święta racja
tylko ja sie pytam: CZEMU WSZYSCY MÓWIĄ PO ANGIELSKU???!!!!

Bo to amerykański film.

Brytyjski. W końcu obok Francji, Niemiec i Polski to Wielka Brytania wyprodukowała ten film.

A, w sumie racja. Nie mógł być amerykański, bo w USA Polański jest ścigany :P.

Amerykański, nie amerykański... mnie to nie obchodzi. Sądzę, że ludzie w USA potrfią czytać, a Niemcy, Polacy i wszyscy inni gadają po angielsku w filmie. Nawet polscy aktorzy.

Odpowiedź jest prosta... Polański musiałby zatrudnić polskich aktorów do grania Polaków.. A skoro wszyscy mówią po angielsku to i większa swoboda w doborze aktora jest.. Adrien Brody znakomicie zagrał Szpilmana, ciężko by było go przebić, więc dobra decyzja Polańskiego.

Zgadzam się, Brody rewelacyjnie wpasował się w rolę. Nie potrafię sobie teraz inaczej wyobrazić Szpilmanna :D

Dobrze napisał, amerykański, bo to przymiotnik.

Nie o to mu chodziło pisząc tego posta ;)

Ahaha bez kitu, musiałem mieć jakąś zwieche na mózgu.

Hahah każdemu się zdarza :D

Po prostu łatwiej dystrybuować po świecie.

Powinni? Oni się wstydzą i posypują głowę popiołem. Ale i ile można im to wypominać? Za kilka lat już nie będzie żadnego żywego zbrodniarza wojennego. Polacy za to nie chcą się przyznać do mordów na żydach w czasie wojny jak i po.

Zbrodniarzy nie będzie, ale młodzież zostanie, która jest zafascynowana faszyzmem.
A co do wstydu, to nie wiem, czy tak bardzo się wstydzą. Zzrzucają winę na Nas i na Ruskich.

Owszem są grupy neonazistowskie do których dołączają młodzi ludzie, ale bez przesady nie ma ich jakoś dużo. Teraz Niemcy to kraj niezwykle tolerancyjny.... aż za bardzo, bo powstają tureckie czy arabskie dzielnice. Nie zrzucają winy, uwierz wstydzą się za to co wyprawiał Hitler i reszta.

Z tym, że Żydów nie mordowali faszysci tylko socjalisci, faszysci siedzieli sobie we wloszech, atakowali z Niemcami Grecje, ZSRR...Wsrod nich byli i nawet Żydzi...

Faszyści byli nie tylko we Włoszech, ale też w Hiszpanii, Portugalii, Francji, Bułgarii, Rumunii, Polsce, USA, W. Brytanii i wielu innych krajach. Być może słyszałeś o takich ludziach jak Jose Antonio Primo de Rivera, Ernest Cabalerro, Rolao Preto, Arnold Leese, Ezra Pound, Oswald Mosley, Georges Valois (Gressent), Francois Coty, Pierre Drieu La Rochelle, Leon Degrelle, Corneliu Zelea Codreanu, Jan Pękosławski, Bolesław Piasecki, Jan Mosdorf, Artur Sirk, Aleksandyr Cankow, Jewhen Konowalec.

No fakt, trochę próbuję relatywizować historię

W sumie ja tam nie wyrzucam Niemcom całej tej... imprezy. Stało się to się nie odstanie, niezależnie od tego jak bardzo im będziemy to wypominać Jedyne czego od nich chcę to żeby z pokorą o tym pamiętali. Bo wstyd to jedno, ale jak wyskakuje taka Erika Steinbach czy inny krasnal i pierdzieli takie głupoty jak to Polska sprowokowała Niemcy czy też że to nasza wina, że uciekali przed Ruskimi, jak to przesunięto granice i mamy im za to teraz płacić, to mnie jasna cholera bierze.

Tak samo biali Amerykanie wstydzą się za krzywdy na czarnych. Ale ile można im to wypominać ?

Jak im sie nie bedzie wspominac to znowu mogą kogos za kilka lat zaatakowac... Tak agresywny narod w ryzach trzyma tylko to, że w ew. konflikcie przegraja.

Byli Polacy ktorzy zamordowali jakiegos Zyda, w czasie istnienia RON, pod zaborami, w czasie II RP, w czasie PRL i w czasie IIIRP...

