Głównie ze względu na Jacka Borusińskiego i indyka - chociaż głos podłożony na końcu to jakaś pomyłka...
totalna porazka, daję 2 za indyka chociaz i tak kicha jak na końcu odezwał się głosem Szyca... Pierwszy ich film, To nie tak jak myslisz kotku był mega zabawny a ja płakałem ze śmiechu, tutaj żenujące dialogi. Małe grono cenionych aktorów i cała masa gwiazdek... a kicha totalna.
naprawdę miło ogladało się ten film choć fabuła mogła byc bardziej rozwinięte to mimo tego mankamentu nie brakowało fajnych tekstów i ciekawych sytuacji ... film zdecydowanie lepszy od "to nie tak jak myslisz kotku" a nie zdarza się to zbyt często w drugich częściach ... polecam
Jak na komedię w polskim stylu nie jest najgorzej, tym bardziej że porównując z innymi nowymi polskimi komediami nie jest chamska i wulgarna
Jak dla mnie najlepszym aktorem tej mizeroty był....indyk, a sweterek wprost super. Film słabiutki szkoda, że tacy jak Dziędziel, Frycz zagrali w takiej szmirze. U mnie 2 na 10.
Po obejrzeniu "Idealnego faceta dla mojej dziewczyny",gdzie opuściłam kino pierwszy raz w życiu "ekstra cugiem" w połowie seansu, obejrzenie całego filmu "Pokaż kotku co masz w środku" było jedynie moim wyrażeniem szacunku do paru aktorów grających w tej "komedii".
Niestety nie zaśmiałam się,już nie wspominając o...
Po obejrzeniu filmu jedna myśl się człowiekowi nasuwa. Oto nasza Polska właśnie, gdzie króluje kłamstwo i obłuda, gdzie kręci się ile się da, byleby tylko ochronić swój tyłek. Z 'To nie tak jak myślisz...' ten film nie ma wspólnego już w zasadzie nic. Historia jest poprowadzona zupełnie inaczej, tam do jednego...
Słowo komedia ciśnie mi się na usta jak pomyślę, że ktoś ten film nazwał komedią, może ze mną coś jest nie tak ale nie potrafię śmiać się na polskich nowych "komediach", proponuję aby nie pisać "komedia" tylko "polska komedia" wtedy wielu ludzi nie zawiedzie się aż tak bardzo.
dużo gorszy od "To nie tak jak myślisz kotku" fajni aktorzy ale scenariusz słabiutki i mało śmieszny.
Dla mnie to była zlepka czegoś co na końcu łączy się w całość. Niby kilka historyjek. Może tylko o to chodziło?