PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=713552}
7,6 170 223
oceny
7,6 10 1 170223
7,2 40
ocen krytyków
Logan: Wolverine
powrót do forum filmu Logan: Wolverine

Bardzo smutne

ocenił(a) film na 10

Pierwszy raz płakałem w kinie i to 2 razy

ocenił(a) film na 8
franklin1107

mnie pod koniec prawie wzięło

ocenił(a) film na 10
franklin1107

Dobrze, że się nie zeszczales.

użytkownik usunięty
sebo8110

Widzę że kolega ma "bogaty" zasób słownictwa I musi się nim pochwalić (:

ocenił(a) film na 10

Dobrze, ze nie napisał "zejszczałeś", bo takie potworki też slyszałem tu i ówdzie.

użytkownik usunięty
arthy

Jak to mówią "Polska język, trudna język" :P

On ma przynajmniej czym, a ty czym się pochwalisz? Tylko nie próbuj mnie prowokować, jak to lubisz robić, bo znowu ci nie wyjdzie. Ty zawsze jesteś wielce pokrzywdzony.

użytkownik usunięty
Mowiacy_do_reki

Nie czuję się zobowiązany do chwalenia się czymkolwiek, bo to nie leży to w mojej naturze. Mój komentarz miał zresztą charakter ironiczny, ale skoro tego nie wyłapałeś, to już nie mój problem ;)

Pozostaje zasadnicza kwestia. W jakim celu za mną łazisz i bawisz się w podchody?
Czy powodem jak fakt, że skasowano twój kontrowersyjny temat i szukasz sobie nowego gniazdka? ;)

Czytanie ze zrozumieniem się kłania, ale to zawsze nie była twoja mocna strona. Dobrze, że ty swoją ironią wyłapałeś, bo inaczej już w ogóle byłaby katastrofa. No bo najlepsze żarty to są takie, z których śmieje się jedynie autor.
Skoro uważasz, że udało ci się napisać ironię, to nie będę ci niszczył życia. Oszukuj się dalej.

Tak łatwo cię wpuścić maliny, a ty jak zwykle reagujesz nerwowo.

O teraz się dowiedziałem, że ja za tobą łażę, a nie odwrotnie. No ciekawe, ty faktycznie masz coś nie tak z głową.
Można łatwo odbić pytanie - po co włazisz na tematy innych, skoro nie obchodzi cię treść tematu? A no tak, przecież już pisałeś - bo lubisz prowokować.
Jak sam kiedyś przyznałeś:
Kiedyś przesadzałem, ale się ogarnąłem.

Widać, że masz pretensje do każdego dookoła i doszukujesz się spisku, ale nigdy nie widzisz nic złego w swoim zachowaniu. Hipokryta. Dziwi cię to, że ludzie traktują cię tak, jak ty ich. Śmieszny jesteś.
Na zasadzie - Jaś bije kolegę po twarzy, a jak mu ktoś odda, to leci do rodziców z płaczem - mamo, bo on mnie uderzył. Kwintesencja.
Nie próbuj odwracać kota ogonem, bo jak zwykle robisz to nieudolnie. Sam przyznałeś, że nie obchodzi cię treść tematu, a zależy ci na kłótniach. Więc rozumiem, że to pytanie zadałeś sam sobie.

Nie widzę powodu, żebym miał ci cokolwiek odpuszczać, skoro szukasz wojenek.
A co do kasowania tematów, to nie ma się czym przejmować na prywatnym portalu, ale to wie każdy co najmniej mało rozgarnięty użytkownik tutaj. Sam sobie odpowiedz, jak to o tobie świadczy.
Gorzej jak ktoś próbuje usilnie podlizać się adminom, bo tutaj ma życie.

użytkownik usunięty
Mowiacy_do_reki

Ja szukam wojenek? Ty ty do mnie pierwszy napisałeś w tym temacie :)
Zaprzeczysz?

użytkownik usunięty

Naprawdę trudno cię brać na poważnie, skoro twoją jedyną obroną są tanie manipulacje :)

***

"O teraz się dowiedziałem, że ja za tobą łażę, a nie odwrotnie. No ciekawe, ty faktycznie masz coś nie tak z głową."

To ty do mnie pierwszy napisałeś w tym temacie, nigdy wcześniej cię tu nie było. Wystarczy rzut oka kilka wpisów wyżej, aby stwierdzić, że manipulujesz i robisz z siebie głupka. Bo ty ty za mną tutaj przylazłeś. Zaprzeczysz faktom? ;)

***

"Nie widzę powodu, żebym miał ci cokolwiek odpuszczać, skoro szukasz wojenek."

