Domagam się możliwości wstawiania ocen na "minusie" Miszcz Karolak czuje niedosyt dostając ocenę 1.0
Jedna z nielicznych polskich komedii romantycznych która śmieszy a Karolak nie irytuje.Idealny film na święta.
kto cos wie? Mieszkam za granica i nie mialem jak obejrzec go w Polsce, cierpliwie czekam az wyjdzie na dvd lub blu ale zaslona tajemniczosci spuszczona na ten film jest albo smieszna albo dziwna...
Bylem. Widzialem. Ogolnie nie jest zle. JEDNAK jedna scena jest totalnie beznadziejna. Widzac swoje plonace mieszkanie krzyczalbym. Bieglbym. Probowal sie przebic.
POdobnie mamusia kaziczka I jej partner. Spokoj totalny.
Bzdura.
Ile razy Pani Chrzanowska pojawiła się w tym filmie ? Bo bardzo dawno jej nie widziałam a to moja ulubiona aktorka jest.
szkoda że w 2 części nie zagrała Pani Tyszkiewicz i Pan Pietraszak i Pan Ordon też ich uwielbiam, a Pan Ordon w I części był super i ten tekst ,, Ja chce do Zuzki ".
powinni dodać "uśmiechniętą" twarz narzeczonej Zakościelnego, którą puszcza w trąbę przy stole wigilijnym, bo przypomniało mu się, że kiedyś na Mazurach przeleciał jakąś laskę do której nie chciało mu się potem nawet zadzwonić.
Wszystkie wątki w tym filmie są ponure, męczące lub banalne i prostackie. Nudne, męczące...
fabuła na poziomie 13 letniej nastolatki ... odgrzewane pomysły z tandetnych komedyjek hollowoodzkich ... do znudzenia te same twarze i banalne nudne jak flaki dialogi ... odgrzewany Karolak- gwiazdor żenuje ....
Kawałek "stylizowanego" tanga jaki sie pojawia w czasie filmu zerżnięty żywcem z Testosteronu ... zresztą...