Jeśli ten kiepski i porażający głupotą film ma notę taką jak bardzo dobry "Czas zabijania" to
ja przepraszam.
Niezły, lecz nie przekonujący, gdzieś od połowy filmu miałem dziwne wrażenie naciąganej fabuły, prawnik- wyżeracz, z doświadczeniem, robiony jak dzieciak przez młodego leszcza, zaczyna płakać ?
no bez jaj
zresztą sam McConaughey mówi "nie pierwszy raz grożono mojej rodzinie" znając odpowiednie chwyty i kontakty...