PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31279}

Obywatel Kane

Citizen Kane
7,8 57 612
ocen
7,8 10 1 57612
8,7 35
ocen krytyków
Obywatel Kane
powrót do forum filmu Obywatel Kane

Już nie. Przy całej tej otoczce kultu i randze, jaką nadaje się temu filmowi w historii światowego kina, nie da się po prostu podejść do niego jak do zwykłego filmu. Z góry masz wobec niego zbyt wysokie oczekiwania.
I tak samo jeśli nigdy o nim nie słyszałeś, twoja ocena wciąż będzie nie do końca sprawiedliwa. Bo wtedy nie zdajesz sobie sprawy, ile filmów, które obejrzałeś wcześniej, wygląda tak, jak wygląda właśnie dzięki filmowi Wellesa. Bo jest to jeden z tych filmów, które ciężko oceniać w oderwaniu od ich wkładu w rozwój kina.
Ten film wciąż może zachwycać (naprawdę może). Ale ciężko taki zachwyt osiągnąć przy zbyt wysokich oczekiwaniach. I jeśli wcześniej obejrzałeś "Ojca chrzestnego" i teraz myślisz sobie, że ten film musi być jeszcze lepszy. Niestety to nie tak działa. Oceniać ten film to trochę, jak oceniać wynalezienie koło. Samo koło w zachwyt nie wprawia, ale nie było ważne? I jakby wszystko wyglądało bez niego?

ocenił(a) film na 9
NickError

Myślę, że jednak warto ocenić go obiektywnie i dokładnie przyjrzeć się wszystkim filmowym aspektom. Odsuwając na bok jego niezaprzeczalne znaczenie dla kinematografii to po prostu znakomity film.

użytkownik usunięty
kaioken26

Eh... Leci w kółko ten film na TCM a ja zawsze odkładam obejrzenie go bo już tyle razy zawiodłem się na starych filmach, że głowa mała... Dlatego niby klasyka klasyką, trzeba obejrzeć itd ale chyba Obywatela Kaena sobie odpuszczę ;)

Casablanca - porażka
Olbrzym - słaby Dean, pierwsze 1,5-2h ok potem nuudy
Buntownik bez Powodu - słaby

Przeminęło z Wiatrem - może być, ale zestarzał się
Tramwaj zwany pożądaniem - ok ale Vivien gra zbyt sztucznie - wrócę jedynie dla Brando ale kiedyś
Na wschód od Edenu - dobry ale raczej do niego nie wrócę

i jedynie "12 Gniewnych ludzi" sprawiło, że szczena mi opadła i że film kompletnie się nie zestarzał, a wręcz zyskuje przy obecnych badziewnych produkcjach.



ocenił(a) film na 9

Dlatego najlepiej wyłączyć emocje i nastawienie przed obejrzeniem filmu, nie spodziewać się nie wiadomo czego tylko oceniać na sucho. Najgorsze co może być to nastawić się na arcydzieło przed obejrzeniem.

Casablanca - na pewno nie porażka, choć sam za tym nie przepadam, typowa melodramatyczna historia ze świetnym Bogartem.
Tramwaj zwany pożądaniem - świetny, kameralne kino oparte na dialogu i zamknięte w dwóch, trzech miejscach, Brando fantastyczny.

Kane'a i tak trzeba obejrzeć. Bezbłędny.

użytkownik usunięty
kaioken26

W sumie... na żadnym polecanym przez Ciebie filmem się nie zawiodłem. Do obywatela Keana i starych produkcji jest nastawiony z mega dystansem więc mogą mnie jedynie na plus zaskoczyć - także może sięgnę po to

kaioken26

Casablanca mnie nie powaliła , ale to DOBRY film. Znakomita reżyseria i dialogi, Bogart lepszy był moim zdaniem w innych filmach. Podobnie Obywatel Kane: znakomita reżyseria i dialogi plus pozostałe elementy, które ten film umiejscowiły w czołówce światowego kina.

ocenił(a) film na 9
kaioken26

To prawda

kaioken26

Ocena zawsze jest subiektywna, ale oczywiście można zobiektywizować nieco poprzez wzięcie pod uwagę tego jak film zmienił kinematografię, jak często był naśladowany itp. Niektórzy o tym zapominają i są tutaj oceny na poziomie 4/10. Kuriozalne...ale internet uczy pokory.

ocenił(a) film na 7
NickError

Też mi się wydaje że nie da rady go prawidłowo ocenić. Dla nas to po prostu zwykły film i tyle, wiele lat temu miał na pewno wiele atutów a dziś już nikt tak na to nie spojrzy. Podobnie jak gry komputerowe z lat 80-90 tych.