Włazisz do pierwszego lepszego tematu w którym widzisz mój nick, wyciągasz brudy z przeszłości i atakujesz personalnie, ale... to ja szukam wojenek? :D Tania manipulacja numer dwa. Skoro nie potrafisz odpuszczać, to jesteś zawistnym człowiekiem. Postawa godna pożałowania ;)

***

"Tak łatwo cię wpuścić maliny, a ty jak zwykle reagujesz nerwowo."

Jeśli reaguję nerwowo, to ZACYTUJ odpowiednie fragmenty. Tak wieloma zarzutami operujesz, a nie masz żadnych dowodów na ich poparcie ;) Po raz kolejny wychodzisz na kłamcę, manipulanta i oszusta. Urocze.

***

"Kiedyś przesadzałem, ale się ogarnąłem."

I tak właśnie jest, bo z nas dwojga tylko ty masz ból dupki i koniecznie próbujesz wywołać kłótnię na temat, który był już przez nas kilkakrotnie poruszany ;) Ty za się nie ogarnąłeś, bo wracasz po kolejną dawkę i robisz z siebie ofiarę losu.

***

"Nie próbuj odwracać kota ogonem, bo jak zwykle robisz to nieudolnie."

Nieudolna jest twoja próba ataku kłamczuszku ;) Ze stoickim spokojem punktuję twoje manipulacje, a ty nie możesz nic na to poradzić, tylko dalej wierzgać nogami i rękami. Nawet to zabawne na swój sposób.

ocenił(a) film na 8

Po co reagujesz na trolla? To jakiś palant i nie ma sensu marnować energii ani czasu...

użytkownik usunięty
tomash74

Masz absolutną rację. Czasami jednak to silniejsze ode mnie, zwłaszcza w tym przypadku, skoro Mówiący_do_ręki sam nie wiem o czym pisze.

użytkownik usunięty

*nie wie

Ojej, ale sprowokowałem go do wylania swoich żali.

Widzę kolejny temat i kolejny raz kogoś prowokujesz. A ty twierdzisz, że to jakaś zemsta. Ręce opadają jak się widzi takiego ...człowieka. Tak jak i mnie kiedyś prowokowałeś, ale to oczywiście ciebie prześladują, a nie odwrotnie.

"Ja szukam wojenek? Ty ty do mnie pierwszy napisałeś w tym temacie :)
Zaprzeczysz?"
Czyli napisanie do kogoś jako pierwszy, świadczy o szukaniu wojenek. Ale ty ogólnie pierwszy do mnie napisałeś w innym temacie, czyli ty szukasz wojenek, zaprzeczysz?

"Naprawdę trudno cię brać na poważnie, skoro twoją jedyną obroną są tanie manipulacje :)"
Obrażanie człowieka bez żadnego dowodu. A zaraz zarzucisz mi, że to ja nie mam żadnego dowodu.
Dlatego, że ja ci to wcześniej zarzuciłem i jak dziecko odbijasz zarzuty?

"To ty do mnie pierwszy napisałeś w tym temacie, nigdy wcześniej cię tu nie było."
Ciebie też tutaj wcześniej nie było. Rozumiem, że skoro się tutaj pierwszy pojawiłeś, to ty decydujesz co i jak.

"Wystarczy rzut oka kilka wpisów wyżej, aby stwierdzić, że manipulujesz i robisz z siebie głupka. "
Niby w którym momencie? Znowu obrażanie bez powodu i dowodu. Takie typowe dla ciebie.
To ty do mnie pierwszy napisałeś i jasno zaznaczyłeś, że nie obchodzi cię treść

Mowiacy_do_reki

Zaprzeczysz?
Kto teraz wychodzi na kłamcę i manipulatora?
Możesz próbować odbijać moje zarzuty, ale wychodzisz tylko na kogoś, kto odbija moje zarzuty.

"Bo ty ty za mną tutaj przylazłeś. "
Jak ty coś o kimś napiszesz - gdzie nie obchodzi cię treść - to jest w porządku. Ktoś coś o tobie napiszę, to za tobą łazi. Masz paranoję. I coś z tobą nie tak.

