Liczę na wasze grzechy

Miałem nadzieję na dobry film kryminalny a znalazłem sztuczny twór bez polotu. Już na wstępie widzimy autobus z napisem " Przedsiębiorstwo pogrzebowe CONCORDIA " Autobusem wozili na cmentarz ??? Kilka artykułów w gazecie robi spustoszenie w głowach wielu ludzi. Redaktorek to kompletny narcyz i egocentryk wciąż bez...

mam sentyment do filmów polskich z tamtych lat, i do aktorów, i do klimatu Tamtej Warszawy, ale niestety - mocno mnie zawiódl ten film. Kociniak wygląda jak wyjęty z grupy kiboli.

Nie jest to szczyt komediowej perfekcji ale już samo pooglądanie tamtych ludzi i realiów sprawia sporą przyjemność.

Tak jak artykułowi głównego bohatera, filmowi również zabrakło kropki nad "i"... a może i całej samogłoski?

W zamyśle ten film miał wstrząsnąć widzem. Tytułowi to się udaje. Samemu filmowi już nie.

„Liczę na wasze grzechy“ samym początkiem wzbudza duże nadzieje na przemyślane i niekonwencjonalne polskie kino. Kluczowe słowo: wzbudza.

Artykuł o tzw. Klubie skrzypiącej szafy, grupie młodzieży która postrzega siebie...