gdyż wtedy całe rodziny przesiadują w domach, jedzą, piją. Ale może powoli się to zmienia i Polacy będą w święta też chodzić do kina, ale czy na Polską komedię, nie wiem, Gdyby to był Avatar to co innego:)
Oglądając to "nie tak jak myślisz kotku" byłem pod nie małym wrażeniem. Dziwi mnie
bardzo niska ocena tegoż filmu na filmwebie, skoro poprzeczka w polskim kinie
komediowym zawieszona jest śmiesznie nisko. No cóż może większość oceniała po
plakacie jako kolejną polską "udaną" produkcje. Dialogi w części pierwszej...
Już po głównej roli widze, ze bedzie to kolejny HIT przez duże 'CH'. Kompletnie nieśmieszny człowiek z jeszcze bardziej nieśmiesznego 'kabaretu' jako odtwórca głownej roli. I kolejne masy w kinach.
Już można zobaczyć teledysk do utworu "Oj ...Kotku" Edyty Górniak, który ma promować film. Jak Wam się podoba?
http://www.youtube.com/watch?v=quA19opZnEQ
Nawet po latach jak się do tego filmu wróci, to wniosek nasuwa się ten sam. Solidna, porządnie zrobiona komedia pomyłek. Inne tego typu filmu nie panowały na chaosem wielowątkowych opowieści. Tutaj wszystko trzyma się kupy i oto przecież chodziło.
to jest polska za pisów i innych chorych parti, czy pis czy po czy islam, czy judaizm, czy inny czort to wszystko to samo ,dodajmy jeszcze kler bo jeszcze gorsze zło od 3 wieku
SUPER film, super komedia, ale warto podkreślić, że to film DLA INTELIGENTNYCH!!! Trzeba zrozumieć o czym gadają i w jaki sposób to robią, po prostu jak ktoś potrafi obserwować ludzi w życiu codziennym, to na pewno film się spodoba! Było się z czego pośmiać , bo to samo życie...! serdecznie polecam !!!
- a masz zgage?
- nie.
- to nie jestes w ciazy. Kolezanka byla w ciazy i ciagle miala zgage.
- a moj ojciec tez ma ciagle zgage a nie jest w ciazy.
Ale w tym filmie jest sporo kultowych tekstow. Czasem film zachacza o polska tandete ale ogolnie jest super
Reżyser i scenarzysta ze sztuki znają tylko sztukę mięsa. Kto sfinansował takiego gniota? Polskie kino to koopa, niestety. Obelga dla intelektu odbiorcy.
Takie kultowe i błyskotliwe teksty, cieszę się że to była polska produkcja, chociaż Borusinski gra jak niedorozwój z amerykańskiej głupawki. Mimo to, film mi się bardzo podobał.
Pierwsza część rozkręciła się po 10 minutach, druga po 50. Zresztą chyba nie można tego
uznać za kontynuacje. Poza tym niektóre żarty nieudane, dialogi mniej naturalne, Borusiński
pokazał o wiele mniej swojego talentu komediowego. Ogólnie zawód.
Komisarz Zientara raz ma pagon Nadkomisarza, potem Aspiratna Sztabowego, potem znowu jest Nadkomisarzem. Niby dla Laika to nie istotny błąd ale dla kogoś kto się tym interesuje dosyć duży ponieważ Braciak gra tam podkomisarza, czyli raz jest tak jakby podwładnym Zientary a raz przełożonym. Pozdrawiam.
Jeden z najgłupszych filmów jakie widzialem, a ocenionych mam ponad1500!!!Jedyny
pozytywny aspekt to najlepszy aktor a mianowicie wygolony indyk...