Reżyserkę Eliane Esther Bots (skądinąd realizującą projekty także w Polsce) interesuje postpamięć i międzypokoleniowe relacje w rodzinach i społecznościach doświadczonych ludobójstwem i wojną. Bohaterki a zarazem współautorki filmu wojny nie pamiętają – były malutkimi dziećmi, kiedy ich rodziny trafiły jako uchodźcy z byłej Jugosławii doReżyserkę Eliane Esther Bots (skądinąd realizującą projekty także w Polsce) interesuje postpamięć i międzypokoleniowe relacje w rodzinach i społecznościach doświadczonych ludobójstwem i wojną. Bohaterki a zarazem współautorki filmu wojny nie pamiętają – były malutkimi dziećmi, kiedy ich rodziny trafiły jako uchodźcy z byłej Jugosławii do Holandii, lub urodziły się później, w nowym kraju. Teraz tworzą swoją własną, bezpieczną przestrzeń badania pamięci – Elma Cavcic, jedna z bohaterek, jest zresztą scenografką filmu. Wśród dziwacznych, utrzymanych w dziecięcej konwencji konstrukcji, młode kobiety przywołują opowieści bliskich, nagrywają, a później osłuchują swoje świadectwa. Pomiędzy domowymi ozdobami, wycinankami i kotarami, w ciemności rozświetlanej jedynie ekranami telefonów i farbą fluorescencyjną, improwizują film-seans spirytystyczny.