Nie jestem milosnikiem filmow SF, a jednak Solaris przyjalem dosyc cieplo. Nie ma w tym filmie tysiecy fajerwerkow, niesamowitych bajerow dzisiejszej techniki filmowej i calej tej formy dla formy. Jest za to duzo tresci. Wiem, ze film nie oddaje w calosci Lema, ale z pewnoscia znakomicie wciaga w swa fabule. Dla mnie...
więcejFilm odlegly od oryginalu o 100 lat swietlnych i na dodatek okropnie nudny! Zupelnie zagubiono klimat powiesci! W filmie Clooney- Kelvin, bez przerwy sie miota- raz kocha, raz cierpi. Wszystko to w dosc ciekawej oprawie wizualnej, ale chyba nie o tym jest "Solaris" Lema?
Tyle się juz nasłuchałam złego o tym filmie że w końcu muszę zareagować!!! Otóż ... Solaris to według mnie film piękny ... Soderbergh to wyśmienity rzemieślnik - mistrz; doskonale prowadzi, każde ujęcie jest dopracowane -istne cacuszko:) ; muzyka cudowna ... "sama" planeta na dużym ekranie i jeszcze z takim podkłade...
więcejWspółczuje tym którzy się wybrali na ten film do kina, pewnie w połowie filmu usneli. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
Wiem ze ten film jest nudny... Wiem ze ciagnie sie kilometrami i nie chce skonczyc... Tam wlasciwie nic nie ma, a jednak... Wbrew pozorom - bardzo trudne kino, wymagajace myslenia i zaangazowania ze strony widza. To nie historyjka sciagnieta z ksiezyca w stylu 'Czerwona planeta'. film nie zachwyca wartka akcja i...
Zaczelam...eee...tydzien temu?(jak nie wczesniej)Skonczylam i wcale nie jestem z tego dumna bo zmarnowalam ponad dwie godziny mojego pieknego zycia.Moze niektorzy lubia jak film leci,bo leci i nic sie w nim nie dzieje.Ale "Solaris" to juz przegiecie.Przepraszam fanow,ale moze ktos mi wyjasni co takiego bylo w tym...
Ogolnie film mi sie podobal mimo wielu negatywnych komentarzy krazacych tu i owdzie... Jednak ogladac film, ci ktorzy czytali wczesniej ksiazke powinni o niej zapomniec na czas seansu, nie sugerowac sie tym co napisal Lem. Wersja Soderbergha jest zupelnie inna...
Ten film to wyjątkowo interesująca pozycja dla tych, którzy lubią filmy spójne i zmuszające do myślenia zarówno w trakcie ogladania jak i po. Brak tu typowej rozrywki z gatunku sci-fi, ponieważ jest to produkcja typu cross-over, co stanowi niewątpliwą zaletę tego filmu. Pomijając nagminnie komentowany wątek "książka...
więcejFILM BYŁ NUDNY!!! Ale cierpliwie odczekałam do końca, z perspektywy czasu, nie oceniam go najgorzej. (Ambitne produkcje może trzeba na spokojnie przetrawić, zanim wystawi się im objektywną ocenę?) Zauważyliście, że podczas scen miłosnych, prawie nie pokazują nagiej kobiety, jest zato z 50 ujęć dupy Clooneya
Tak właściwie to o co w tym filmie chodziło? Nie bardzo chyb asię wczułem w historię biednego Chrisa Kelvina. Jak ktoś już wcześniej powiedział ten film jest bardzo dobry na późne wieczory, gdyż dobrze usypia. Tak samo było ze mną choć dzielnie walczyłem ze snem to ciężko było oglądać ten smutny, niezrozumiały i mało...
więcej
jesli ktos uwaza to za wybitny film to pozostawie to bez komentarza...
dawno tak nudnego filmu nie widzialem. ten film jest po prostu beznadzieny. strata czasu. dobry na wieczor, latwo wprowadzi w stan blogiego snu:P
Jak na mój gust za dużo romansu, za mało oceanu i troszkę przynudza, ale to Lem i warto obejrzeć....
Nie chcę oceniać poziomu Twojej wiedzy i kunsztu krytyka filmowego, ale to co napisałaś poprostu jest śmieszne, jeśli rolę Snowa oceniasz za fatalną, to widać, że wogóle nie masz pojęcia o grze aktorów, rozumiem, że są różne gusta i Tobie mogą się podobać pewnie Hoolywoodzkie filmy typu "Tytanic" (wiem próbuje być...
Nie dość że Soderbergh nie przeniósł wiernie książki na ekran, to w dodatku nakręcił nudny i kiepski film... Oglądając "Solaris" miałem wrażenie, że reżyser i scenarzysta tak naprawdę to nie mieli pomysłu, o czym ma być ten film - i powstała kiepsko zagrana historyjka o mężu, któy stracił żonę... Naprawdę lepiej...