jak miałem 5 lat myślałem że ta baśń nazywa się "Piękna Ibestia". Dopiero gdzieś koło 10 roku życia uświadomiono mnie, że to jest "Piękna i bestia".
ps: to prawda
Miałam idealnie tak samo! Haha, myślałam, że jestem jedyna xD Chodziłam i pytałam się ludzi co to znaczy "ibestia" i co to ma do filmu xD
Normalnie nie wierzę, myślałam że tylko ja tak miałam.
Długo byłam przekonana że Ibestia to jego imię, a piękna to przymiotnik wskazujący że jest pięknym zaklętym księciem. Po Czerwonym Kapturku nawet forma żeńska nie wydawała mi się już podejrzana.