Ale panstwo Polskie jako organizacja polityczna nigdy nie eksterminowala Żydow.

Byli rowniez Żydzi którzy mordowali ludzi, Izrael jako twor panstwowy ma zbrodnie wojenne na sumieniu.

Zgadza się. To jest właśnie ta różnica !

Własnie że nie powstają dzieła gdzie niemiec jest wybielany a polak jest mordercą żydów!

ile można? co współcześni Niemcy mają do II wojny. Litości toż nie będą cały czas przepraszać.

Tylko ktoś kto nie zna historii,prawdziwe historii lub ktoś wiadomej nacji mógł to napisać...

aha 

No tak. 8 maja, Dzień Zwycięstwa nad Niemcami w naszej "polskiej" telewizji za moje i wasze podatki akcja "NIE DRAŻNIĆ NIEMCÓW" . Czyli cisza w temacie.

Dla przyzwoitości w porze znikomej ogladalności bezpłciowe bzdety :

22:55
Świat bez fikcji - "Ci cholerni cudzoziemcy". Polacy w Bitwie o Anglię.
"02:35
Notacje - Antoni Jabłoński. Polska kolumna zwycięstwa"-o Polaku w I Armi WP
Wszystko!!!

Za to wszelki Discovery i inne śmieszno-pseudonaukowe kanały-wszystko
pod znakiem filmów dokumentalnych o bohaterskiej armii niemieckiej broniącej europejskiego Berlina przed barbarzyńską armią sowiecką.
Oraz filmów dokumentalnych o barbarzyńskich nalotach dywanowych aliantów na bezbronne niemieckie miasta. Żesz ich mać.

Bym przeklął, ale na takie zniewagi akurat poprawni cenzorzy są czujni imnie wymażą...

Ludzie... polecam serdecznie pamiętniki i listy Wilma Hosenfelda ( to ten oficer, który uratował Szpilmana). Zrozumcie, nie można oceniać całego narodu tak samo. My, Polacy jesteśmy i byliśmy różni, Niemcy w czasie wojny tak samo. Hosenfeld był oficerem, który WSTYDZIŁ się tego, że był Niemcem ( Dla dowodu cytat z ww książki: "Teraz wykończono ostatnich żydowskich mieszkańców getta. Pewien SS-Sturmfuher chełpił się tym, jak strzelali do Żydów skaczących z płonących domów. Całe getto jest jednym pogorzeliskiem. Tak chcemy wygrać tę wojnę. Te bestie. Popełniając ten straszliwy mord na Żydach przegraliśmy wojnę. Sprowadziliśmy na siebie nie dającą się zmyć hańbę, wieczną klątwę. Nie zasługujemy na jakąkolwiek łaskę, wszyscy jesteśmy współwinni. Wstydzę się wychodzić na miasto, każdy Polak ma prawo spluwać na nasz widok. Codziennie giną od strzałów niemieccy żołnierze, a będzie jeszcze gorzej i nie mamy prawa się na to uskarżać. Na nic innego nie zasłużyliśmy. Z każdym dniem czuję się tu coraz bardziej nieswojo" - str 687 albo inny ”Ciągle nie mogę w to uwierzyć; nie mogę po prostu dlatego, że bezprawie nie może rządzić przez dłuższy czas i niemieckie metody poskramiania podbitych krajów prędzej czy później muszą wywołać opór. (…) lubelskie getto zostało wymiecione, Żydów z niego wypędzono i na masową skalę wymordowano. (…) O Łodzi, o Kutnie mówi się, że Żydów, mężczyzn, kobiety i dzieci zagazowuje się w samochodach – ruchomych komorach gazowych, trupy wrzuca się do masowych grobów, a odzienie przekazuje się do fabryk tekstylnych w celu ponownego zużytkowania . Teraz w podobny sposób przystępuje się do opróżniania warszawskiego getta. (…) Ale w to wszystko nie da się wierzyć, ja się bronię nie tylko z troski o przyszłość naszego narodu, który kiedyś musi za te potworności odpokutować, ale dlatego, że nie chcę uwierzyć, że Hitler czegoś takiego chce, że są Niemcy, którzy wydają takie rozkazy. Wyjaśnienie jest tylko jedno: oni są chorzy, nienormalni albo szaleni” str 599 Możecie też obejrzeć/przeczytać "Listę Schindlera"). Zrozumcie i nie oceniajcie CAŁEGO narodu tak samo, bo jest to niesprawiedliwe. Miałam dawno temu podobne nastawienie do czasu aż zaczęłam się tym naprawdę interesować. Ta książka może zmieni Wasze nastawienie. W kwietniu byłam w Ravensbruck ( niemiecki obóz zagłady dla kobiet) i widziałam jak tam Niemcy dbali o to miejsce, o pamięć. To jest inny kraj. A jeśli to Was nie przekonuje to powiedzcie, w czym współczesny Niemiec zawinił w tym, że urodził się Niemcem ( a nie miał z wojną nic wspólnego) a czym Wasza zasługa, że się wywyższacie bo urodziliście się Polakami? ( chociaż pewnie i wśród Waszych przodków znaleźli by się tacy, którzy Żydów wydawali albo podpisali volkslistę. Zaraz pewnie się ktoś odezwie "A mój dziadek to walczył w powstaniu" czy coś. Chwała dziadkowi za walkę i poświęcenie, ale to jeszcze nie sprawia, że WY jesteście jakimiś bohaterami). Poza tym i w Polsce są tacy, którzy interesują się faszyzmem albo komunizmem i to znaczy, że cały nasz naród jest taki? Nie myślcie stereotypowo, proszę, bo krzywdzicie tym i porządnych ludzi, którzy żyją w każdym narodzie.

