Dwóch mężczyzn taszczy ze sobą drzwi, które przenoszą do obcych światów (mają być metaforą kina, które daje wgląd w nieznane, cudowne i dziwne królestwa; tak bym wnioskował, bo film składa się z ciągu losowych scen).
Wszystko okraszone urbanistycznym, surrealistycznym feelingiem, nakręcone w odcieniu zielonego,...