).

ocenił(a) film na 10
Dealric

Wendy filmowa według mnie idealnie pasowała do książkowej ( no może tamta miała jasne włosy ;P). Tak jakoś się zdarzyło , że książkę przeczytałam jako drugą po filmie i czytając ją , miałam przed oczami aktorów z filmu co nie raziło .

ocenił(a) film na 8
eths

A według mnie wręcz odwrotnie. Książkowa Wendy nie była irytująca, natomiast ta filmowa tak... sprawia wrażenie opóźnionej, chorej. Nie wiem, ja tak ją odczuwam.

Koloor

Ja mam zupełnie przeciwnie. Książkową Wendy chyba sam bym udusił :D Uważam nawet, że to ona w równym stopniu, jak sam hotel, doprowadziła Jacka do obłędu. W pewnym momencie rozdziałów z jej przemyśleniami nie mogłem już czytać. Kobieta specjalnej troski, oderwana od rzeczywistości i problemów finansowych, w dodatku w kółko biadoląca od rzeczy.

Filmową Wendy lubię za to dużo bardziej. Nietuzinkowo zagrana. Widać było, że jest to kobieta skrzywdzona i cierpiąca przez nieustanne poniżenia ze strony Jacka. Jej rzeczywiście było mi szkoda.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Trochę nie rozumiem tego sformułowania "dobór słownictwa"- przecież posługiwała się zwykłymi słowami, nic nadzwyczajnego nie było w jej kwestiach, nie miała jakichś dziwnych powiedzonek czy coś w scenariuszu.
A co do przesadnie przejmującej się to też się nie zgadzam, przejmowała się akurat w sam raz- niby jak miała reagować na dziwne zachowania syna i męża, zktórymi nie wiedziała co się dzieje? Chyba zrozumiałe, że chciała zabrać dziecko do lekarza, skoro nie wiedziała co mu jest a jego symptomy były dość dziwne. Miała się nie przejmować, tylko liczyć, że kiedyś samo mu przejdzie? A co do tego czasu? Miał być tonym? Czy w stanie katatonii? Albo miała nie panikować na próbę duszenia chłopca? to jak powinna się zachować?

ocenił(a) film na 7
panna_x_filmweb

Ja zgadzam się z założycielem tematu. A hipotezy, że ona miała tak zagrać, zupełnie do mnie nie trafiają. Wendy po prostu zachowuje się w tym filmie kretyńsko, nie czuć żadnej więzi między nią a Dannym, a w scenach grozy wygląda tak komicznie, że aż chce się śmiać.

POZA TYM JEŚLI ONI MIELI, DO CHOLERY, SPRAWNY POJAZD TO CZEMU NIE ZWIALI Z DANNYM PO ZAMKNIĘCIU JACKA W KUCHNI? NOSZ K...

ocenił(a) film na 10
lokimojboze

Nie mieli, Jack uszkodził pojazd i radio, nie mogli odjechać ani wezwać pomocy. Uciekli tym pojazdem, którym przyjechał ten Afroamerykanin, zabity siekierą przez Jacka.

panna_x_filmweb

Dodam więcej - dla mnie reagowała za słabo. Ja już w momencie, gdy Jack tak ordynarnie ją zjechał wtedy, kiedy próbowała z nim nawiązać kontakt, spakowałabym manatki i wyjechała stamtąd. Serio, to mnie ruszyło najbardziej, nie te sceny z siekierą etc. Jestem jeszcze w stanie pojąć, że ktoś może mieć problemy psychiczne (wtedy się szuka pomocy specjalisty), ale zwykłe chamstwo i podłość to postawy, dla których brak mi wyrozumiałości.
Jeśli coś mnie irytowało, to właśnie fakt, iż ona pozwalała sobą tak pomiatać, ale zakładam, że była tak zahukana przez męża i słaba psychicznie, iż nie umiała się postawić. Poza tym, ofiary przemocy psychicznej często usprawiedliwiają oprawców.

ocenił(a) film na 6
TheNekokuroi

Miała się zachowywać jak potulna ale zaszczuta kobieta. Szczególnie, że jako aktorka była traktowana na planie w podobny sposób i nabawiła się choroby psychicznej. Takich rzeczy się dzisiaj dowiedziałem.

jojtek12

Wszak to właśnie napisałam. :)

ocenił(a) film na 6
TheNekokuroi

Ujęłaś to jako część jej roli, tak przynajmniej można to zinterpretować. Mi chodziło o aktorkę i to co dzieje się na planie a nie postać w filmie.

