Po obejrzeniu trailera, nie do końca byłam zachwycona grafiką. Natomiast po obejrzeniu całości, muszę stwierdzić że ta zmiana wyszła zdecydowanie na plus. W filmie jest wiele scen gdzie kolorystyka utrzymuje się w ciemnych barwach, a głębia którą daje nowy typ grafiki podkreśla klimat.

Pomimo iż mamy do czynienia z bajką przeznaczoną głównie dla dzieci i z góry wiadomo że bohaterowie wyjdą cało z każdej opresji, to film trzyma w napięciu i jest pełny zwrotów akcji. Nowe postacie są ciekawe, autentyczne i świetnie dopracowane. Na szczególne uznanie zasługuje Tempest Shadow. Jest bezwzględna, mroczna, a złamany róg wskazuje na to że wiele w życiu przeszła. Myślę że fani będą również zachwyceni przedstawieniem świata istniejącego poza Equestrią. Do tej pory niewiele było wiadomo na ten temat, a teraz wiemy że żyją tam potwory, koty, hipogryfy czy morskie kucyki. Sceny komediowe są zabawne, nie ma żenujących pseudo żartów. Pinkie Pie prawie przez cały film nie traci humoru.
Minusem jest dla mnie postać Króla Burzy (głównego antagonisty), który jest zły w stylu Mojo Jojo z Atomówek, a spodziewałam się kogoś jak Król Sombra lub Królowa Chrysalis.