mi osobiście najbardziej podobała się scena z windą, oraz występy Carreya (wypadł tu super jak dla mnie!).
Niestety ale na widok Steve Carella ogarnia mnie nuda. Dobrze że nie było tu Bena Stillera. Zacząłbym ziewać.
Ale poza tym - myślę że mocne 6/10. Jak ktoś słusznie zauważył humor w filmie jest na porządnym...
Ale naprawdę bardzo fajna komedia. Śmieszna fabuła, śmieszne teksty. Śmiesznie, bez nadęcia, ale niegłupio i wulgarnie jak np. w „Straży sąsiedzkiej” Scena z wiertarką dobrze wpasowała się w klimat filmu i rolę Steva. Świetnie zwieńczyła jego karierę ;) Wg mnie wszystko w tej komedi ( nareszcie komedii ) było...
Ogólnie fabuła raczej dziecinna , ale same gęby głównych aktorów działają już na poprawe nastroju . Sporo zabawych tekstów . Carrey -super , kondycja jak z Ice Ventura itp.
Polecam
Jim Carrey strzelił tylko raz ogniem i to wszystko. To są wszystkie efekty specjalne jakie zawiera
ten film. Całe apogeum i sens tego filmu. Tylko ten jeden strzał jest godny obejrzenia potem możecie
wyłączyć film.
Fajny film, dobra obsada. Może nie jest to jakiś ultra-mega dobry film, ale w miarę zabawny, nie nudzi (przynajmniej mnie). No i "magic bitch", ładna, nawet bardzo ładna.
Nie można jednak od niej oczekiwać nie wiadomo jak dużej dawki humoru. Jest to komedia
stonowana, która ma jednak coś do zaoferowania. Wyliczyłbym tu kilka takich aspektów jak:
marzenia z dzieciństwa mogą się spełnić, nadmiar pieniędzy deprawuje i potrafi niszczyć
przyjaźnie, magik może bawić publiczność ale też...
jeśli taki był cel, to został on osiągnięty. następnym razem, dla jeszcze lepszego efektu (efektu nieśmieszności, żenady) reżyser powinien zajrzeć do nas, do Polski. tu znalazłby odpowiedniejszych wykonawców do swoich dzieł.
Film na podstawie opowieści Tylera Mitchella opowiada o rywalizacji dwóch magików . Historia
rozpoczyna się w momencie, kiedy w czasie występu przypadkowo ginie partner jednego z
najpopularniejszych magików w Las Vegas.
Tak jak lubię Carrey'a to tutaj miał bardzo kiepską rolę. No i chyba to niestety ostatni film Gandolfiniego...
Jedyna scena, która mnie rozśmieszyła to... ta ostatnia, z przenoszeniem ludzi :D
Ogółem, ode mnie naciągane 5/10 za Olivie Wilde ;]
Kolejna komedia typu "wszystko co najlepsze w trailerze". Fajna postać Graya to trochę za mało. Mały plus za występ Arkina, którego zawsze przyjemnie obejrzeć. Duetowi Carell & Buscemi czegoś zabrakło, a Gandolfini oraz Wilde stworzyli kreacje do zapomnienia. Liczyłem na fajną satyrę i jaja z branży iluzjonistów, a...
więcejBardzo przyjemny filmik, oczywiście nie jest to komedia gdzie będziemy śmiać się do łez ale film ma pozytywne przesłanie i jest jak najbardziej do obejrzenia. W filmie mamy przedstawione dwa pokolenia magików: pierwsze "klasyczne" gdzie sztuczki pokazywano w na wielkiej scenie (przykładem takiego magika jest David...
Jak na taką ekipę dobrych aktorów w jednym filmie (Gandolfini, Buscemi, Arkin, Carrey, Wilde) to
wypadło to wyjątkowo słabo. Typowy film dla fanów humoru Carella.
Komedia to jakieś nieporozumienie pisze ten post w 55 min i jeszcze się nie pośmialem więc jak
dla mnie to wielka porażka !OMIJAĆ z daleka.
fajny temat, szkoda ze wiecej sztuczek nie pokazali i jakby pod koniec tempo troche spadlo ale jak najbardziej godny uwagi !