PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=742795}

Skazany

Shot Caller
7,4 45 696
ocen
7,4 10 1 45696
6,0 4
oceny krytyków
Skazany
powrót do forum filmu Skazany

Jestem po seansie, film bardzo przypadł mi do gustu, jednak zastanawiają mnie dwie kwestie - dlaczego Herman chciał zabić Kasiarza i dlaczego ten drugi dał cynk agentowi o magazynie broni w prezencie (bo pierwszy cynk dał, żeby dostać się do więzienia i zabić Bestię). Z góry dzięki za rozwianie wątpliwości.

ocenił(a) film na 9
suineg

Jestem po seansie, i mam w głowie doslownie te same dwa pytania.

Czyzby dal cynk psom, bo chcial zabic bestię ktora przed samym wyjsciem groziła jego rodzinie i bylo pokazane jakie wywarlo to na nim emocje?
Co do meksykanca to nie mam pojecia.. Czy tam latynosa.

jacek666b

Co do Bestii i motywów działania głównego bohatera to jest to dość dobrze wytłumaczone zrozumiał że jego rodzina będzie w niebezpieczeństwie już zawsze i to jest jedyne rozwiązanie tej sytuacji. Co do prezentu nie mam bladego pojęcia, może to było podziękowanie za pomoc w dotarciu do więzienia i rozwiązaniu sprawy Bestii. Czyli po prostu podziękował za przymknięcie?

ocenił(a) film na 7
suineg

To nie był żaden prezent. Kasiarz w głębi serca nadal pozostał "dobrym człowiekiem" (jakkolwiek dziwnie to brzmi, patrząc na to co robił), który musiał się tylko przystosować, żeby chronić siebie i własna rodzinę. To nie był jakiś zły do szpiku kości degenerat. Dał glinusowi cynk, bo po prostu nie chciał żeby tyle broni trafiło do gangusów lub na ulicę.

ocenił(a) film na 9
SickMind

Dokładnie.

ocenił(a) film na 8
SickMind

Trafiłeś w sedno, jak tylko trafił za kratki dokonał wyboru na cały swój wyrok( za poradą prawnika) być jak ten płaczący murzyn który skończył już pierwszego dnia czy iść w panujące zasady i być bezwzględnym do końca wyroku ale według jego rozumowania tylko wyroku a nie życia. Niestety rzeczywistość okazała się okrutna i gdy już miał warunkowe zwolnienie otrzymał przecież wiadomość że do gangu wstępuje się raz i na całe swoje życie i życie swojej rodziny.

ocenił(a) film na 7
SickMind

Ktoś tu oglądał nieuważnie:). Nie chodzi o jakieś moralne rozterki Jacoba, ale jego pragmatyczny ruch. Dwie końcowe sceny są kluczowe. Kiedy gliniarz rozmawia z Jacobem w celi na dziedzińcu ostrzega go, że jeśli nie pójdzie na ugodę z policją czeka to kara śmierci. Jacob oczywiście nie może przystać na ofertę śledczego bo a) na tym samym dziedzińcu jest klawisz-kret Bestii b) ma niedokończone rachunki z bestią. I w końcu scena kulminacyjna - rozwalanie Bestii. Po krwawej jatce Jacob mówi do zamkniętego klawisza że 1-on tu teraz rządzi 2-nie chce umrzeć od zastrzyku. W związku z tym w kolejnej scenie wysyła SMSa do policjanta z namiarami na broń. SMS zostaje skasowany Ale glina Wie od kogo pochodzi wiadomość i jest w stanie cofnąć zarzuty grążące karze śmierci

ocenił(a) film na 6
awesta

Nie sądzę abyś miał rację co do tego smsa i cofania kary,skłaniam się do wersji SickMind. Co ciekawe nikt nie poruszył tu według mnie kuriozalnej sytuacji czyli główny bohater zabija szefa bractwa i sam zostaje szefem,no nie przemawia to do mnie.

ocenił(a) film na 5
KAROLsas

Hehe wreszcie ktoś to zauważył! Zabił nam szefa, więc mam pomysł: zamiast go odstrzelić zróbmy go szefem. Kto to wymyślił?

ocenił(a) film na 8
suineg

Jak mam inne pytania.
Skąd Money miał klucze do tych kajdanek, którymi akurat to skuli. ?
Jak to się stało, że nie nie kazali mu się rozebrać i nie przeszukali go jak wchodził. Zwykle sprawdza się nawet te głębokie miejsca.?

Dlaczego Herman chciał zabić Kasiarza ? Bo pogadał sie z Lufą/Shotgunem/ i nie ufał maklerowi, który jak się okazało, i tak wszystkich wystawił. Lufa dogadał całą transakcje z Hermanem, Bestia jako przywódca narzucił patronat nad nią dla Moneya. Miał to być test, czy można mu powierzyć ważną funkcje w bractwie aryjskim.

ocenił(a) film na 9
Michael_van_Grand

On nie miał kluczy, otworzył to dzieki zyletce. Nie kazali mu sie rozebrac zapewne dlatego, bo kazdy sie go tam bal, byl w gangu i raczej byl mimo wszystko szanowany. A co do tego hermana, kasiarza itd to juz zapomnialem kto kim byl i nie ogarniam xd

ocenił(a) film na 9
suineg

On nie chciał dostać się do więzienia. Był nadal przyzwoitym człowiekiem zmuszonym do konkretnego działania dla ochrony siebie i swej rodziny w dodatku na każdym etapie działał zostawiając sobie wyjście awaryjne. Zabił Lufę, bo chciał zniszczyć zadanie jakie miał wykonać od jakiego zależało bezpieczeństwo jego rodziny. Nie wsypał korzystając z programu dla świadków wiedząc o tym, że strażnik jaki jest obecny przy przesłuchaniu wyśpiewa bractwu jego działania i pożegna się z rodziną nim zostanie ona objęta ochroną (tyczy się to każdego momentu filmu i każdego możliwego zgłoszenia się na prokuraturę). Zabił Bestię, bo przejrzał zdradę i zagroził rodzinie.

Dlaczego uważam, że zawsze był gotowy na kilka ewentualności - zacznijmy od końca, na rozmowę z Bestią (teoretycznie nie powinien mieć informacji od policji o wysłanym SMS) zabrał żyletkę i wytrych do otwarcia kajdanek. Bestia teoretycznie winien mu pogratulować i zaproponować dobre warunki w więzieniu, kolejne morderstwo nie było celem jego działań.

Wysłał SMS do policji licząc na to że zatrzymają broń jaką bractwo może przejąć, usunął przy tym jedynego człowieka z samochodu jaki nie mógł go wsypać, a jakiego życie było dla niego cenne. Zyskał przy tym kartę przetargową - magazyn pełny broni. Chciał się porozumieć, zachowując życie i zdobywając pieniądze (być może na ucieczkę z rodziną). Być może robił sobie podkład pod ewentualną współpracę z policją (przekonał się, że w policji bractwo ma wtyki podczas rozmowy z Bestią więc kartę przetargową z przyzwoitości potem oddał).

Zabicie Lufy - zamiast szybko go załatwić, przesłuchał go. Dowodzi to ewentualnych różnych planów. Sam Lufa zdziwił się tym zachowaniem i kazał mu szybko zrobić to co musi...

Chciał zbliżenia do rodziny - nie miał więc planów przejęcia bractwa...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones