Jako fanatyczny miłośnik Konfederacji wciąż mam nadzieję że czasowo okupowane przez Jankesów tereny Południowców zrzucą jarzmo ...
9 stycznia na jedynce z w cyklu Teatr TV leciał "Księżyc i magnolie" o kulisach powstawania scenariusza do "Przeminęło z wiatrem". W postać producenta D. Selznicka wcielił się Marcin Dorociński, scenarzystę (chyba) Bena Hechta zagrał Łukasz Simlat a w Fleminga aktor holenderskiego pochodzenia grający w "Na dobre i na...
więcej
Od 15.35 do 17.40 1 część
a potem od 17.40 do 20.00 2 część
Szykuje się długie oglądanie, ale to w końcu film klasyk
Cudowny plakat! <3
Czy posiada ktoś wiedzę w przedmiocie gdzie można go kupić?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc :)
przeczytałam książkę , także Scarlett -Ripley , i Rett Butler- McCaiga , film widziałam z miliard razy
ale marzy mi się obejrzeć go na dużym ekranie, albo na blu-ray ,poszukuję tego fantastycznego
filmu na blu-ray z możliwością obejrzenia wersji z napisami polskimi
I wtedy oficjalnie zakończę swoją współpracę z kinematografią, a tego kto podejmie się reżyserii
przynajmniej spróbuję jakoś dopaść. Przeminęło z wiatrem' to jeden z nielicznych filmów, których
naprawdę sobie nie wyobrażam w nowej wersji. Boże broń, żeby nigdy do tego nie doszło. Bo
patrząc na nasze piękne czasy...
Bardzo proszę o zmienieniu zdjęcia głównego, jest wiele lepiej oddających piękno oraz geniusz
tego filmu.
Film bardzo dobrze zrobiony, fajna obsada, nieźle zagrane, ale jak w większości ekranizacji
powieści nie pokonała książki :)
dla Vivien Leigh. W zasadzie po tym filmie nie zagrała już nic znaczącego i miała dość smutne życie. To piękne z jednej i straszne z drugiej strony, w wieku dwudziestu paru lat zagrać rolę życia.
Nie wydaje Wam się, że Vivien została do niej stworzona?
Jak dla mnie ten film to arcydzielo! Pokochalam ten film jak bylam mala i tak mi juz pozostalo!
Ogladalam go juz ze 100 razy i moge ogladac bez konca! Wspaniali i wybitni aktorzy..i ta Tara,ta
ziemia, która Scarlett kochala tak bardzo mocno...
minęły jak 30 minut, piękny film, spodziewałem się dennego romansidła (książki nie czytałem),a otrzymałem doskonały dramat z elementami komedii, nie dostrzegam żadnych minusów
10/10
dla mnie lepiej se film obejrzeć niż czytać książkę, książkę przeczyta się do połowy a potem człowiekowi się nie chce dalej czytać już lepiej se obejrzeć film film jest też trochę bardzo ciekawy niż książka
Nie jestem fanem tego filmu .Widziałem ten film w kinie jeszcze w PRL-lu na taśmie 70 mm .Mama dostała bilety z pracy.
Gdybym miała wybierać byłby to ostatni moment części pierwszej, kiedy Scarlett wraz z ojcem stoi na wzgórzu, rozmowa o tym, czym jest i będzie Tara, całość w znakomitym zdjęciu, kolor, sylwetki, nabzdyczona Scarlett, dom w oddali, niebo czerwonawe jak ziemia Tary i uciekający od widza powoli kadr idealnie wpasowują się...
więcej