"Włazisz do pierwszego lepszego tematu w którym widzisz mój nick, wyciągasz brudy z przeszłości i atakujesz personalnie, ale... to ja szukam wojenek? :D Tania manipulacja numer dwa. Skoro nie potrafisz odpuszczać, to jesteś zawistnym człowiekiem. Postawa godna pożałowania ;)"
Człowiek, który napisał mi w temacie, że nie obchodzi go treść, a chce mi jedynie dokuczyć, dopiec, twierdzi, że jestem zawistnym człowiekiem. Lepiej być mściwy niż być zawistnym. Zawistny jesteś ty.
Tania manipulacja - czyli nadal odbijanie piłeczki bez dowodu. A jak nazwać twoje zachowanie, że wchodzisz do czyjegoś tematu i sam piszesz, że przyszedłeś jedynie się pokłócić. Bo sam to przyznałeś, że chcesz mnie jedynie prowokować, zaprzeczysz?

Brudy z przeszłości? A jakie my mamy brudy z przeszłości. Zachowujesz się jak żona na sprawie rozwodowej. Zagalopowałeś się. Nie wczuwaj się tak bardzo, bo się kompromitujesz.

Tak, ty szukasz wojenek i sam to wiele razy przyznałeś. Więc to jest dowód na twoje kłamstwo. A teraz odbij piłeczkę, bo jedynie to potrafisz robić.

Dowód na twoją zawiść. Włazisz w czyś temat niepytany, piszesz, że nie obchodzi cię treść tematu, a chcesz jedynie kogoś sprowokować. Postawiony przed ścianą pokazaniem tematu, gdzie obrażasz ludzi bez powodu - piszesz, że faktycznie kiedyś przesadzałeś, ale się ogarnąłeś. To ostatnie to kłamstwo, bo się nie ogarnąłeś.

"Jeśli reaguję nerwowo, to ZACYTUJ odpowiednie fragmenty."
Ciekawe, kiedy ja się doczekam jakichś cytatów. Póki co to wystarczy zobaczyć, że rezygnujesz ze swoich oskarżeń i jedynie odbijasz moje oskarżenia wobec ciebie. A dodatkowo odwracasz kota ogonem. Ignorujesz fakt, że sam do kogoś napisałeś i jednocześnie sam zaznaczasz, że tylko w tym temacie ktoś pojawił się później, więc to on szuka wojenek.
Fałszywe dowody i oskarżenia to objaw twoich nerwów. Sam kiedyś przyznałeś, że chcesz prowokować i przesadzałeś. A to jest twoja cecha charakteru. Tego nie zmienisz.

"I tak właśnie jest, bo z nas dwojga tylko ty masz ból dupki i koniecznie próbujesz wywołać kłótnię na temat, który był już przez nas kilkakrotnie poruszany ;"
Jak mogę wywołać kłótnie, skoro to ty do mnie pierwszy napisałeś i jasno zaznaczyłeś, że nie obchodzi cię treść, a jedynie chciałeś mnie sprowokować do kłótni. Zaprzeczysz? To jest dowód na to wszystko, co ci napisałem. A ty jak zwykle odpiszesz, bo w TYM TEMACIE...

Nudne...

Ja nie miałem się z czego ogarniać, bo nigdy nie napisałem, że przesadzałem i się ogarnąłem, a ty piszesz, że z nas dwóch ty tak, tak jakbyśmy obaj to deklarowali. Tak właśnie punktuje ja ciebie, a ty mnie nie. Ty jedynie manipulujesz.

Twoje stoickie punktowanie mojej osoby rzekomo polega właśnie na takim równaniu dwóch osób. Ty się przyznajesz, że się ogarnąłeś, bo sam deklarowałeś, że przesadzałeś. Więc jedynie się kompromitujesz teraz.

Co nie napiszesz - to ja zawsze odpiszę:
"Kiedyś faktycznie przesadzałem, ale się ogarnąłem"
I zawsze przegrasz... Bo taką masz naturę.

tomash74

O mamy kolejnego kulturalnego, co obcych ludzi od palantów wyzywa, a mentorem dla niego jest osoba, która sama kiedyś o sobie napisała: kiedyś faktycznie przesadzałem, ale się ogarnąłem.
I to tylko dlatego, że wrzuciłem mu wtedy temat, gdzie obrażał innych bez powodu. Właśnie pokazałeś, kto jest trollem, hahahaha.

użytkownik usunięty
Mowiacy_do_reki

Strasznie toksyczny jesteś. To prawda, zostałeś sprowokowany dawno temu w innym temacie. I ty myślisz, że to cię upoważnia do prowadzenia prywatnej wendetty?

