Mroczna wieża
The Dark Tower
2017
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Mroczna wieża 
ocenił(a) film na 3 
użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 2 
Zakładam ten temat, po to żeby chociaż do pewnego stopnia wylać z siebie żal po obejrzeniu tego filmu...
"Mroczna wieża" ma spore szanse zgarnięcia tylu Malin ile "Władca pierścieni" dostał Oscarów... A przecież książki są ze sobą na równi stawiane.
Palce by mnie rozbolały, gdybym zaczął wypisywać wszystkie luki i głupoty, jakie pojawiają się w tym filmie... Napiszę może tylko o jednym, co mnie dośc mocno raziło w oczy. Jak dla mnie filmowy Jake ma w sobie więcej z Rolanda niż sam Roland. Jest bardziej od niego zdeterminowany, by no właśnie zobaczyć/dotrzeć/ocalić Mroczną wieżę...
Film pełen jest odniesień do samej "Mrocznej wieży" jak i do pozostałych książek Kinga. Ciekaw jestem co w związku z tym zobaczy na ekranie ktoś kto nie miał wcześniej z nimi do czynienia i kto nie zrozumie połowy scen.
Piszę jeszcze na gorąco i w pośpiechu w związku z czym może nie do końca składnie, ale musiałem gdzieś wyrzucić z siebie, to co o tym myślę...
Jak dla mnie, na tą chwilę 2/10 i raczej się ta ocena nie zmieni. Jeśli komuś nie zależy na tym, żeby ten "film" obejrzeć, to na pewno znajdzie lepszy sposób na wydanie kilkudziesięciu złotych na bilet i popcorn...
Dla mnie ten film to również rozczarowanie. Niektóre dialogi jak te z witaminami, cukrem czy hot dogami jak z familijnych filmów Walta Disneya. Film bez klimatu.
Wiesz, akurat te dialogi, to są żywcem z książki wyjęte i pełniły tam one konkretną funkcję. Miały one zadanie pokazać różnice pomiędzy światem Rolanda, a Nowym Jorkiem Ediego i myślę, że w filmie miały one odgrywać taką samą rolę, ale z racji tego, że film jest taki jaki jest, ciężko może być to wychwycić...
Nigdy nie byłem wielkim fanem Kinga, ale King ma klimat, którego tutaj nie było. Atmosfera jest tak samo jak historia rzucana nam jak ochłap poprzez wiele ujęć ustanawiających, lokujących nas coraz w to nowym miejscu, ale nic z tego wielkiego nie wynika. Widać, że historię tę zszyto z wielu setek stron w 90 minutowy film, to nie mogło się udać. Rzeczywiście film sprawdza się lepiej jako kino młodzieżowe, niż pełnokrwista adaptacja. Szkoda, bo przecież pierwsza część "Mrocznej wieży" zrodziła się m.in. właśnie z miłości do kina, do spaghetti westernów.
Tutaj roztrząsamy to szerzej.
https://www.youtube.com/watch?v=CMy4lGYl8S0
Jezu. Film zupełnie dla nikogo. Młodzież (ewidentnie próbowano ich przyciągnąć głównym bohaterem) nie znajdzie tam niczego efektownego, niczego, czego by wcześniej nie widziała. Ludzie, którzy znają książkę - zapłaczą się. Posklejane wątki, historia inspirowana bardziej książką niż będąca adaptacją z tak niepodobnym do pierwowzoru klimatem. Masz wrażenie, że oglądasz dwugodzinny trailer, który, nomen omen, miał chyba w sobie więcej z powieści niż cały film. Ci, którzy jej nie znają, mogą się zgubić, bo to, czym się ratuje Mroczną wieżę to cała masa nawiązań do innych Kingów, nieczytelnych dla ludzi go nieznających, a które nadają jakikolwiek smak tej.opowieści. i jedyne, naprawdę jedyne, to McConaughey. szkoda, bo nie miał z kim i czego zagrać, ale nawet to, co ugrał, zostaje z Mrocznej wieży jako jedyne w pamięci.
Trzeba było wyjść byś komuś nie zabierał tlenu niepotrzebnie. Mnie te wasze komentarze mało interesują film dziś kupiłem mi się podobał dajcienawet 1 ocenę i tak kupię na złość takim krwrynom jak ty
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