Ok, masz całkowitą rację. Ale mnie boli coś innego. Mianowicie dlaczego Niemcy nie odpokutowali za swoje winy? Przed I Wojną żyło im się dobrze, w 20-leciu również, a po II Wojnie nawet znakomicie (no może poza NRD). Za każde miasto które zniszczyli powinni byli płacić za jego odbudowę, nie mówiąc już o Żydach, Polakach, Rumunach czy Rosjanach, których zagazowywali i okradali. A także dzieła sztuki, które ukradli z terenów praktycznie całej Europy i z których wiele do dziś nie odnaleziono.
Dziś mniej się mówi o ich ofiarach niż o jakiś śmiesznych centrach wypędzonych, gdzie część Niemców uważa się za wielkich poszkodowanych.. WTF? Jak mają czelność podnosić o to głos. Sami sobie zgotowali ten los, "bo potrzebowali przestrzeni życiowej" to niech teraz cierpią (chociaż o jakim cierpieniu można tu mówić?). Wyrokiem polskich sądów niektóre polskie rodziny muszą im oddawać cały swój dobytek, bo jakiś Niemiec tam mieszkał przed .. 1945 rokiem. Choć uważam się za tolerancyjnego to tego w żaden sposób nie jestem w stanie zrozumieć.

Wiem teraz powinienem dostać złotą łopatkę za odnalezienie tematu. Ale wracając do sprawy. Czemu Niemcy mają płacić za każde zniszczone miasto? Czy Brytyjczycy zapłacili za niemalże całkowite zniszczenie Drezna? A czy Amerykanie zapłacili za Hiroszimę czy Nagasaki w końcu to dwa doszczętnie zniszczone miasta? Z dziełami sztuki się zgodzę. Ale do dziś zadaję sobie pytanie:skoro skazują Niemieckich zbrodniarzy za np.Holocaust to czemu przed sąd nie pójdą Amerykanie za wspomnianą wcześniej bombę atomową?

Może dlatego, że to oni byli agresorem? Płacić powinien ten kto wojnę wywołał. Gdyby ją wygrali mieliby za swoich poddanych całą Europę, natomiast przegrali i .. i nic! Większość niemieckich rodzin w żaden negatywny sposób nie odczuła skutków wojny, który wywołali politycy, których wybrali w demokratycznych wyborach (więc cały naród jest współwinny). Nie czuję dziś absolutnie żadnej antypatii do Niemców czy Japończyków, ale sprawiedliwość dziejowa usprawiedliwiałaby obciążenie ich kosztami napraw zniszczeń, których sami byli winni.

