Haratyk (Franciszek Pieczka) w imieniu mieszkańców wioski zwraca się do ludowej władzy o pomoc w uruchomieniu tartaku, jednak ta ma ważniejsze sprawy na głowie. Miejscowy proboszcz również nie wspiera górali, którzy, pracując ciężko i bez wynagrodzenia, remontują urządzenia i doprowadzają je do użytku. Kiedy wszystko jest gotowe, zjawia
Film Kluby jest obietnicą znakomitej kariery reżyserskiej, która niestety nigdy się nie spełniła. Zawierający w sobie mnóstwo znakomitych pomysłów formalnych (przy scenie na UB pomyślcie o montażu u Smarzowskiego) opisywany jako ballada, ale mający też cechy tragedii antycznej.
Opowieść o narastającym konflikcie...