Historia zemsty i walka gangów - podobnie jak w innych filmach z Hongkongu - są raczej pretekstem dla pełnych pomysłowości scen walki, zwłaszcza w wykonaniu mistrza Biao Yuena.
palić, nie otwierając!
Natomiast co do samego filmu, to obok Chiny O'Brien jest on jest jednym z pierwszych filmów, które oglądałem na video, pacholęciem będąc. Pamiętam, że wtedy strasznie się mi podobał, był on dla mnie filmem idealnym, niemalże. Dziś po latach sobie go odświeżyłem i dopiero teraz dostrzegam pewne...