Ale to nie działa na zasadzie "Przegrałeś płać". Kraje takie jak USA i UK chciały równości i pokoju. Więc każdy powinien zapłacić za zło które uczynił i nie tylko Niemcy i Japończycy ale też Amerykanie i państwa Aliantów bo nie są one bez winy. Jak wszyscy to wszyscy

A ja do teraz nie rozumiem, jak do tego doszło, że naród stojący na tak wysokim poziomie cywilizacyjnym, kulturalnym, naukowym dał się wciągnąć choremu psychicznie jednemu człowiekowi w najbardziej krwawą wojnę od wieków. Wyobraźcie sobie, że wojna toczyła się na niemalże wszystkich kontynentach, zginęło prawie 50 mln. ludzi!!! i wpłynęła pośrednio lub bezpośrednio na wszystkie społeczeństwa na świecie. Oczywiście, że konflikty zbrojne wyzwalają w człowieku najbardziej skrajne postawy , od bohaterstwa po bestialstwo i miało to miejsce po obu stronach, ale to co czynili Niemcy przechodzi wszelkie pojęcie. Jak jeden człowiek mógł spowodować, że zwykli, spokojni ale również wykształceni ludzie zachowywali się jak stado wściekłych, ogarniętych żądzą krwi psów, którzy niszczyli wszystko co obce i inne. I myślę, że wielu współczesnych Niemców uświadamia sobie tę prawdę.I z przerażeniem myślę sobie, że pomimo tej bolesnej nauczki ludzie nadal mają skłonność do podążania za tego typu psychopatami jak Hitler i Stalin. Jesteśmy jak stado bezwolnych baranów, którymi tak łatwo manipulować. Gdy o tym pomyślę, włosy mi stają na głowie z przerażenia.

Jak to jak?

Niemcy powstaly i byly najpotezniejszym panstwem w Europie.. później wyprzedzila ich Polska (dosc szybko bo juz za Chrobrego bylismy silniejsi...), później znowu wyprzedzily nas Niemcy, później znowu Polska stala sie silniejsza, później jeszcze Szwecja stala sie silniejsza, później imperium osmanskie, później Francja byla silniejsza, później znowu oni byli najsilniejsi w Europie...

MIeli zawsze rozwineity przemysl, byli nowoczesni itd...

Później czekala ich glupia wojna wynikajaca z zastrzelenia Austriackiego ksiecia w Serbii...

A później stali sie najbiedniejszym krajem w Europie, skrajnie zniszczonym, ruina gospodarcza i to kompletna.. Francuzi i Anglicy mogli do nich jeździc i robic co im sie podoba, Niemcy byli upodbleni..

Pojawil sie Hitler, geniusz, doskonaly mowca, charyzmatyczny, jak Czyngis Chan, Napoleon, Aleksander Wielki i Juliusz Cezar XX w. (i byl dokladnie identyczny) i powiedzial, ze moga byc dumni bo sa Niemcami.. ich rozpacz zmienila sie wscieklosc a ze faktycznie byli lepsi od innych narodow w Europie to rzucili Europe na kolana.. zreszta w 1933 r. byli niczym a za kilka lat byli w stanie rzucic na kolana silne panstwa.

E tam, Sowieci i Japonczycy byli gorsi.. później gorsi byli Chinczycy, Khmerzy, Koreanczycy itd...

Tak samo szli za Czyngis Chanem, Napoleon, Aleksanderm Wielkim, Juliuszem Cezarem itd... Hitler rozni sie od nich wylacznie tym, ze przegral, byl on geniuszem i doskonalym mowca, nic dziwnego ze za nim poszli

Ale czyż to nie jest przerażające, że historia ludzkości to właśnie takie psychopatyczne z przerostem ambicji "jednostki", które wiodą ludzkość ku zagładzie? Że całe narody wciąż i wciąż pozwalają sobą manipulować. Nie ważne, czy chodzi o powody ekonomiczne, religijne, rasowe. Ludzie, którzy to wykorzystują dla swoich celów przyprawiają mnie o gęsią skórkę. I oczywiście można się spierać kto był gorszy Hitler, Stalin, Czerwoni Khmerzy a może Hutu, którzy wymordowali milion Tutsi w ciągu 100 dni?Dla mnie nie jest to istotne, ale jednakowo przerażające.

Nie przesadzajmy, Narodowi socjalisci przy Czerwonych Khmerach to zadni zbrodniarze, w historii Europy stoja zaraz za sowietami jesli chodzi o zbrodnie, ale nikt nie dopuscil sie az takich jak Czerwoni khmerzy.

To, ze Stalin, Lenin, Mao itd. byli gorsi od HItlera to chyba oczywiscie..

Nawiasem mowiac to w III Rzeszy najgorszy byl Himmler, Hitler nie byl az taka menda jak on.

