Po pierwsze Luke Evans w swojej roli bardzo dobrze wypada. Po drugie zwroty akcji są dość zaskakujące. Myślę, że warto zobaczyć
Dość niekonwencjonalny (to duży plus) slasher. Miła odmiana na tle kolejnych wypraw "złymi
skrętami" po "wzgórzach mających oczy".
naprawde zayebisty film ale ..no coz,..I takie pytanie : jak to sie stało,ze psychol nie wylecial z ciala
Ethana przy jego przenoszeniu czy tez wkładaniu do wora?
Ten film to mega gniot. Mamy doczynienia z jakimś gościem który zabija bez celu,sensu,ładu i składu.Typowa niskobudżetówka. Nie polecam.
kolo Ostatni dom po lewej i Divide to nawet nie stlo nie wiem czym sie jaracie spodziewalem sie
czegos lepszego
zobaczyłem szefa bandy od razu przypomniał mi się "Ostatni Dom po Lewej" . "No One Lives" to dobry thriller ,wartka akcja,nie nudzi,moje zastrzeżenia jednak budzi końcówka,taka troszkę naciągana,chociaż bądź co badź wyjaśniła się zagadka blizny na brzuchu pierwszej a później drugiej kobiety
gra aktorska na takim poziomie, że nie sposób było do niej dotrzeć, jedyna możliwość to wpaść za nią do kopalnianego szybu.
No proszę, spodziewałem się przewidywalnego gniota i w sumie to dostałem, tzn. przewidywalny ale nie gniot. Film ogląda się bardzo miło, mogę go polecić .