Jesteśmy tu i teraz w kompletnie innym temacie, pogódź się z tym. Przyjmij to na klatę, bądź mężczyzną, a nie dzieciakiem ;) Zachowujesz się, jakby ci ktoś zabił kogoś bliskiego, a to tylko wypociny w internecie.

Po prostu masz ból dupy za dawne dzieje i nadal drążysz temat, który obecnie lata mi koło nosa. Prowadzisz krucjatę i wendettę - czyli to to ty szukasz wojenek i próbujesz dyskryminować moją osobę na każdym kroku :)

Ja cię do tablicy nie wywołałem. Skoro jednak do mnie napisałeś, to logicznym jest, że odpisuję, więc pretensje miej wyłącznie do siebie. Jesteś toksyczny, bo jak sam napisałeś - nie potrafisz odpuszczać. Może czas się nauczyć, zmądrzeć? ;)

Trzeba być naprawdę zdesperowanym człowiekiem, aby po kilku latach mnie zaczepiać i bawić się w podchody i prowokowanie. Czy to już podpada pod stalking? ;)

użytkownik usunięty

*dyskredytować, nie dyskryminować. Taki babol mi wyszedł.

I widać, że już tylko czeka, żeby odpisać, życia nie ma.
Podobno jestem toksyczny - napisała to osoba, która trolluje czyjś wątek, bo nie obchodzi jej temat, wątek, tylko oficjalnie przyznaje, że chciała kogoś sprowokować. A oddanie nazywa toksycznością.
Ty w ogóle rozumiesz słowa, których używasz i bierzesz za nie odpowiedzialność? Bo wydaje mi się, że jesteś małym dzieckiem, które rzuca oskarżenia na wokół siebie w ogóle nie widząc swojego zachowania. Mały terrorysta, egoista i narcyz do tego.

Zaczynasz z ludźmi, do czego się otwarcie przyznajesz i masz pretensje oraz śmiesz oceniać innych.
Natomiast sam skrytykowany krótkim postem reagujesz jak rozwydrzona bana.
Przypomnę do oporu znowu:
Kiedyś faktycznie przesadzałem, ale przestałem i się ogarnąłem.

Jednocześnie mi zarzucasz, że się nie ogarnąłem, tylko że ja nigdy nie deklarowałem tego co ty. Poza tym ty wcale się nie ogarnąłeś - przestałeś wyzywać ludzi, ale kłótliwy nadal jesteś.

Sam przyznajesz, że w tym temacie ja napisałem pierwszy, tzn. że jednocześnie przyznajesz, że wcześniej to ty zacząłeś i jeszcze ma pretensje.

Ludzie próbują się jakoś wypowiadać, a ty jak sam przyznałeś - miałeś na celu jedynie sprowokować i nazywasz kogoś toksyczną jednostką.
Ja nic złego nie robię. Po prostu piszę prawdę o tobie, czego ty nie możesz znieść i z czym nie możesz się pogodzić, stąd ta nerwowa reakcja i potok bezpodstawnych oskarżeń.

Nie ma się, co z tobą kłócić, bo przysłowie mówi jasno:
U niego zawsze jest jakaś wymówka, a to że ktoś wypomina ci , kto tak naprawdę zaczął, to dla ciebie nie ma żadnego znaczenia, więc i tym sposobem nikt nie powinien przejmować się twoimi zarzutami.

O to właśnie ci chodzi - o nieustanną kłótnię, bo tylko w taki sposób czerpiesz energię do życia. Jesteś tzw. wampirem energetycznym. Czerpiesz siły z negatywnych emocji.

Wszędzie, gdzie możesz kogoś zaatakować, to to robisz, do czego się przyznałeś sam.

"Jesteśmy tu i teraz w kompletnie innym temacie"
Dokładnie, a przecież to ty przede wszystkim starasz się łączyć tamten ten z tym. Nie mam racji?
A w tamtym temacie pisałeś dokładnie tak samo. Więc sam widzisz, że to nie ma znaczenia, jaki jest temat.
To że ktoś cię skrytykował i taka nerwowa reakcja? Skoro ty możesz innych krytykować i jak sam podkreślasz - nie obchodzi cię treść wątku. Dlaczego wymagasz od innych czegoś, czego sam nie przestrzegasz? Potrafisz odpowiedzieć, czy znowu zaatakujesz?

