Czy ten film jest choć trochę dobry i czy w ogóle warto go oglądać dzisiaj, blisko 18 lat po jego nakręceniu? Od tamtego czasu wiele się w Polsce zmieniło i oglądanie takich "staroci" z lat 90 czasami wzbudza politowanie, bo to zupełnie inna Polska niż dzisiaj (wtedy była większa wolność - dziś mamy powrót niewoli).
Naprawdę tak ciężko o dobrych i młodych aktorów? Nasi filmowi maturzyści wyglądają jak 30-latkowie, bo aktorzy ich grający właśnie tyle mają. To wygląda śmiesznie i nie pasuje. Najmłodszy z aktorów miał wówczas 25 ( to jeszcze przejdzie), a najstarszy 34...( to już przesada)
Z początku tragedia. Dialogi drętwe, gra aktorów beznadziejna, wszystko naciągnięte do granic możliwości. Z czasem film rozkręcił się do tego stopnia, że dało się go oglądać. Jednak cały czas nie opuszczało mnie wrażenie, że historia przedstawiona w "Młodych wilkach" to tak naprawdę piękny sen głównego bohatera. W...
Nasz bohater w nowym szlagierze "Młode Wilki vs Wycieruchy z Marsa" pojawia się jako przeżywający egzystencjalne rozterki robot-kleptoman "Głośny". W kluczowej scenie złapany za cybernetyczną dłoń mówi "to nie moja ręka".
W 1994 miałam 12 lat, ale już wtedy byłam na tyle rozgarnięta by widzieć i słyszeć jak kiepskim i sztucznym aktorem jest Jakimowicz. Słuchając wygłaszanych przez niego w "Wilkach" dialogów zgrzytałam i zgrzytam zębami. Żaden numer "Bravo", "Popcornu" czy innej gazety dla młodzieży nie mógł się wtedy sprzedać bez...
dlaczego teraz produkuje sie same szmiry pod publikę wciska jakiś wieśniaków z warszawki co nie mają pojęcia o aktorstwie?
------------------------------------------------------------------
http://maniakfilmu.blogspot.com/
Chwilami jest naiwny,słaba gra aktorska,drewniana niczym z trudnych spraw,denna fabuła,i te akcje tandeta.Od bidy można obejrzeć,no bo widziałem gorsze,no i przecież to "klasyk"