W zestawieniu z dość oryginalnym scenariuszem, zakończenie wyjątkowo mnie
rozczarowało, nawet nie ze względu na brak tzw. "happy end'u", ale na nieracjonalne
zachowanie bohaterów w ostatnich scenach, które kojarzą mi się tylko z szukaniem guza jak
to bywa w horrorach, gdzie panienka ze świecznikiem w ręku szuka w...
Gdy oglądałem ten film to miałem wrażenie, że scenariusz napisał ktoś kto oglądał ,,Oszukać przeznaczenie", ,,Efekt motyla" i ,,Memento". Zrobił więc papkę z tamtych filmów i dodał jeszcze wątek romantyczny żeby dobrze sprzedać to ,,arcydzieło". Film nudny, raczej przewidywalny, nie polecam. Gdyby nie Sandra Bullock...
więcej
A co powiecie na takie zakończenie:
Linda dzwoni do męża który właśnie jedzie do kochanki. Bohaterka oczywiście wie o romansie.
Kiedy mąż przez telefon wyznaje, że nie kocha Lindy, ta mówi mężowi, by spotkali się na 220
mili. Spotyka się tam z mężem i zabija go z zazdrości.
Pamiętajmy, że gdy policjant...
I więcej nie dam, bo film do wybitnych nie należy zdecydowanie. Widziałem lepsze w tym gatunku. Pomijając fakt, że tagowanie tego jako film psychologiczny to nieporozumienie jakieś. Wszystko jest na tacy, całość rozwiązuje się na koniec - rozumiem jeszcze określanie tego filmu jako dramat, thiller - jak najbardziej,...
więcej
Jedno mega ważne pytanie - skoro Bridgette wpadła w szybę we wtorek, to dlaczego widzimy ją pokaleczoną w piątek, sobotę, być może ma szramy także w środę - widzimy ją tylko z tyłu odprowadzaną przez Jima do szkoły - a w czwartek, od którego zaczyna się film, już nie?
Miało by to sens, gdyby założeniem było, że Linda...
Brak chronologii, klasyczny przypadek wyparcia, świetna kreacja aktorska. Film jest epicki, co tu dużo mówić. Reżyser celowo pozostawia przy końcówce pytanie bez odpowiedzi, wprowadzając tym samym aurę tajemniczości. Film daje kopa w banię!
Ja zinterpretowałam film na swój własny sposób... bardziej psychologicznie niż prawdziwie, zapewne, ale o to chyba chodzi, by film dawał możliwośći interpretacyjne... różne. Mianowicie; Mąż Lindy rzeczywiscie ginie w wypadku - ona, jako kochająca żona nie jest w stanie sobie poradzić ze stanem w jakim się znajduje -...
więcejniedawno na tvn 7 oglądałam ten film. Jest bardzo poruszający i życiowy, świetne efekty oraz scenariusz zapięty na ostatni guzik. nic dodać, nic ująć
Zamieszczam tu pewną listę dni tygodnia, by posegregowac sytuacje w filmie. Punkty oznaczają pokazywaną kolejnosc zdarzeń. Stawiam na konkrety:
6. niedziela - Linda rozmawia z księdzem o swoich wizjach
2. poniedziałek - Jim żyje
4. wtorek - wizyta u doktora Rotha, Bridgette wpada na szklane drzwi
7. środa - śmierc...
Dziwne, bo pisze to wielka fanka kina azjatyckiego-ale jak dla mnie lepszy od japońskiego poprzednika "Yogen"..
Przede wszystkim przez bardzo dobrą kreację Sandry Bullock-w Yogen główny bohater grany przez Hiroshi Migami był strasznie irytujący, przez cały czas stroił dziwne miny, przez co film bardzo stracił na...