Dzisiaj jak ktoś podali Doom,wolfa czy 1 nfsa - to co o nich powie ? i tu chyba jest pies pogrzebany.

użytkownik usunięty
sokoleokoo2

Oj, chyba gdzie indziej...

ocenił(a) film na 7
sokoleokoo2

To ja jestem chyba dziwny, bo te starsze gry często bardziej mnie jarają.

ocenił(a) film na 8
NickError

Co to znaczy ocena obiektywna, gdy ocenia pojedyncza osoba? Ocena indywidualna z natury jest oceną SUBIEKTYWNĄ.

EzioAuditoreDaFirenze

A ocena zbiorowa sumą tych subiektywnych?

ocenił(a) film na 10
NickError

Kurczę wiadomo, że wkład tego filmu w rozwój kina jest niezaprzeczalny ale żeby tak od razu porównywać go do wynalezienia koła?! To bardziej encyklopedia i wykładnia ówczesnej kinematografii, jej osiągnięć i tego na co było ją wtedy stać, a nie jakiś tam wynalazek... A jeśli już tak stawiamy sprawę, to tzw. "koło" wymyślili chyba bracia Lumiere.

NickError

To prawda, "Obywatela Kane'a" jest ocenić niezwykle ciężko. Pamiętam jak pierwszy raz go oglądałem to nie zrobił na mnie takiego wrażenia, dopiero kolejne podejścia sprawiły że zrozumiałem fenomen tego dzieła.

ocenił(a) film na 7
NickError

Święte słowa. Nawet nie mogę sobie wyobrazić w jakim wielkim długu wobec Welles'a jest Hollywood, ale oceniłem ten film jak każdy inny. Ten nowatorski sposób przedstawienia historii (flashbacki, grono postaci przedstawiających kolejne fakty o życiu Kane'a) jest przeuroczy i potrafię go docenić, ale czasami po prostu film przynudzał. Nie wiem czemu, ale najbardziej wtedy gdy prawdziwy charakter Kane'a zaczął się ujawniać kiedy był już seniorem. Początki Inquirer'a i jego młodość - to były świetne momenty. Niedawno oglądałem Wilka z Wall Street i mogę się pokusić o stwierdzenie, że Marty sporo zaczerpnął z tych scen.

lepeczynlcn

Dokładnie to samo zauważyłam - Wilk miał podobne momenty, jak O. Kane. Film nie przynudzał, ale dzieciństwo i młodość Kane'a były zdecydowanie ciekawsze od reszty.

NickError

Zapewne można go ocenić subiektywnie :-) Ja zawsze tak oceniam :-)

ocenił(a) film na 9
elushka

Ja też:)

NickError

Jak można właściwie jakikolwiek film ocenić obiektywnie?

ocenił(a) film na 9
donmaslanoz14

Biorąc pod uwagę wszystkie składowe dzieła (kwestie artystyczne, techniczne), tematykę, sposób jej realizacji, znaczenie dla rozwoju kinematografii, no i odkładając na bok wszystkie czysto subiektywne uprzedzenia.

ocenił(a) film na 10
gowniarz_wyniosly

a jednak się nie da. Tylko czas to odsiewa

ocenił(a) film na 9
jos_fw

Czas nie jest bez znaczenia, jednak jakość filmu nie musi od niego zależeć. Zaś już na pewno nie od prywatnych przekonań.

ocenił(a) film na 10
gowniarz_wyniosly

Hm. To mi przypomina różne tęsknoty za "obiektywizacją" np. recenzji filmowych, które z definicji są subiektywne; podobnie jak gusta. Oczywiście, są pewne kryteria, ale nie raz i nie dwa razy spotkałem się z sytuacją, w której wykształceni, inteligentni faceci diametralnie różnią się w ocenie tego samego filmu. szczerze powiedziawszy, poza weryfikującą rolą czasu, który dobywa z dzieła to, co istotne, nie widzę innych mechanizmów.
Inne - moda, gust zbiorowy, popularność, arbitralne ochy "specjalistów" - nie mają znaczenia.

ocenił(a) film na 9
jos_fw

Różnice w ocenie wśród krytyków to rzecz normalna, ba, sam nieraz przytaczałem opinie znanych i cenionych wysoko reżyserów na temat twórczości innych znanych i cenionych wysoko reżyserów, które były mocno krytyczne. Nie oznacza to wcale, że nie istnieje obiektywna wartość dzieła niezależna od subiektywnych gustów. Szczególnie jeśli gusta nie są wolne od uprzedzeń czy sentymentów.

