PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=748224}

Okja

7,1 43 817
ocen
7,1 10 1 43817
7,2 34
oceny krytyków
Okja
powrót do forum filmu Okja

Pomieszanie komedii z dramatem, coś jak nasz rodzimy i nieslawny "Botoks". W tym filmie podobał mi się początek, jak Okja uratowała dziewczynkę i poruszająca końcówka. Reszta to straszny kicz, a rola Gyllenhalla beznadziejna.

ocenił(a) film na 1
Naznaczony1990

Zgadzam sie. Lubie Gyllenhalla, i w "Prisoners" byl znakomity ale tutaj? Bylem zaskoczony, ze w ogole podjal sie tej roli w tym bardzo slabym propagandowym filmie.

ex_ile

o jakiej propagandzie mówisz?
o zwierzętach hodowanych w tragicznych warunkach toksycznym żarciem, a potem mordowanych bestialsko czytaj przemysłowo, bo liczy się ilość towaru na minutę czytaj kasa?
o tej propagandzie bólu i cierpienia zwierząt mówisz?
pooglądaj sobie filmy dokumentalne poświęcone tej tematyce, a potem dopiero pisz....

ocenił(a) film na 8
ex_ile

Ta, najlepiej sobie wmowic ze propaganda i udawac ze miesko pochodzi z drzew albo od slodkich farmerow ktorzy glaszcza swoje brykajace po zielonym polu krowy... Mirando Corporation bylo wzorowane na prawdziwej, istniejącej korporacji.

sthrashne

No i co z tego, prosiaki żyją 3 miesiące i do uboju, a każdy normalny człowiek może zjeść dobry obiad.
Zresztą wam i tak nie chodzi o to, że "źle traktują zwierzęta". Nawet jeśli napiszę, ze sam hoduję kaczki, kury, perliczki na wolnym wybiegu, które wesoło sobie biegają a potem ucinam im łby i smażę to i tak byłby płacz "ty morderco!". Dorośnijcie, duże dzieci.

ocenił(a) film na 9
Czekoladowy_Zbysiu

Po pierwsze 3 miesiące życia w cierpieniu by "normalny człowiek " mógł zjeść obiad to samo zło. Po drugie z wolnego wybiegu sporadycznie jadam i uwazam że jest to mniejsze zło. Może sam się zastanów, obejrzyj jakiekolwiek materiały o realiach przemysłowego chowu i dopiero wtedy wypowiadaj się o normalności

lucyd

Sam pracowałem jedną nockę na fermie drobiu. Nie było tak źle, młode brojlery pakowaliśmy na taczki a potem do widlaka, który wywoził je do większego hangaru. Potem było pakowanie kaczek do ubojni- tu nikt się nie przejmował, bo kaczka za 2 godziny i tak będzie martwa. Jedni łapali za szyje i podawali do pudeł, inni te pudła ładowali do tira. I tyle.
Świnie- im nie potrzeba wiele do zadowolenia, siedzą w małym boksie, żrą i jadą do ubojni. Jedynie złe traktowanie to może być właśnie w ubojni, bo zdenerwowani rzeźnicy są zmęczeni i kopią te zwierzęta, które i tak za parę chwil będą martwe. Rzeźnik nie ma łatwo, to męcząca praca, zarówno psychicznie jak i fizycznie.
No i ostatecznie krowy- tu się zgodzę, powinny mieć więcej miejsca.

Ogólnie to jestem za tym, żeby wszystkie zwierzęta były hodowane na wolnym wybiegu, ale to jest nieosiągalne. Ludzi jest za dużo.

Czekoladowy_Zbysiu

"Kopią te zwierzęta, które za chwilę będą martwe" i to jest to "nie ma łatwo, praca męcząca"? Kur.wa, Ty tak na serio? Węszę trolla.. niemniej dam się podpuścić i napiszę - gardzę ludźmi z takim podejściem. Naprawdę gardzę ludźmi traktującymi jakiekolwiek istoty z taką mentalnością. Mam nadzieję, że kiedyś społeczeństwo będzie bardziej świadome, a zachowanie o jakimś mówisz wyżej napiętnowane. Pamięć o tych ludziach będzie odnosić się tylko do pogardy, a przyszłe pokolenia będą się wstydzić przodków.