"Po prostu masz ból dupy za dawne dzieje i nadal drążysz temat"
Czyli jak ty kogoś krytykujesz to jest w porządku, a ta sama osoba nie może już, bo się mści. Takim sposobem dajesz sobie prawo do krytykowania kogoś, a jednocześnie odbierasz to prawo adwersarzowi. Ale jesteś żałosny.

Nie mam bólu dupy, bo to nie ja twierdzę, że nie obchodzi mnie treść wątku, tylko ty. Naucz się, że tak jak traktujesz innych, tak samo dostajesz od innych, zapłakana dziewczynko.

To ja już wolę mścić się na innych, niż czepiać się innych bez powodu, tylko żeby prowokować.

Nie mogę mieć o nic bólu dupy - co za słownictwo swoją drogę u osoby, która podobno się zmieniła - bo nigdy nie podałeś argumentu żadnego, tylko do oporu - jestem tutaj, bo chcę ci dokuczyć sprowokować.
Innym dokuczasz, a sam nerwowo reagujesz na krytykę. Możesz się rzucać dalej, ale im więcej się rzucasz, to tylko się kompromitujesz.

Ja również ciebie nie wywoływałem do tablicy i co z tego? Co to z argument? Kolejny z typu, nie wiem co napisać, to zarzucam komuś coś, co sam robię? Jesteś jednym wielkim Panem Kompromitatorem własnej osoby.

To, że odpisujesz mi, to świadczy o tym, jak bardzo boli ciebie moja krytyka. Znam cię dobrze. Do mnie się rzucałeś, tutaj się czepiasz kogoś, a i kiedyś podałem temat, po którym napisałeś słynne:
"Kiedyś faktycznie przesadzałem itd."

To kto jest toksyczną osobą?
Po kilku latach? O, czyli matematyka się kłania, do szkoły też nie chodziłeś.
Jeśli to jest desperacja, to jak nazwać człowieka, który na gorąco, nie analizując, atakuje innych, żeby sprowokować?
To właśnie jest desperacja, żeby leczyć swoje kompleksy.
Rzeczywistości nie zakłamiesz.

"Może czas się nauczyć, zmądrzeć? ;)"
Napisała osoba, która przyznała się do przesadzania i prowokowania innych, żeby tylko komuś dokuczyć. Widzę, że jednak masz paranoję zarzucania innym swoim uczynków.

Ja jedynie zobaczyłem, że znowu tutaj się kogoś czepiasz,a ty oczywiście wycierasz sobie mordę moją osobą, żałosne.
To ty jesteś stalkerem, który na każdą krytykę odpowiada zarzutem o zemstę.

użytkownik usunięty
Mowiacy_do_reki

"Ja nic złego nie robię. Po prostu piszę prawdę o tobie, czego ty nie możesz znieść. To, że odpisujesz mi, to świadczy o tym, jak bardzo boli ciebie moja krytyka. Znam cię dobrze."

To, że tobie coś się wydaje, nie jest i nigdy nie będzie prawdą objawioną :) Śmieszny jesteś, kiedy bije od ciebie ta pozorna pewność siebie. Nic złego nie robisz? Czyli co, świętym jesteś? Haha, dobry żart :)

***

"Po kilku latach? O, czyli matematyka się kłania, do szkoły też nie chodziłeś."

Typowe argumentum ad personam, a mojej rzekomej pomyłki nie sprostowałeś. To był chyba 2014 lub 2015 rok, więc jeśli się nie pomyliłem, zwrot użyłem poprawnie :)

***

"Dokładnie, a przecież to ty przede wszystkim starasz się łączyć tamten ten z tym. Nie mam racji?"

To ty ciągle nawiązujesz do tamtego tematu, zamiast się skupić na tu i teraz. Więc nie masz racji i sam nie wiesz o czym piszesz :) A skoro nie potrafisz ustać w miejscu, twój ból tyłka o tamten temat jest widoczny jak na dłoni. Przylazłeś za mną aby sobie pojęczeć jaki to ja niedobry "terrorysta i zapłakana dziewczynka" (cytując ciebie). Ulżyłeś sobie? :)

***

"to ty jesteś stalkerem"

Marna próba odbicia piłeczki. Nie używaj pojęć, których nie rozumiesz. Stalking nijak się ma do mojej osoby, chyba że znowu wymyślisz niestworzoną historię na poparcie swoich bzdur. Czyli manipulacji ciąg dalszy.