Bez przesady, ani Niemcy, ani Polacy nigdy nie byli najbiedniejszym narodem w Europie. Daleko z tyłu zawsze były rejony obecnej Albanii, Rumunii, Mołdawii, Ukrainy i krajów bałtyckich.

Jak? Niemcy przegrali I wojnę światową, co wywołało u nich kryzys i nie tylko polityczny czy gospodarczy, ale również "mentalny". W ogóle to był czas, kiedy był ten wielki kryzys, który dotknął chyba wszystkich.
Stracili obszary, które uznawali "za swoje" i odebrali to jako upokorzenie (i mowa jest nie tylko o ich wschodnich terenach, ale również i zachodnich). Pierwszy raz w historii stali się biedni, bezrobotni, zapanował chaos w kraju, strajki, inflacje itp. itd. i nagle na scenę wchodzi Hitler, który twierdzi, że on to wszystko "naprawi" i wkrótce ludziom będzie się żyło lepiej, ponieważ oni są "nadludźmi" itp. itd. Tak bardzo tego chcieli, a jego politykę dobrze poprowadzono, że zyskał poparcie.

Podobno Hitler w 1933 powiedział, że wystarczy mu 12 lat, a tak zmieni Niemcy, że nikt ich nie pozna... No cóż, poniekąd dotrzymał słowa...

Nie caly naród tylko idioci którzy wybrali Hitlera... Nie mowiac o tym, że mieli do wyboru Narodowi socjalisci albo komunisci, wybrali mniejsze zlo i tyle..

Chociaz to byl narod ktory zawsze byl jedna z najwiekszych Europejskich poteg... w calej jego historii w Europie wyprzedzaly go (i to nie zawsze) JEDYNIE Francja, Szwecja i Polska.. pod wzgledem militarnym lub ekonomicznym.

A tu przez jakas wojne zostali upodleni a naprawde byli lepsi od innych... Hitler pokazal im, ze jest ich stac na wszystko i bylo, w 1933 r. Niemcy byly kompletnym zerem militarnym a za kilka lat mogly rzucic na kolana caly swiat

Nie caly naród tylko idioci którzy wybrali Hitlera... Nie mowiac o tym, że mieli do wyboru Narodowi socjalisci albo komunisci, wybrali mniejsze zlo i tyle..

Chociaz to byl narod ktory zawsze byl jedna z najwiekszych Europejskich poteg... w calej jego historii w Europie wyprzedzaly go (i to nie zawsze) JEDYNIE Francja, Szwecja i Polska.. pod wzgledem militarnym lub ekonomicznym.

A tu przez jakas wojne zostali upodleni a naprawde byli lepsi od innych... Hitler pokazal im, ze jest ich stac na wszystko i bylo, w 1933 r. Niemcy byly kompletnym zerem militarnym a za kilka lat mogly rzucic na kolana caly swiat

Zwyciescow sie nie sadzi.. to raz.

Dwa - NIemcy powinny dziekowac swiatu, że w ogole jeszcze istnieja jako twor panstwowy, pozostawienie Niemiec jako niepodleglego i suwerennego panstwa bylo najwieksza glupotą naszych czasow, Niemcy powinny zostac (lacznie z Ausria, ktora byla czescia NIemiec) rozebrany miedzy Polske, Francje itd. a nie istniec jako niepodlegle panstwo.

Japonczycy byli zbrodniarzami wojennymi gorszymi niz Niemcy czy Amerykanie, byli gotowi posylac male dzieci na front ale sie nie poddac, to dosc modne na wojnach ktore ludzie chca wygrac za wszelka cene...

Zwycięzców się nie sądzi- piękna maksyma
Ale pamiętajmy że Amerykanie i ogólnie państwa alianckie nie były zawsze "zwycięzcami". Fakty historyczne: Anglicy bombardowali praktycznie zdemilitaryzowane Drezno; zgięły setki tysięcy cywilów i prawie żadnego żołnierza. Amerykanie zrzucili dwie bomby atomowe na dwa normalne miasta. Rosjanie wystrzelali polską inteligencję w Katyniu i w wielu innych miejscach. Skoro uważamy je za kraje cywilizowane i zwycięskie to czemu coś takiego zrobiły? Jak nie patrzeć zniżyły się do poziomu państw Osi. O historii nie można zapominać

Bombardowanie drezna mialo zniszczyc czesc przemyslu niemieckiego, oslabic morale niemcow, zlamac w nich ducha.. i w zasadzie sie udalo.

