Nie oszukujmy się - ten film to HARDY! Tak po prostu! To jestem jeden z tych filmów, których fabuły nie bardzo pamiętasz, bo jesteś rozbrojony rolą. A tutaj jest podwójnie rozbrajająca rola. Ten Pan jest geniuszem! Czekałem z niecierpliwością jak Tom ogarnie dwie role i potwierdził, że osiągnął aktorskie wyżyny! Nie...

WOOOW. Uwielbiam kino gangsterskie, nie ważne gdzie się dzieje, usa, uk, włochy. A Tu jeszcze Hardiego mi dają w podwójnej roli :D JARAM SIĘ JAK joanna d'arc

Nawet zdolny zdublowany Tom Hardy nie pomógł i historia o londyńskich gangsterach w pewnym momencie traci tempo, dowcip, rozłazi się na zupełnie nieciekawe wątki, jak ten zupełnie banalny miłosny, przez co historia ciągnie się jak makaron, a końca nie widać. Z czegoś w klimacie Guya Ritchiego przeradza się w nużący...

:)

A T. Hardy jak zwykle doskonały

Wracam z seansu ii.. Film jak najbardziej in plus, jeśli ktoś lubi kino gangsterskie oraz brytyjski akcent, znajdzie coś dla siebie. Imo, Hardy robi ten film. Partnerka życiowa jednego z bliźniaków pomimo całej swej zmysłowości rozwleka niepotrzebnie cały obraz. Niewiele w tym psychologii, nie za dużo dramatu, ot taki...

Nie ma takiego miasta Londyn ! Jest Lądek , Lądek Zdrój......

Miałem przyjemność obejrzeć go na światowej premierze i uważam że gra aktorska którą zaprezentował Tom Hardy była fenomenalna! Świetnie rozegrana kwestia pokazania jak różnili się bracia Kray. Bardzo dobre zdjęcia i ogół całego filmu tworzy fakt, że z reką na sercu można go polecić!
Różni się od pierwszego filmu z...

Poza rolą Hardy'ego niczego w tym filmie nie ma, czego nie widzieliśmy wcześniej. Ulukrowana wizja życia gangsterów w latach 60. Trochę sztampowej muzyki, dobre kostiumy, ale w całości brakuje surowości i brudu, jakim był światek przestępczy londyńskiego East Endu.

jaram się tym jak strażak pożarem na Saharze :D

To jak Tom zagrał Ronalda, to majstersztyk. Ktoś tam gadał o szarży, ale Paaniee, ta rola to komizm, karykatura, którą aż chce się oglądać. I można się uśmiechnąć. Bynajmniej ja tak miałem. Sceny z nim wyjęte jak z jakiejś kreskówki. Aż chciało się powiedzieć "Czy to jeszcze Tom Hardy?" Szacun za zmianę barwy głosu...

Scorsese mógłby zrobić z tego arcydzieło. A wyszła kupa

Jednak najbardziej uderzyła mnie historia miłosna, to jak Reggie się zmienił, jak okrutny i zimny stał się dla ukochanej. Tom gra rewelacyjnie! Jedna osoba, dwie różne, skrajne postaci!!! I niech tu nikt nie piepszy, że on nie umie grać!! Filipa Bobka sobie oglądajcie- ten to jest fenomen kina!

Liczyłem na więcej. Angielski Marlon Brando czyli Hardy jest dla mnie fenomenem kina. Fantastyczny. Dosłownie wbija mnie w fotel sama jego postać. Po MadMaxie czekam na kżde jego pojawienie się na ekranie. W Zjawie drugoplanową rolą przyćmił wszystkich . W Legendzie natomiast ---...uratował ten film. Reżyser w połowie...

Można się tu zastanowić w której podwójnej roli lepiej wypadł Tony Hardy w tej jako gangstera grożnego inteligentnego zakochanego . Czy jako szalony brat nie przewidywalny a do tego zabawny .Dla mnie osobiście lepiej zagrał role brata psychopaty .I dodam nawet rola oscarowa a jak nie to szansa na Złoty Glob. Legend to...

"Legend" bliżej jest do tworów takich jak "Gangster Squad. Pogromcy mafii" niż do klasycznych przedstawicieli tego gatunku. To w pierwszej kolejności komedia i kino rozrywkowe. Kostiumy, muzyka i przede wszystkim bracia Kray. Można się uśmiać i podziwiać wyczyny Hardy'ego. Warto się przejść.

Nie wiem jakim cudem zrobili/oszukali to, że sceny w których występują obaj bracia wyglądają tak wiarygodnie? Poza tym, jak dla mnie, Oscar dla Hardyego- genialne kreacje.

Wie ktoś kiedy ma premierę na DVD?

Tom Hardy jest świetny (męski, konkretny, opanowany), pamiętam go z filmu „Gangster”, wtedy mnie oczarował. Jego nietypowa uroda pozwala na granie właśnie takich ról.
Natomiast film się troszkę dłuży, sceny wydają się na początku przeciągane niepotrzebnie, dlatego cały film trwa ponad 2h. Jednak właśnie te wydłużone...

bardzo mi ta rola bliźniaków przypadła do gusty