***

"Ja również ciebie nie wywoływałem do tablicy i co z tego? Co to z argument?"

Bzdura. To ty mnie zaczepiłeś jako pierwszy, bo sobie przypomniałeś o moim istnieniu :) Tego się nie wyprzesz. Ładnie manipulujesz faktami. A wniosek z tego taki, że podpadasz pod stalkera.

***

"Poza tym ty wcale się nie ogarnąłeś - przestałeś wyzywać ludzi, ale kłótliwy nadal jesteś."

Skoro przestałem to jest progres, a ty nadal jesteś taki sam - rzucasz się o wszystko i wszystkich w najbardziej prymitywny sposób. Żałosne.

***

Ja się czepiam BEZ POWODU? Użyłem ironii w stosunku do usera, który pisze bzdury o moczu. Czy ty uważasz, że postąpił słusznie? Nie wierzę w to co widzę. Dla ciebie gadanie o szczynach jest kulturalne? Jesteś zwykłym kłamcą i szukasz byle czego, aby się do mnie przypieprzyć. Niebywałe. Czy to wrodzona głupota czy troll?

Jeden JEDEN komentarz niejakiego seby... wystarczył żeby wywołać małą wojenkę pod tematem kolesia, który chciał napisać jak mu smutno po filmie :D

A do autora tematu

Nie przejmuj się! Wolverina przejął Disney i zaraz będziesz mógł oglądać w Avengers nowego Łasicę!!!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Jasir_Karim

Nie wiem, dlaczego poszło to do ciebie. Błąd.

Odpowiedź oczywiście do ciebie była.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Mowiacy_do_reki

Trudno polemizować z kimś, kto ma obsesję na moim punkcie i się tego nie wypiera ;)
Na ten moment kończę dyskusję, bo szkoda mi na ciebie czasu.

Człowiek, który włazi komuś na temat i przyznaje się, że nie obchodzi go treść, a jedynie przyszedł kogoś sprowokować i sam przyznał się, że już w przeszłości przesadzał, pisze tej osobie, że ona ma obsesję na jej punkcie. Haha, turlam się ze śmiechu.

Przeudany okaz jesteś. I do tego dosyć słaby.
Ty się wszystkiego wypierasz i boisz się poruszać faktów, które ciebie kompromitują. Zwykły internetowy troll.
Widać, że Kali ukraść krowę - dobrze, Kalemu ukraść krowę - źle.

Mowiacy_do_reki

Swoje prywatne wojny praktykujcie gdzieś indziej.

perun_6

Swoje rady zachowaj dla siebie. Skoro cię to nie obchodzi, to po czytasz i się wypowiadasz?
Nie twój portal, więc nie wydawaj innym rozkazów.

Mowiacy_do_reki

Twój też nie. Jesteś takim samym użytkownikiem jak ja. Większość twoich postów zaśmieca tylko forum i nic nie wnosi. Sobie na priv się kłóćcie.

perun_6

Dokładnie, nie jest i dlatego nie wydaję ci rozkazów, tylko ty mi i to świadczy o naszej kulturze. Nie obchodzi cię, nie czytasz, czego nie rozumiesz? Mogę pisać co chcę, a tobie nic do tego. Ten portal jest tak duży, że pomieści wszystkie opinie.
Niby jesteś takim użytkownikiem jak ja, ale zachowujesz się jak ktoś lepszy. Prosta zasada kultury - nie wiesz, o co chodzi, nie wtrącasz się. Ale widocznie zostałeś inaczej wychowany.

"Sobie na priv się kłóćcie."
Znowu to samo. Rozkazy wydawaj matce w domu. Nie jesteś u siebie. Nie jesteś właścicielem tego portalu. Ile razy trzeba ci to tłumaczyć?! Kiedy w końcu coś do ciebie trafi?

Sam zaśmiecasz to forum i nawet tego nie widzisz.

perun_6

Twoja zaczepka ma na celu jedynie poczuć się lepszym poprzez pouczenie innej osoby. Masz zaburzenia emocjonalne.

Mowiacy_do_reki

Ziew. Czytając twoje posty odnoszę wrażenie, że sam powinieneś się leczyć... Żadnych merytorycznych informacji odnośnie filmu, jedynie same wycieczki osobiste do różnych użytkowników. Masz strasznie smutne życie...

perun_6

Dokładnie tak samo napisałeś jak twój kolega - ziew.
O zaczyna się obrażanie - typowe dla gimbusów - lecz się.
Przyłazisz tutaj i rządzisz. Śmiecisz ten temat sam bez powodu, po czym twierdzisz, że to ktoś inny to robi.

