A może i jeden z najlepszych. Oczywiście jest podobieństwo z Salą Samobójców, ale dla mnie
oba filmy są genialne. Chatroom naprawdę mnie zainteresował. Nawet gra aktorska jest na
poziomie, a zwłaszcza dwóch głównych bohaterów, choć denerwowało mnie czasem zachowanie
Jima i Evy. Poza tym film ten porusza o tyle...
Dlaczego Will pod koniec filmu pocałował Jima? Dziwnie określać to mianem pocałunku, no ale brakuje mi innego słowa.