Wygodne leżaki i kucharze przygotowujący śniadanie gościom nad brzegiem basenów. Luksusowy hotel w Mjanmie to raj dla białych turystów z Zachodu. Tymczasem zaledwie 10 km... Zobacz pełny opis
Wygodne leżaki i kucharze przygotowujący śniadanie gościom nad brzegiem basenów. Luksusowy hotel w Mjanmie to raj dla białych turystów z Zachodu. Tymczasem zaledwie 10 km dalej trwa dramat mordowanej grupy etnicznej Rohingja. Z perspektywy luksusowego kurortu płonące wioski są tylko ponurym obrazkiem w hotelowym telewizorze stojącym wWygodne leżaki i kucharze przygotowujący śniadanie gościom nad brzegiem basenów. Luksusowy hotel w Mjanmie to raj dla białych turystów z Zachodu. Tymczasem zaledwie 10 km dalej trwa dramat mordowanej grupy etnicznej Rohingja. Z perspektywy luksusowego kurortu płonące wioski są tylko ponurym obrazkiem w hotelowym telewizorze stojącym w pustym pokoju. Pięć minut wystarczyło Andreasowi Riiserowi oraz Sunnivie Sundby, żeby w niesamowicie mocny sposób obnażyć hipokryzję naszego konsumpcyjnego podejścia do podróżowania. Czy drinki z palemką i ludobójstwo to faktycznie idealne połączenie?