A na to, że ludzi jest za dużo da się zaradzić - np. poprzez ograniczenie do posiadania jednego dziecka. I podniesienia cen za mięso, które żadnemu przedstawicielowi gatunku ludzkiego do przeżycia nie jest niezbędne. Jesteśmy wszystkożerni, co za tym idzie - przeżyjemy na diecie roślinnej.
I serio, nie wiem jak możesz patrzeć sobie prosto w twarz przykładając do tego rękę. To jest taki argument ad personum ode mnie, którego nie mogę nie napisać.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Statystuje_jako_drzewo

Dokładnie, to co opisał jest przerażające i nieludzkie, a raczej ci rzeźnicy to ludzkie świnie, w 100% zasługują na takie miano. Poza tym nigdy nie spotkałem dobrego rzeznika,zawsze to byli skur***le. Jak już ktoś sie podejmuje takiej pracy spośród innych zawodów to o czymś świadczy.

ocenił(a) film na 1
Statystuje_jako_drzewo

O stara, to pojechałaś. Nawet jeśli społeczeństwo będzie bardziej świadome cierpienia zwierząt to i tak nic nie zmieni, wiesz dlaczego? Bo to państwo dopłaca do tych masowych rzeźni. Normalnemu rolnikowi by się to nie opłacało, bo przy takiej ilości zwierząt potrzeba ogromnego nakładu pracy. O wiele łatwiej jest wypuścić krówki na polankę i nie musieć nic z nimi robić. Problem w tym że taki hodowca, nawet mając o wiele lepsze jakościowo mięso, będzie przytoczony tymi masówkami. I łatwiej jest wziąć od państwa i zrobić więcej. I takiego dobrego jakościowo mięsa nie trzeba dużo, bo jest bardziej sycące i bardziej odżywcze, pytanie czy państwu i korporacjom zależy żebyśmy mieli zdrowe produkty.
I właśnie, jesteśmy wszystkożercami i nie przetrwamy na diecie roślinnej. W roślinach nigdy nie nadrobisz tłuszczy nasyconych, żelaza, wapna, witamin k2, A, D3, omega 3, czy cholesterolu, a jeśli będziesz próbowała to będziesz spożywała za dużo szkodliwych substancji jak pestycydy, omega 6 czy szczawianów. Wiesz czemu większość wegan nie dostało nigdy raka? Bo go nie dożyli. Dieta roślinna jest dobra od czasu do czasu ale na krótką metę. Rozumiem że chciałabyś żebyśmy wszyscy żyli w zgodzie z świnkami i krówkami, ale to nie jest możliwe. Weganizm czy wegetarianizm czy inny frutarianizm to nie jest skuteczna metoda do walki z cierpieniem zwierząt. Poza tym masowe uprawy roślin to też zabijanie zwierząt - szkodników. Wiesz ile zwierząt musiało zginąć żebyś zjadła sobie sałatkę? I gdzie tu jest twoją moralność kiedy bez zawahania zabijasz irytującą muchę? To już nie zwierzę? A moze muchy można Mordować bo jest ich dużo? Może nie cierpią tak jak kurczaczki? To jest moralność? Wracając- jedyną opcją zatrzymania masowych hodowli to zaprzestanie dofinansowywania od państwa. Z tym że nie jest to sytuacja jedynie w Polsce, ale niemalże każdego kraju.

ocenił(a) film na 7
Mnysz

1. zwierzęta są policzalne, czemu piszesz o ich ilości a nie liczbie?
2.przetrwamy na diecie roślinnej. na takiej zeszliśmy z drzewa. nie mamy praktycznie zbyt wielu cech dobrego myśliwego (oprócz tego, że lubimy biegać), uzębienie raczej do żucia orzechów, jelito też za długie, mała zdolność magazynowania energii i życia z pustym żołądkiem
3.żyjemy w XXI. masz małą wiedzę o skłądnikach odżywczych np, cholesterol jest w roślinach a witamina d3 w algach (i stąd ją mają ryby)
4. dlaczego uważasz, że pestycydy szkodzą? masz swoją wątrobę i możesz samodzielnie przerobić paszę
5. według większości badań , weganie są w lepszym zdrowiu, prawie nie mają niedoborów skłądników odżywczych, są szczuplejsi. nie do końca jest jasne, czy to wynik diety, czy lepszej świadomości i dbałości o dietę. "mięsożercy" mają duże gorsze wyniki krwi we wszystkich badaniach, hipercholerterolemię i niedobory kwasu foliowego
5. jak jesteś mięsożercą to oprócz tych insektów zabitych przy uprawie jabłek, myszek zmielonych w kombajnach, zubożasz dramatycznie zasoby wody i odpowiadasz i do tego, za śmierć zwierząt, które zjadasz. bilans będzie zawsze na korzyść diety wege.
6. przed muchami można się zabezpieczyć i to też nie jest tak, że jak mucha wlatuje do domu to musisz ją zatruć i zgnieść...

