Prawdziwa pięknie zrobiona bajka, byłem dzisiaj na pokazach przedpremierowych. Jestem zadowolony że na nich byłem i że je w końcu ujrzałem pięknych. Dużo humoru, magiczny świat. Dubbing bardzo dobry tam wcześniej czepiałem się na paru artystów. W sumie im wyszło dobrze. W końcu powrót do starej bajki, gdyby smerfy były dalej popularne jak Auta, Minionki, gdyby były we wszystkich sklepach mówię o maskotkach co rzadko widuję. A nie te figurki w jajkach czy w Lidlu do kolekcjonowania. Tamte wspomnienia ze wcześniejszych smerfów z filmu mogę w końcu wywalić. Muzyka piękna, czasami wręcz dynamiczna. Wzruszająca bajka szkoda że krótka.
Oglądałem ostatnio wszystkie odcinki smerfów i wyszedłem w połowie seansu... Reżyser chyba nie oglądał smerfów oryginalnych...
A poprzedni reżyser to już w ogóle nie oglądał oryginalnych. Ten przynajmniej ukazał ich w świecie bajki, a nie te wycieczki do Nowego Jorku i Paryża. Ja przynajmniej dotrwałem do końca seansu. Ty chyba nie ujrzałeś piękna całego filmu.
Twoja ocena jest niedopuszczalna że tak nisko mogłeś upaść. Weż się zastanów nad twoją decyzją. Zobacz wypowiedzi innych użytkowników jakie oni dali oceny i opinie. Więcej nie oczekuję takiego zachowania na moim forum.
armando93, a te smerfy Poszukiwacze zaginionej wioski obejrzałeś? Czy tak na wyrost taka niska ocena ? Te smerfy to zupełnie inna bajka niż te w Paryżu, czy gdzie to tam się działo..
Tak ja tej Sochy nie lubię za to że uczestniczyła grając Smerfetkę w tamtych porąbanych smerfach z Nowego Jorku i Paryża, a jeszcze dali ją do tych nowych. Jakby nie mogli dać kogoś lepszego. Broń Boże Margaret. Chciała zostać smerfetką ale Socha ukradła jej tą szansę. Margaret za to nagrała ten porąbany teledysk do filmu. Mizia się z tą smerfetką większą od niej samej. Nie mogę na nie obydwie patrzeć. Nie mogli dać innej kobiety do tej roli!
Tylko ona ma czelność tańczyć z prawdziwą smerfetką. Ja na żywo nie mogłem się ze Smerfetką zobaczyć. Tylko w filmie.
W sumie ogólnie lubię te fabularne Smerfy ale tym razem trochę miałem wrażenie deja vu; podróż do wioski zamieszkanej przez dziewczyny-to już gdzieś było...tylko nie w bajce. No i ciekawe czy w następnych częściach smerfy i etki będą razem.