Nie potrafię wyobrazić jej sobie jako afroamerykanki, I choć nie wątpię, że zagra świetnie, to kompletnie mi do tej roli nie pasuje.
Na pewno każdy miał swoje wyobrażenia i nie odbiegał daleko od tych książkowych.
Szczerze wolę, aby wygląd postaci różnił się od tych w książkach i film się udał :)
Tak, mam nadzieję, że film będzie niesamowity! Na swoje nieszczęście (a może szczęście) jestem na wygląd wyczulona.
To źle powinna być wyczulona, na jakość gry aktorskiej :)
Oglądałem z nią Colombianie i Igrzyska Śmierci w obuch produkcjach zagrała świetnie .
Też inaczej wyobrażałam sobie Ruby, no ale tak to bywa z ekranizacjami, nie zawsze wszystko jest tak jak chcemy. Mam nadzieję, że jakoś się przekonam.
w książce Ruby była białą nastolatką o ciemnobrązowych włosach i zielonych oczach. ogółem jestem większym molem książkowym niż miłośnikiem filmów i potrafią mnie rozdrażnić nawet najmniejsze zmiany czy niezgodności z książką, ale taką zmianę jak najbardziej popieram. :))
Amandla to utalentowana i prześliczna dziewczyna i szczerze mówiąc, tryliard razy bardziej wolę obejrzeć ekranizacje mojej ulubionej książki (jednej z) z czarną Ruby Stewart niż z białą Ruby.
No wiesz, Blackwashing jest dziś bardzo popularny i ta cała propaganda anti-white. Dziwne, że w ogóle biały koleś się ostał w drużynie, ale to pewnie z powodów promowania związków między rasowych. Dziś możesz napisać książkę, gdzie nawet jeżeli będzie np. tylko 5 białych postaci w sumie, a akcja będzie się działa w najbardziej białym miejscu na ziemi i do tego np. 100 lat temu, to Hollywood ekranizując twoją historię i tak zmieni przynajmniej połowę bohaterów na inne rasy, takie czasy nastały.
przesada w żadną stronę nie jest wskazana, ale trochę ich rozumiem. Żyją w "różnokolorowym" świecie (dużo bardziej niż my tutaj, bo w naszym kraju prawie nie ma ludzi innych ras) i chcą żeby ten świat był odwzorowany na ekranach w większym stopniu niż dotychczas.
Szczerze powiedziawszy, naprawdę nie rozumiem, co za różnica... ogólnie każdy jakoś sobie wyobraża postaci literackie, to jasne :) nie ma siły, żeby jakaś aktorka dokładnie wstrzeliła się w nasze wyobrażenia. Co ma do tego odcień skory? Nie mam pojęcia.
Podobno już powstał jakiś serial o średniowiecznej Anglii, gdzie królową jest Murzynka ;) Więc kto wie co nas czeka za kilka lat w imię wzbogacania kulturowego i poprawności politycznej.