Zresztą to byl swietny eksperyment.

Nie Rosjanie tylko sowieci...

Zas oni nie byli cywilizowani.. to byla dzicz, podludzie. Hitler mial racje mówiac o ZSRR jako o strasznym zagrozeniu dla swiata.

ZSRR bylo duzo gorsze niz wszystkie panstwa osi...

Nie mowiac o tym, ze wsrod panstw osi Wegry i Wlochy nie byly takie znowu zle...

Ale nie uzasadniłeś Amerykanów i ich bomby atomowej. Eksperyment? Ciekawy eksperyment. Myślałem że to Doktor Mengele był od eksperymentów a widzę że Brytyjczycy byli lepsi. Eksperymentowali na całych miastach

Po zrzuceniu bomb nuklearnych o ile dobrze pamietam zginelo lacznie 110 000 ludzi.

Gdyby wojna trwala dalej a trwala by bo Cesarz byl marionetka a reszta wojskowych nawet po zrzuceniu bomb chciala kontynuwac walke to ta wojna pochlonela by tysiace japonczykow - oni byli gotowi wysylac dzieci do walki z Amerykanami..

Nie mowiac juz o tym, ze pladrowali i mordowali Chinczykow.. wojna sie nasilila i wyzysk okupowanej czesci Chin byl tak silny, ze jeszcze kilka lat i pewnie z glodu, ucisnien itd. zginela by cala populacja okupowanych Chin..

Nie chcieli sie poddac to maja...

Japończycy zawsze byli ludźmi honorowymi. Nie to co sowieci. Dla Japończyków nie było ważniejszej rzeczy niż honor. Woleli umrzeć niż się poddać. To chyba akurat nic złego.

Nie byli honorowi gwalcac i mordujac masowo Japonczyków,,

Ale sie poddali..

Gdyby nie atak nuklearny pozwolil uniknac kilkudziesieciu milionow ofiar..

Kij z Japoncami, oni sami tego chcieli, Chinczykow szkoda.

Ale nie zapominaj że Chińczycy to kraj komunistyczny. Szkoda Ci chin? A masakra na placu Tienanmen? Ponad 3000 niewinnych ofiar. Chińczycy kontra Chińczycy. Chiny nie są święte i nie powinno nam być ich szkoda.

To jest najwieksza bzdura jaka uslyszalem od stwierdzenia, ze Barack Obama jest inteligentny

Chiny NIE SĄ komunistyczne. Komunizm obalono tam w latach 70, po smierci Mao Zedonga znikl. Za Deng Xiaopinga doszlo tam do prywatyzacji, otworzenia sie na zagraniczny kapital itd. Teraz Chiny sa bardziej kapitalistyczne niz USA

Pewnie, ze szkodza mi Chin, w koncu rozwijali sie tyle lat a byli traktowani ja kzwierzeta.

Na placu Tienanmen wyszla socjaldemokratyczna swolocz która tylko zniszczyla by to, że w Chinach zaczeto budowac kapitalizm. Ofiar tam bylo o ile pamietam kilkadziesiar.. Zreszta to byla nielegalna manifestacja.

Japonii tez nie - byli gotowi wymordowac cala ludnosc Chin dla swoich celow.


NIe mówiac o tym, że po zniesieniu monarchii w Chinach, nie bylo tam zadnego komunizmu, wybuchala tam wojna domowa... skonczyla by sie pewnie kolo 1938 r. wygrywali narodowcy.

Gdyby Japonia nie zaatakowala CHin 7 lipca 1937 r. to komunizmu by tam NIGDY nie bylo. To, ze Mao Zedong doszedl do wladzy i wymordowal od 80 do 100 mln. Chinczykow jest wina wylacznie Japonczyków.

Japończycy winni tego że Chińczyk mordował Chińczyków. Dość zabawne stwierdzenie. To tak jak powiedzieć że za Katyń winni są Amerykanie bo nam nie pomogli. Brak tu logiki. Acz nie odniosłeś się do zajęcia Tybetu. Pewnie powiesz że to też przez Japończyków. TAK! Całe zło na świecie jest przez Japończyków. Wiesz co? Kraj który według Ciebie powinien się wstydzić jak na to nie patrzeć jest teraz potęgą. Tak samo jak Niemcy.