ocenił(a) film na 1
female_hareton

1. A bo ja wiem ile sztuk zwierząt jest na świecie? Podaj mi liczbę chociażby komarów, bo potrzebuję, dzięki.
2. Nie przetrwamy, jak 'schodziliśmy z drzewa' mieliśmy też ręce długości nóg i owłosienie na całym ciele. Jelito mamy dużo krótsze niż roślinożercy. Ponad 95% roślin na świecie jest dla nas niejadalna. Czemu nie jesz trawy jak królik? Mała zdolność magazynowania? Zapominasz że dieta mięsna zapewnia większą ilość kalorii, więc tak naprawdę jeden porządny posiłek rano i nie musimy już tego dnia jeść. Oczywiście co innego jeśli ty jesz zieleninę, gdzie prawie 100% posiłku to węglowodany. Głodniejesz pewnie w godzinę po zjedzeniu, co?
3. Proszę podaj mi roślinę, w której jest cholesterol. Naprawdę proszę bo nigdy o niej nie słyszałam. :)
Ok witamina D3 jest w algach i stąd mają ją ryby, a skąd mają ją jelenie? Które raczej do wody nie wchodzą żeby poskubać sobie algi? (już pomijając że my nie trawimy alg, więc to D3 jest dla nas nieprzyswajalne). Skoro tak świetnie znasz temat składników odżywczych, to nadrób jeszcze info o ich przyswajalności, która na diecie roślinnej jest znikoma.
4. ??? xD
5. Nie 'mięsożercy', a wszystkożercy. Nie wiem ilu znasz ludzi mięsożerców, ale jak domyślasz się jest ich niewielu i nie ma jeszcze żadnych sensownych badań na tej grupie. Badania o których mówisz zbierają w jedno miejsce mięso czerwone i przetworzone, a jak możesz się domyślać - mięso przetworzone to najczęściej totalny syf: parówki, burgery itd., nie jest to mięso wartościowe. Poza tym ci ludzie nadal jedzą rośliny, więc to rośliny mogą powodować stany chorobowe, bo jak zapewne wiesz, węglowodanów z tłuszczami lepiej jest nie łączyć.
5(a). Zależy skąd pozyskujesz mięso. Nie kupuję mięsa w supermarketach, kupuję zawsze u znajomych rolników, którzy pasą swoje zwierzęta na polach. A też prawda jest taka, że gdyby nie uprawy roślin, nie hodowałoby się tyle bydła. 80% wyprodukowanych roślin nie nadaje się dla człowieka (są to chociażby łodygi, ale i owoce warzywa które nie przejdą testów jakości), więc to wszystko trafia na pasze. Nie hodujemy zwierząt, by robić dla nich pasze. Hodujemy się by pozbywać się odpadków z twoich pomidorków i jarmużów. Woda jest w stałym obiegu. To wiedza z podstawówki. Jeśli chodzi o wodę pitną to jedno awokado zużywa jej więcej, niż kilogram wołowiny. Bilans jest po stronie mięsa zatem.
6. Nie muszę, ale mogę. Nie zamierzam wydawać kasy czy energii w to, żeby uratować życie kilku much. xD

ocenił(a) film na 7
Mnysz

Skoro gubisz się w tak prostych rzeczach jak różnica między liczbami całkowitymi a niewymiernymi, jak mogę zaufać się w takich skomplikowanych tematach jak żywienie człowieka, gastroenterologia, ekologia itd. Ja nie wiem, więc po prostu nie będę niszczyć sobie psychiki czytaniem tych wywodów.

ocenił(a) film na 8
Czekoladowy_Zbysiu

Bo i tak za chwilę będą martwe? Rozumiem, Zbysiu, że srasz w majtki, bo przecież i tak będziesz się zaraz mył? I jak babcia leży na łożu śmierci to można ją olać i kopać, bo też zaraz umrze? I na pewno nie robisz sobie w życiu przyjemności, bo po co, kiedyś przecież umrzesz. Możesz umrzeć nawet za minutę w wyniku wypadku czy jakiegoś głupiego wylewu. Co to za kretyński argument, pomyśl o tym. Jak bardzo oderwanym od swoich emocji i od otaczającej rzeczywistości trzeba być, żeby tak naprawdę myśleć? Zastanów się.

ocenił(a) film na 1
n_girl

Zbysiu ma trochę racji. Nie jest to łatwa praca. Każdy ma swoją wytrzymałość. I wyobraź sobie, że nie każdy robi magisterkę. Są ludzie od papierków i są ludzie od brudnej roboty. Nie wiem ile płacą w rzeźni, ale zgaduję że więcej niż sprzedawcom w supermarketach. Zabawne że taki obrońca zwierząt jak ty nie ma wystarczająco empatii by zrozumieć stan psychiczny tych ludzi. Nie mówię, że to dobrze, że ktoś kopie zwierzę, ale nikt nie jest święty. Zapewniam cię, że nie robią tego z czystej przyjemności i z uśmiechem na twarzy.

Naznaczony1990

To nie propagamda. To nasze (a raczej CUDZE) życie. Zwierzęta przeznaczone na rzeź są traktowane strasznie.

ocenił(a) film na 7
Naznaczony1990

Mnie się podobał ze względu na przestawioną relację, bo była niesamowita.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones