Czy tylko ja ubolewam nad tym, że zabraknie jej w 5 części?
Wie ktoś może dlaczego nie wystąpi? Tak się rozpływali nad tym, że podniosła poprzeczkę w czwórce, że jest wprost idealna dla Sparrowa, że między nimi jest chemia, zero przesłodzenia itp itd... Ludzie tworzyli multum fanfiction o tej parze (swego czasu dorównali popularnością nawet Delenie z TVD) a teraz znów całkowicie zmieniają obsadę? Jaki sens w takim razie ma scena dodatkowa, w której Angelica znajduje lalkę voodoo i uśmiecha się tym charakterystycznym, kpiącym półusmiechem mówiącym, że bedzie szukać zemsty?
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale nie daje mi to spokoju. Mam nadzieję, że ktoś bedzie mi to w stanie jakoś wytłumaczyć xD
Powinna wystąpić.Zauważcie,że każda końcowa scenka miała swoje miejsce w kolejnej części.W klątwie czarnej perły scena kiedy małpka daje barbossie medalion a pod koniec filmu skrzynia umarlaka kiedy wszyscy byli ździwieni,że barbossa żyje.W skrzyni umarlaka scenka z psem,który potem pojawia się "na krańcu świata" gdzie pintel i ragetti nie dowierzali skąd się wziął.Obsada może jeszcze się zmienić,czasu jeszcze mają.
Na pewno nie. Zapomnij, że Cruz mogłaby wystąpić w tej części.
Obsada już dobrana a zdjęcia dawno zaczęli kręcić i dobrze bo Angelica to słaba postać.
Jedyna oczekiwana rola kobieca w tym filmie to powrót Keiry Knightley.
Reszta arrivederci.
Pozdrawiam
Widok pięknej Penelope jest zawsze wartością dodaną, ale jedno trzeba zaznaczyć. Na litość boską, nie w amerykańskiej papce. Ogólnie lubię całą serię, ale ta nieszczęsna czwarta część była jedną wielką pomyłką - przysypiałem.
Nie ma Penelope, ale będzie Javier, więc wszystko zostaje w rodzinie.
Może i Penelope fajnie zagrała, ale ja bardziej ubolewam nad tym, że nie będzie Elizabeth Swann... Skoro wraca Will Turner, ona też mogłaby się pojawić...
Jeśli zrobią Willa a nie zrobią Elizabeth, to spieprzą sprawę, bo nie rozumiem sensu bytu jednej z tych postaci bez drugiej postaci(no chyba że coś w stylu że Elizabeth zgineła, i Will obsesyjnie chce się zemścić, ale to by było słabe)
Hmm,
wydaje mi się, że Elizabeth się "wypiraciła" i musi zajmować się ich synkiem.
Po za tym Keira nie chciała grać już w Piratach :-( także muszą co wymyślić.
[Moja teoria]
Więc no ja uważam że główny bohater w nowych piratach jest synem Willa i pewnie ma z 20 lat w końcu Will mógł ich odwiedzać co 10 lat więc Elizabeth musiałaby być 20lat starsza w tym filmie
A na kij tam Ona potrzebna? Jak już miałaby wystąpić Angelica to najpierw powinni zmienić aktorkę.
Dokładnie rool72 drewniła cały film, miała raptem kilka scen lepszych więc nie ma sensu by zaniżała poziom Zemsty Salazara. Dla mnie z całego universum piratów to zdecydowanie najsłabsza postać. Jeszcze fakt, że w 4 części była tak bardzo za Tatusiem mimo tego, że on by ją wykorzystał i gardził jej losem - gdzie tu zmysł pirata? Ja rozumiem to poniekąd ale była scena (pistolety - skała) w której ta bohaterka mogła zacząć myśleć właściwie niestety, mimo tego opór jedną decyzje. Także scenarzyści ją zepsuli i sama nie wykazała się niczym. Porównując ją z najgorszymi postaciami z piratów (klecha, syrena) to oni biją ją na głowę w tej części mimo tego, że sami beznadziejnie bezpłodni są na ekranie.
cytując Kapitana Jacka Sparrowa:
"Gdyby miała siostrę i psa, wybrałbym psa" do obsady w kolejnej części piratów.
Jest plotka, że może się pojawić, ponieważ widziano ją na planie, jednak możliwe, że tylko odwiedzała męża.
Płakać po niej nie będę bo specjalnie nie przypadła mi do gustu ale to może dlatego, że jakoś Sparrow i kobieta to nie bardzo mi pasuje, no ale gusta są różne. Natomiast żałuję, że w kolejnej części nie zobaczymy już tej syreny (Astrid Berges - Frisbey) ;).
Phi, błagam cie Angelica? Najsłabsza postać kobieca, poza tym gdyby między nią a Kapitanem Jackem Sparrowem było coś więcej to cała jego postać straciła by sens, przecież Jack Sparrow to kobieciarz, ponadto wątek miłosny zepsuł by cały film.
Ja też bardzo ubolewam, że nie będzie Keiry Knightley, była moją ulubioną postacią, grała z charterem i jak dla mnie ten film coś bez niej traci. A co do Angeliki to mnie osobiście w ogóle nie podobała się jej postać. Według mnie to była nędzna próba zastąpienia Elizabeth.
Nieeee !! Jack i Angelica są super. Moim zdaniem Angelica jest lepsza od Elizabeth. Naprawdę nie wiem dlaczego zachwycacie się elizabeth . nie chce hejtować, ale Elizabeth jest słaba
Chcę tylko zaznaczyć, że nie wiadomo, czy ta częśc jest ostatnią. Może będzie dla niej miejsce w możliwej następnej.
Na moje powinna powstać jeszcze jedna część Piratów. Mogliby znów wprowadzić Angelicę, mogliby także dać większą rolę Elizabeth, bo ta jedna minuta, w której się pojawiła, to dla mnie zdecydowanie za mało. Chciałbym zobaczyć taki film piratów gdzie powróciłaby STARA obsada i odegrałaby ona jedną z większych ról. Wprowadzanie nowych postaci wg mnie w 4 się nie sprawdziło, no ale skoro już to zrobili to mogliby dokończyć ten wątek w ostatnim filmie. I zakończyć całą serię. No bo bez przesady, nie róbmy z tego Harry'ego Pottera z ośmioma filmami, które z roku na rok były coraz gorsze i pozostawiały coraz większy niedosyt. Teraz dzieje się to z Piratami. Dla mnie pierwsze 3 części były kapitalne z czego 3 najlepsze, żadna scena nie była zbędna, później oglądałem filmik z wyciętymi scenami, które wg mnie powinny znaleźć się w filmie. Później 4 i 5. Czwórkę oglądało się dobrze jedynie dzięki Jackowi i Barbossie, cała reszta oprócz Gibbsa do bani. W 5 wprowadzono kolejne nowe postacie, ale dzięki ich pokrewieństwie z głównymi bohaterami jakoś przyjemniej się ich oglądało, ale Will i Elizabeth pozostawili niedosyt, zdecydowanie za mało ich było. Dlatego mogliby nadrobić zaległości z tych dwóch części w jednej, ostatniej, która podsumowałaby całą serię. Nad głównym złym nie mają co rozmyślać. Scena po napisach 5 części naprowadza na Davy'ego Jonesa, co dla mnie jest jak najbardziej dobre, bo oznacza większą rolę "oryginalnych" bohaterów ;) Tyle mojego wywodu xd