Na pewno nie dorówna klasykowi "Stare Lwy" z M. Cainem i H.J. Osmentem. Kolejna "przyjaźń" smarkacza z czworonogiem no i jeszcze szczyl zakochuje się w nauczycielce, a sam jest w wieku, w którym nie myśli się jeszcze o cipkach. Żenada do kwadratu.
Zapomniałeś wspomnieć że fabuła jest jak kij w dupie, niektóre fragmenty po prostu żal i nie ma ani jednej fajnej postaci
a gdzie w filmie pada zdanie że on myśli o jej cipce ech ludzie się silą żeby napisać recenzję na dwie strony a taki krytyk jeden z drugim wejdzie do internetu i napisze ,, ale gniot k.... , fabuła jak kij w dupę - co za suchar Xd ,, znafcy kina którzy nie wiedzą co to merytoryczna wypowiedź