Dokładnie robisz to, o co rzucasz się do innych.
Nie interesuje cię dyskusja, a jednak się wtrącasz. Wydajesz rozkazy innym i rządzisz się, a sam zarzucasz innemu, że to nie jego portal.
Miałem rację do ciebie - zero kultury i hipokryzja zwykła. A ten akt agresji od ciebie tylko dlatego, że ktoś ci się postawił i zwrócił ci uwagę. Despota, który nie znosi sprzeciwu i zapewne ma z tego tytuły problemy w życiu realnym.

A gdzie są twoje merytoryczne komentarze? Jeśli chcesz pisać o wycieczkach osobistych, zacznij od siebie. Nawet nie potrafisz jasno napisać, jaki masz problem do mnie, tylko atakujesz na oślep. To nie ja ciebie zaatakowałem, tylko ty mnie.

użytkownik usunięty
perun_6

Ja dałem sobie spokój w tym jegomościem, zresztą mój ostatni wpis pojawił się w styczniu. Sam widzisz, że teraz przypieprzył się do ciebie i tylko on się kłóci. Zarzuca tobie zaburzenia emocjonalne, a on sam zamiast oglądać i oceniać filmy, woli przeznaczyć swój czas na przepychanki słowne. Ten typ tak ma. Jego tlenem jest atencja. Nie warto mu odpisywać, bo jego jedynym celem jest przekrzykiwanie wszystkich.

użytkownik usunięty

*z tym

Zauważyłem, że dyskusja nie ma sensu. Na jedno moje zdanie napisał elaborat, stwierdzając na końcu, że mam zaburzenia emocjonalne... brak słów.

użytkownik usunięty
perun_6

To nie jego pierwszy raz zresztą. Ten typ serio ma coś nie tak pod czachą.
http://www.filmweb.pl/film/Cz%C5%82owiek+z+przysz%C5%82o%C5%9Bci-2011-632081/dis cussion/Kolejna+wariacja+na+temat+podr%C3%B3%C5%BCy+w+czasie,2643734

Zobacz jak długie są jego wywody, które tak naprawdę nic nie wnoszą do filmu. Do tego odnoszę wrażenie, że w tamtej dyskusji sam ze sobą pisał...

"To prawda, zostałeś sprowokowany dawno temu w innym temacie.o prawda, zostałeś sprowokowany dawno temu w innym temacie. I ty myślisz, że to cię upoważnia do prowadzenia prywatnej wendetty?

Jesteśmy tu i teraz w kompletnie innym temacie, pogódź się z tym. Przyjmij to na klatę, bądź mężczyzną, a nie dzieciakiem ;) Zachowujesz się, jakby ci ktoś zabił kogoś bliskiego, a to tylko wypociny w internecie. "

A co ciebie upoważnia do prowokowania innych? Skoro sam prowokujesz, to dlaczego się oburzasz, jeśli ty jesteś prowokowany?
Piszesz o dziecinnym zachowaniu, a sam przyznałeś się, że jesteś dzieckiem. Twierdzisz, że wendetta jest dziecinnym zachowaniem, więc jak nazwać to, co wywołało wendettę?

Skoro sam atakujesz kogoś, to jak potrafisz przyjąć to na klatę? Innych pouczasz, ale sam reagujesz na dziecko po kilku słowach prawdy. No nie ty powinieneś pisać o męskim zachowaniu. Zachowujesz się na zasadzie:
Zacząć, sprowokować, a potem mieć pretensje o swoje własne zachowanie...
To tylko wypociny internetowe, a reagujesz jak ci ktoś zabił bliskiego. Idealnie to pasuje do ciebie.

A co do moich elaboratów - sam dostarczasz mi do tego materiału.
Oczekujesz od innych, żeby nie pamiętali twojego zachowania, ale niby dlaczego? Kiedy przeprosiłeś, przyznałeś się do błędu, pokazałeś pokorę? Więc dlaczego masz być szanowany, skoro twoje zachowanie polega na prowokowaniu i pretensjach do innych?

Sam się przyznałeś, że sprowokowałeś. Koniec, basta. Skończ pyskować i przyjmuj na klatę, to na co zasłużyłeś.

perun_6

A jak nazwać człowieka, który przychodzi tutaj, poucza innych, co jest oznaką braku kultury i zwykłą próba leczenia własnych kompleksów poprzez atak na inną osobę.
Wydajesz rozkazy jak byś był u siebie, a nie jesteś, po czym twierdzisz, że ta druga osoba tez nie jest u siebie. To nie jest objaw zaburzeń emocjonalnych?
Zresztą czepiłeś się nas obu, ale ode mnie dostałeś zdecydowaną odpowiedź, więc teraz się podlizujesz temu drugiemu i już go nie atakujesz. Hipokryzja.

Przyłazisz tutaj i rządzisz się bez powodu, a na zdecydowaną reakcję reagujesz agresją. To jest normalne zachowanie?
Prosta zasada - jeśli jest spór, to się nie wtrącasz. Bo kim ty jesteś niby, żeby innych pouczać? Panią w przedszkolu? Jeśli nie masz kultury i nie potrafisz się zachować, to już nie moja wina, ale im więcej piszesz, to tym bardziej się pogrążasz, a zarzut o to, że napisałeś jedno zdanie, a ja więcej, pokazuje, że nie masz rzeczowych argumentów.

Skoro cię nie interesuje ta dyskusja, to po co na siłę próbujesz prowokować?

Zapomniałeś przyznać się, że sam jesteś tym prowokatorem, który zaczepia innych i który prowokuje innych, a potem płacze, kiedy dostaje to samo.
To ty mnie zaczepiłeś jako pierwszy (zaraz znowu skłamiesz) i sam przyznałeś, że nie obchodziła cię treść, a chciałeś jedynie dokuczyć sprowokować. Dodatkowo przyznałeś się - po ujawnieniu przeze mnie twoich chamskich postów - że sam kiedyś przesadzałeś.
Jak taka osoba ma prawo kogokolwiek oceniać?

Jakbyś nie zauważył ten cały perun zaatakował również ciebie, ale pominąłeś to, bo w obliczu kiedy ma się mocnego przeciwnika, który myśli, to bierze się na swojego sojusznika nawet kogoś, kto cię atakował.
Dokładnie tak zrobiłeś. Pomimo że on ciebie zaatakował, to ty mu nie odpowiedziałeś, bo wolałeś z nim połączyć siły - sam byś sobie nie dał rady i dobrze o tym wiesz.

A co do tematu, który podałeś - to dziękuję - w tym temacie ośmieszam głupka, który pisze o nieistniejącym język brazylijskim i kompromituje się swoją tępotą.

Wchodzisz na czyjeś tematy, tylko po to żeby sprowokować, do czego sam się przyznałeś, a jednocześnie zarzucasz innym, że nie komentują filmów, tylko twoje posty. Co za hipokryzja.

"Sam widzisz, że teraz przypieprzył się do ciebie i tylko on się kłóci. "
Czyli opisałeś siebie.
Chcąc podlizać się adminowi, zaatakowałeś mnie w temacie, który założyłem i odpisywałeś, często już jedynie "ziew", tylko żeby eskalować awanturę.
Sam przyznałeś, że nie obchodzi cię treść i chcesz jedynie dokuczyć, sprowokować. Brawo, samozaoranie.

"Zarzuca tobie zaburzenia emocjonalne, a on sam zamiast oglądać i oceniać filmy, "
Kolejny dowód na twoją hipokryzję, bo sam tego nie robisz, tylko atakujesz ludzi, żeby sprowokować. Sam to przyznałeś.
Ja jedynie zwróciłem ci uwagę na twój chamski post tutaj, a ty od razu wpadłeś w szał. To jest normalne zachowanie? Pilnuj język, a nie płacz potem, że ktoś się na ciebie uwziął.
Lubisz zacząć z innymi, a potem robisz z siebie ofiarę.

"Jego tlenem jest atencja. Nie warto mu odpisywać, bo jego jedynym celem jest przekrzykiwanie wszystkich."
Znowu opisałeś siebie, co wyżej już udowodniłem. To ty przyznałeś, że chcesz jedynie dokuczać i prowokować. Ja jedynie się przed tobą bronię. Obrażając innych nie zamażesz swojego zachowania. To tylko pokazuje twoją słabość. Skoro ty możesz atakować innych, to dlaczego inni nie mogą ciebie. Potrafisz odpowiedzieć?

"woli przeznaczyć swój czas na przepychanki słowne"
Nieprawda, tak robisz jedynie ty.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones