Film nie jest taki zły, ale nie uniknięto wielu błedów.
Wygląda jakby był robiony w pośpiechu, jest nie dokońca przemyślany (zbyt długi,
zupełnie niepasujący do reszty monolog Telimeny, gra niektórych aktorów zbyt
teatralna, no i ten bocian.....(a może po prostu się nie znam...))
Film zrobiony troche bez ładu i składu, dialogi wycięte z epopeji a akcja jakos nie.....bardzo
to razem dziwnie wygląda. Na przykład, Tadeusz wchodzi do dworku i "pociąga za sznurek
by stary Dąbrowskiego usłyszeć Mazurek".......akcja trwa koło 20 sekund, a scena imprezy na
zamku 15 minut bo Telimena "musi" wyglosić...
"Pana Tadeusza" obejrzałam dwa razy i muszę przyznać, że nie nudzilam sie ani minuty.Ponadto za kazdym razem odkrywalam coś innego i to według mnie stanowi o wielkości tego dziela.O grze aktorskiej tyle już napisano, że powstrzymam się od dalszych komentarzy, bo najprawdopodobniej nie różniłyby się zbytnio od...
Pan Tadeusz jako film- OK. Nie zawiodlam sie na filmie, nie porwal mnie tak, ze przez reszte dnia nie kontaktowalam. W przypadku "OiM" bylo podobnie. Gra aktorow rewelacyjna (uklony p. Olbrychskiemu i Sewerynowi). Pani Szapolowska- REWELACJA!
Malo Zosi, nie bardzo moge ocenic jej role. Zapraszam na strone Michala...
Dzieło życia Andrzeja Wajdy.
Praktycznie nie można się do niczego przyczepić.
Prawie trzy godziny obcowania z geniuszem aktorskim i reżyserskim.
Polecam wszystkim
Reasumując cały kształt i sposób zrealizowania filmu zasługuje on według mnie na specialne pochwały. Najtrudniejszym wyzwaniem dla reżysera było chyba odpowiednie dobranie tekstu do zdarzeń gdyż z tak trudnej epopeji zrobił doskonałe widowisko filmowe.
Scena z finału jest porażająca: bohaterowie w tanecznym korowodzie zdają się zmierzać ku lepszej przyszłości, a pełne ledwo skrywanej goryczy spojrzenia emigrantów zdają się dyskredytować to szczęście. Jakby mówili: "To tylko sen... Piękny, ale sen....". Sala wstaje i wychodzi, a ja myśle o ostatnim obrazie "Popiołów":...
więcejGdy usłyszałem, że do nominacji do Oscara, z Polski nominowany będzie "Pan Tadeusz" zawyłem jak zranione zwierze. Nie oglądałem wprawdzie dzieła Wajdy, ale wiedziałem, że na rynek amerykański film ten nie nadaje się, choćby był najwspanialszym filmem polskim. Moje przypuszczenia sprawdziły się co do joty. Niesamowite...
więcej
Film dobry,nawet żałosne grymasy pana Lindy pasowały do postaci Robaka,że o Olbrychskim nie wspomnę...
Ale cóż to za ewenementy pojawiają się w naszej epopei:
Oto nad dzielnym wojskiem Napoleona przelatują sobie obrączkowane bociany,które bez żadnej krępacji(jak to zwierzęta)oddają mocz nad głowami...
Tak wspaniałej aktorki jaszcze Świat nie widział!!??!!Jej spojrzenie powoduje,że nogi mam jak z waty
Podpisano:zakochany w Tele-minie Horacy.
P.S.Pozdrawiam wszystkich fanów Szapołowskiej !!!