To, że nie lubię Deppa to pół biedy. Film jest tragiczny, jakby zrobiony przez nastolatki. Kompletna strata
czasu. Nie popełnijcie tego błędu co ja.
Film potwierdza stare prawidło - nie jest trudno wpaść na w miarę interesujący pomysł na film, sztuką już jest jednak przyzwoicie go rozwinąć i przede wszystkim zakończyć.
4/10
pomysl filmu bardzo fajny taki... oryginalny. ale kilka scen bylo naciagancyh jak chocby ta z czarnym pucybutem ze niby jest gluchy a tamten wszystko wyspiewał. ja bym sie bal nawet gluchemu powiedziec :D:D ogolnie ok. depp bardzo dobrze 6 lub 7/10
"Na żywo" jest interesującą pozycją. Bohater dostaje półtorej godziny na dokonanie morderstwa w miejscu publicznym, a my z wyznaczonego mu czasu nie tracimy nawet minuty. Co ciekawe, nie jest to jednak produkcja ani tak nudna, ani też tak przesadzona, jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.
Dobrze jest...
Bo chcę obejrzeć ten film teraz w tv z rodzicami ale jak beda jakies gorace pocalunki no to nie wiem... nie lubie tak z rodzicami a nie mam teraz innego wyjscia
idzie sie w czuc..a to ważne..ciekawie rozbudowny wątek..braku wyjścia z patowej sytuacji..chęc uratowania dziecka za wszelką cenę..potafie to zrozumieć bo sam jestem ojcem..
Film podobał mi się tak właśnie pół na pół.Faktycznie trzymał w napięciu,ciekawe momenty,ale to zakończenie to naprawdę masakra jeżeli chodzi o przewidywalność plus te typowe dla naiwnych sensacyjnych filmów triki - wszyscy unikają kuli w ostatniej chwili,właśnie w momencie gdy czarny charakter ma nacisnąć spust...
Czad film, konkretnie chodzi oto że trzyma w napięciu przez większość czasu, naprawdę bardzo mi się podobał - jakoś udało im się go tak nakręcić, polecam.
Obejrzałam i czas straciłam...
J.Depp+pucybut+pokojówka w akcji- ha,ha,ha-zgrane trio:)
Najbardziej podobało mi się,kiedy w finałowyh scenach pucybut uderza kobietę(przed jej próbą zabicia córki bohatera)swoją sztuczną nogą z wypucowanym obuwiem i mówi " nie ma to jak porządne noski:)))"
Zaraz lecą na TVNie...
właśnie obejrzałem ten film. Bardzo trzymał w napięcu sceny nie były takie oczywiste jak w innych filmach. Johny Deep zagrał średnio ponieważ mógł dać cos od siebie , czegos mi w nim brakowało ogólnie film polecam i daje mu ocene 8. Pozdrawiam
Film ogląda się z zaciekawieniem od pierwszych do ostatnich minut, ze względu na patową sytuację głównego bohatera z którym się identyfikujemy i kibicujemy przez całą projekcję.No i gra Walkena:dla mnie to prawie majstersztyk, te jego gesty i teksty(zwłaszcza opowieść o swoim kumplu, którego załatwił"zrobię z twojej...
więcej