Etiuda wielkomiejska. Nocne życie neonów z charakterystycznym dla Giersza wątkiem romansu dżentelmena zdobywającego serce damy. Elegancja linearnego rysunku i geometrycznej wycinanki przywodzi na myśl atmosferę ówczesnych dzieł Lenicy i Borowczyka jak "Był sobie raz..." (1957). Charakterystyczne etykiety, szyldy z tamtych lat czynią z "Neonowej fraszki" stylowy film.