Po półtora wieku uwięzienia, w małym miasteczku zostaje uwolniona prastara Plaga. Gdy przybywa ofiar wydaje się, że nic nie jest w stanie powstrzymać zarazy oprócz dwójki młodych bohaterów.
Dopóki żył jeszcze strażak to było nieźle, klimatycznie, nawet śmiesznie (szczególnie ten apetyt i bekanie). W sumie aktor grający właśnie strażaka i fotografa, zagrali w tym filmie najlepiej. Reszta to pożal się Boże. Film pełen niedoróbek w fabule i scenariuszu. Przewidywalny aż za bardzo. A horrory powinny albo...