ocenił(a) film na 10
gowniarz_wyniosly

Oj, tylko które kryteria są najistotniejsze - jedni ocenią film przez pryzmat opowieści, scenariusza, narracji; inni - obrazu, zdjęć, montażu, a nawet i przy wspólnocie kryteriów pożrą się chętnie na temat stopniowania jakości właściwości filmu.
Po drugie, wcale nie jestem pewien (choć jeszcze kilka lat temu wzdragałbym się na myśl o tym) czy film nie powstaje właśnie po to, by nami subiektywnie potrząsnąć. Przecież każde dzieło sztuki powstaje poprzez pryzmat przeżyć i emocji twórcy, poprzez kąt jego spojrzenia na rzeczywistość, który ma charakter SUBIEKTYWNY. Twórca nie rozlicza się przecież z prawdziwości przesłania, może mieć poglądy chore, albo ilustrować spaczenia poprzez wiarygodną kreację postaci (Lecter); my zaś utożsamiamy się bądź wzdragamy - w zależności od emocjonalnego imadła, jakie zostało użyte.
Mam pewne doświadczenie recenzenckie, więc muszę Ci powiedzieć, że pisanie tekstu ocennego ma charakter racjonalizacji post factum. Coś Ci się podoba - subiektywnie, emocjonalnie, wewnętrznie, a potem musisz to zracjonalizować, zobiektywizować, nazwać (a przez to pewnie trochę zubożyć).

ocenił(a) film na 9
jos_fw

Byłbym skłonny twierdzić, że istotny jest cały szereg kryteriów, a za najlepsze dzieła winny uchodzić te, które spełniają najwięcej z nich na najwyższym poziomie. W takich filmach jak "Obywatel Kane" czy "Odyseja kosmiczna" na przestrzeni jednego dzieła dokonuje się ogromnego skoku jakościowego, w dodatku wykonanego z największą starannością. Są takie rzeczy, które w naturalny sposób szeregują dzieła filmowe i można je postawić na dwóch przeciwległych biegunach - jak choćby nowatorstwo i schematyczność. Kwestie tematyki, poruszanych problemów i "rzemieślnicze" umiejętności ich realizacji. Tu pomimo różnic nie powinno być większych problemów z oddzieleniem ziarna od plew.
Subiektywizm w odbiorze sztuki jest bardzo ważny (tak samo jak ważny jest w procesie jej tworzenia), jednak nie może stanowić o wartości danego dzieła. Można nie lubić pewnych dzieł, artystów czy nurtów, ale to nie oznacza że można je ot tak pominąć, jeżeli mają one znaczenie w danym wycinku historii kina. Nie przeszkadza mi subiektywność recenzji - takie zresztą lepiej się czyta, gdy jej autor używa bardziej barwnego i wyrazistego języka, niż kiedy sztywno próbuje wyliczyć wszystkie plusy i minusy dzieła. Tylko, że trzeba pamiętać iż obiektywna wartość dzieła nie zależy od jednostkowej opinii i nie każda opinia jest równie merytoryczna.

użytkownik usunięty
NickError

Racja, bardzo ważne jest podejście do oglądanego filmu. Ja na przykład bardzo długo podchodziłem do obejrzenia "Kane" bo przewidywałem że będzie to film potwornie nudny. Ale kiedy w końcu zdecydowałem się obejrzeć ten film, bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Film od początku do końca trzyma w napięciu, jesteśmy zainteresowani losem Kane'a i znaczeniem jego ostatnich słów. Naprawdę film fenomenalny bo mimo swojego wieku ciągle aktualny.

użytkownik usunięty
NickError

Waszym problemem jest to że bawicie się w filmoznawców by poczuć kimś ważnym zamiast oceniać jako widz.

Jakbym w ogóle oceniała filmy (czego nie robię bo jest głupie, niszczy przyjemność z oglądania) to ten miałby 1/10 bo nie da się go obejrzeć.

A wiele ludzi ocenia klasyki dobrze, mimo że się nudzą albo męczą podczas seansu. Bo wejdą na forum, poczytają opinię innych, że trzeba docenić, więc stawiają zawyżoną ocenę. Np niemym filmom jak Gabinet doktora Caligari - który miał wg mnie super scenariusz, ale jednak jego realizacja mnie wynudziła bo niemy i powolny.