jojtek12

Ok, to teraz się już w pełni rozumiemy. :)

panna_x_filmweb

Mnie nie irytowała, chyba tylko w scenach, gdy on ją poniżał a ona przytakiwała, zamiast mu odpyskować. I uważam, że to bardzo ciekawa z twarzy kobieta, paradoskalnie, bo pięknością nie jest. Ma niesamowite oczy

ocenił(a) film na 10
Dealric

Uwielbiam ten film , ale prawda , że Wendy była anemiczna i dziwna - taka zakonnica. Jej wygląd odstrasza , tak więc ta postać jest jedną z najbardziej "chorych" w historii kina.

ocenił(a) film na 5
Dealric

Podobnież jest z Kristen Steward w Sadze "Zmierzch, Ona zagrała tak jak ją wykreowała w książce Stephanie Meyer, a wszyscy mimo to ją krytykują, zapewne większość ludzi nie czytała książki i niema bladego pojęcia, że taką postacią właśnie była w książce. Więc zanim zaczniemy krytykować daną postać, lepiej najpierw zorientujmy się jakie były zamierzenie czy nie tak miała Ona zagrać. Wracając do roli Wendy, właśnie skończyłem czytać książkę i jakoś nie odczułem żeby miała nas irytować.

P.s. Zastanawia mnie jedno, dlaczego Danny tak do Ojca lgnął?

ocenił(a) film na 9
van_der

W ksiazce miala byc pozytywna bohaterka. W adaptacji Kubricka szalenstwo mialo byc niepewne tzn bez gwarancji, ze to na pewno duchy. Wendy stanowila taki trigger szalenstwa.

ocenił(a) film na 3
van_der

To ja wręcz odwrotnie - uważam, że w książce Bella była zupełnie inna, film ją totalnie zepsuł.

ocenił(a) film na 8
Dealric

Też podejrzewam, że wybranie do roli kogoś kto gra tak przerysowanie i cały czas wygląda na granicy płaczu było celowe. Jeśli popatrzymy na jej filmografię to wcześniej grała raczej w komediach i dramatach, całkiem nieźle wypadła u Allena, ale nie bardzo pasowała do filmu tego typu. Podejrzewam, że Kubrickowi spodobała się jej dziwna fizjonomia.

Dealric

To o czym piszesz to częsty problem wśród komentujących. Wyciągają jeden aspekt filmu a nie zastanowią się nad całością, że film to pewna kompozycja, w której detale odgrywają swoje role i mają się wzajemnie wspierać.

milanista91

Nie, mnie Jack irytował, przez cały film miałam ochotę mu przyp... tą maszyną do pisania

ocenił(a) film na 7
BlackRose58

Totez wlasnie! Dalam 6 - niby wszystko na wypasie, kultowa produkcja bla bla. Moze. Jesli chodzi o fabule to film nuzacy, malo gleboki. Wisienka na torcie jest postac Jacka, ktora wyjatkowo popsula mi ogladanie filmu. Jego stala mina a'la usmiech szalenca dopasowana do kazdej sytuacji. Od wizyty u pracodawcy, przez delikatne rozmowy tudziez klotnie z zona, po ostatnie sceny. Bohater bardzo monotonny, przewidywalny, jego metamorfoza jest prawie niezauwazalna. Mimo jego zapewnien, ze nie skrzywdzilby rodziny, nie byl wiarygodny, a mial byc, przynajmniej przed polowa filmu. Ma sie wrazenie, ze okolicznosci, w jakich sie znalazl tylko ulatwily mu sytuacje. To nie hotel go zmienil, on taki byl. Juz wczesniej wystarczajaco samotny, odizolowany. Byl zlym czlowiekiem, a przed przybyciem do hotelu zobligowany odprawiac szopke zwiazana z utrzymywaniem pozorow.

ocenił(a) film na 10
GottaHitTheRoad

No mnie Jack też irytował, ale jako postać ( nie gra aktorska Nicholsona, ta mi akurat się podobała). Po prostu na odwrót niż większość, ja lubiłam Wendy i było mi jej żal, a Jack mnie wkurzał różnymi swoimi zachowaniami, dla mnie był zwykłym dupkiem tyranizującym rodzinę, wszystko mu przeszkadzało i na wszystko zwalał winę za jakieś swoje niepowodzenia i frustracje, sam nie wiedział, czego chce. Drażnią mnie tacy ludzie.

użytkownik usunięty
panna_x_filmweb

Dobrze mówisz :) mi też było szkoda Wendy, a wszyscy na nią najeżdzają i krytykują, jako postać Jack był bo prostu zwykłym chamem, miał problemy ze sobą, nie umiał zachować spokoju, był agresywny, chłodno traktował syna (scena jak wyjeżdzają z domu i jadą samochodem) nie dziwię się, że Danny i Wendy chodzili tacy wystraszeni, nie pewni siebie,zakompleksieni, oczywiście Nicholson zagrał te rolę mistrzowsko, jego uśmiech, miny i spojrzenie masakrują widza, oczywiście inaczej być nie mogło Nicholson to jak dla mnie to wybitny aktor, tę rolę nie da się zapomnieć tak samo jak i film

ocenił(a) film na 10

Zgadzam się, dla mnie Nicholson też jest wybitnym aktorem.

GottaHitTheRoad

Jak mało głęboki to tutaj masz link do analizy:
http://pressto.amu.edu.pl/index.php/pt/article/viewFile/3244/3254

ocenił(a) film na 8
GottaHitTheRoad

"Mimo jego zapewnien, ze nie skrzywdzilby rodziny, nie byl wiarygodny, a mial byc, przynajmniej przed polowa filmu"- przecież właśnie o to chodziło, że coś wisi w powietrzu i coś sie dzieję z nim już po kilkunastu minutach a nie od żadnej połowy. " Ma sie wrazenie, ze okolicznosci, w jakich sie znalazl tylko ulatwily mu sytuacje. To nie hotel go zmienil, on taki byl. Juz wczesniej wystarczajaco samotny, odizolowany. Byl zlym czlowiekiem" - a kto Ci powiedział że był dobrym człowiekiem? W dodatku był alkoholikiem. Wystarczy w ksiązkę zajrzeć.

ocenił(a) film na 8
BlackRose58

Ten to sie prosił w gips

ocenił(a) film na 5
milanista91

Jestem w połowie filmu. Wczoraj skończyłam książkę. I aż nie mogę na nią patrzeć. Nijak ma się do "książkowej" Wendy, która też momentami mnie irytowała, ale nie do przesady. Moim zdaniem jest bardziej parodią tej postaci niż jej odtwórczynią.

szpileczkaa

Haha ja też zaraz po przeczytaniu od razu wzięłam się za film i w sumie tylko Nicholson go uratował. Wiele fajnych wątków pominęli jak np. gniazdo os, wizytę u lekarza..no i w ogóle Wendy..Blondynka

milanista91

Może po prostu słaba aktorsko, jakaś taka nijaka

ocenił(a) film na 7
TikiBar

Jej aktorstwo było nadmiernie ekspresyjne, te jej wykrzywianie twarzy i wybałuszone oczy, plus machanie łapskami kategoryzowały ją co najwyżej do postaci jakiegoś upiora z horroru klasy B lat 30-tych...

ocenił(a) film na 8
Bruce_Lee

W niektórych momentach pasowałaby bardziej do "Strasznego filmu" ;)

ocenił(a) film na 7
robexjanko

Dokładnie. Dlatego nie mogłem się przekonać do fabuły, bo ta postać mnie strasznie irytowała.

ocenił(a) film na 3
robexjanko

Cały czas mi się z tym kojarzyła.

ocenił(a) film na 8
milanista91

Mnie osobiście przerażała bardziej niż sam Jack ;)

ocenił(a) film na 10
milanista91

Mnie ani nie przerazała ani nie irytowała grała dobrze aż tak brzydka moim zdaniem nie była miała miły charakter a zagrałą świetnie i tak jak miała ,a do tego ma charakter identyczny jak w książce więc ma ode mnie 8

ocenił(a) film na 4
MygyBulla

Celowo miała wkurzać. Taki był zamysł reżysera. Byśmy kibicowali Jackowi.

ocenił(a) film na 4
MygyBulla

Aktorka która ją grała jest strasznie denna a cały film słaby. Niestety ale do 120 minuty nie dzieję się tu prawie nic a do scen wplatywane są jakieś denne teksty byle by zapchać jakoś 140 minutowy film. Serial z 1997 o niebo lepszy choć też nie rewelacyjny ale biorąc pod uwagę, że jest jeszcze dłuższy od filmu to i tak trzyma lepiej w napięciu i więcej się dzieję.

Mayhem91

Widziałem ten serial. Totalne dno, kicz i kaszana. Dopowiada wszystkie wątki, wyjaśnia genezę pojawiających się w hotelu zjaw. Kubrick na szczęście z tego zrezygnował, przez co mamy niedopowiedzenie, patrzymy na to tak jak ludzie, którzy stają przed czymś co ich przeraża, ale nie rozumieją tego i nie wiedzą skąd pochodzi, stają przed tajemnicą. Lśnienie Kubricka to arcydzieło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones