Gdy zbliża się czyjś kres u drzwi zjawia się Śmierć. Oddana swojej pracy z należytą pieczołowitością odbiera ludzkie dusze, by mogły spokojnie udać się na wieczny spoczynek. W XXI wieku jej metody wydają się nieco skostniałe nawet jej synkowi, który z chęcią ułatwiłby mamie robotę.