NickError

A po co dawać staruszkom taryfę ulgową. Na tym powinny polegać klasyki kina, że pod wpływem wieku nie stracą na atrakcyjności, że przetrwają próbę czasu. :)

ocenił(a) film na 6
Kirsty16

Obywatel Kane tak samo by mnie nudził w 1941 jak i teraz. Z trudem go obejrzałem i nawet fajna historia, ale nuuudna.

TheQac

W 1941 roku byłbyś innym kinomanem niż jesteś obecnie. Bez całego bagażu współczesnego kina.

ocenił(a) film na 6
armarange

Miałbym cały bagaż współczesnego na 1941 r. kina. A tam było dużo ciekawych filmów jak chociażby Podróż na księżyc, żeby wspomnieć jeden z najbardziej znanych.

TheQac

No jeżeli mając taki mózg i mentalność jak masz w 2018 roku umiesz przewidzieć jaki byłby Twój mózg w 1941 i jaką miałbyś mentalność, jakim byłbyś człowiekiem... to gratuluję. Daj namiar na bramkę czasu chętnie też odbędę taką podróż w inny wymiar. Pozdrawiam.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
NickError

"Nie da się obiektywnie ocenić tego filmu"

Tak jak i nie da się 'obiektywnie' ocenić 'Nietolerancji', 'Lśnienia', 'Ptaków', 'The Room', 'Legionu Samobójców', 'Szybkich i Wściekłych', 'Transformers'... ani żadnego innego filmu :) Wystarczy uświadomić sobie, że film to forma rozrywki, a nie religii i rozluźnić pośladki.

ocenił(a) film na 6
NickError

Zgadzam się.Jednak świadomość kultu filmu wcale nie ułatwia odbiór , a wręcz utrudnia.

ocenił(a) film na 7
NickError

A nie o tym mówi ten film? ;) Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm, bo każdy ma swoje własne zdanie, tak samo jak każdy bohater inaczej przedstawia Kane'a, bo poznał go z innej strony ;)

ocenił(a) film na 7
lenena

Jak to nie ma? Film ocenia się zarówno pod kątem obiektywnych kryteriów, czyli niepodlegających dyskusji faktów, jak i pod kątem subiektywnym, czyli indywidualnych odczuć. Każda recenzja jest w mniejszym lub większym stopniu subiektywna, inaczej byłaby wyłącznie opisem, a nie recenzją. Natomiast większość ludzi nie posiada wiedzy historycznej i technicznej na temat filmu, w wyniku czego nie są w stanie obiektywnie ocenić danego obrazu i tutaj występuje najczęściej podział na dwie grupy oceniających. Pierwsza z nich ocenia film nisko z uwagi na nie uwzględnienie kontekstu historycznego i technicznego przez co nie rozumie obiektywnej wartości artystycznej danego filmu i zasłania się "prawem do własnej opinii" lub "niepodlegającym dyskusji gustom", żeby jakoś usprawiedliwić swoją ocenę i nie wyjść przy okazji na głupka. Natomiast druga grupa ludzi jest w gruncie rzeczy taka sama jak pierwsza, tyle, że ocenia film wysoko, pomimo, iż także nie jest w stanie uzasadnić oceny w sposób obiektywny, więc bezpiecznie wystawia mu notę zgodną z powszechnie przyjętym uznaniem, żeby również nie wyjść na głupka przed społecznością i znajomymi. No i jest w końcu trzecia grupa, która ze względu na posiadaną wiedzę potrafi ocenić dany film nie tylko pod względem własnego "widzi mi się", ale co ważniejsze, dostrzega również walory obiektywne danego obrazu.

Jedno jest pewne, ranking najlepszych filmów wyglądałby inaczej, gdyby brano pod uwagę jedynie oceny krytyków, a nie całej społeczności, dzięki której w takich zestawieniach pojawiają bezwartościowe gnioty, nie posiadające żadnych walorów artystycznych. Podobać lub nie podobać może się wszystko, jednak o wybitności danego dzieła świadczą konkretne, obiektywne kryteria, a nie własna opinia, która zazwyczaj ma niewiele wspólnego z faktami. Inna sprawa, że krytyk krytykowi też nierówny, ale to temat na osobną dyskusję.

NickError

To jest jak ocenianie Samochodu Roku 1950 posiadając przy tym w garażu 5-cio letnią Toyotę. Nie bardzo wiesz, jak się nie uśmiechnąć, choć wiesz, że świat był inny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones